Maciej Wandzel, przewodniczący Rady Nadzorczej Ekstraklasy S.A. opowiedział w rozmowie z oficjalnym portalem rozgrywek dlaczego kluby w Polsce nie zarabiają.
– Generalnie w Polsce nikt jeszcze na piłce nie zarobił, za to mniej lub więcej dołożył. Na tym etapie celem jest zrównanie kosztów z przychodami. Ale to się zmienia. Jedna uwaga: w futbolu nie mówmy raczej o wypłacaniu dywidend przez właścicieli. Nie znam takich przypadków. Celem jest wzrost wartości udziałów, które kiedyś potencjalnie można komuś zaoferować. Generalnie wszystkie zyski są reinwestowane. Każdy stawia sobie coraz wyższe cele – stwierdził Wandzel.
– Aby wyjść na swoje, trzeba spełnić kilka warunków. Tym pierwszym, jest nowoczesny stadion na rozsądnych zasadach użytkowany przez klub. Kiedyś nie było można zarabiać na stadionie w takim stopniu jak dziś. Druga sprawa to duża grupa kibicowska. Dlatego najlepiej byłoby, gdyby klub był z w miarę dużego miasta, bo wtedy jest duża szansa na wysoką frekwencję i oferowanie swoich produktów dużej liczbie osób. A trzeci temat to umiejętne zarządzanie działalnością sportową. I tu mamy do pokonania największy dystans. Chodzi o jakość i pozycję na przykład dyrektorów sportowych, zresztą dokładnie to samo akcentuje Zbyszek Boniek. Na przykład Legia ma świetnie rozwinięty marketing, chwali się i słusznie przychodami sponsorskimi, jest też przykładem świetnej integracji klubu z jego fanami, ale wciąż brakuje jej sukcesu sportowego w postaci awansu do Ligi Mistrzów – dodał.
Ekstraklasa to taka mała Bundesliga – tak mówił pan kilka miesięcy temu. A ile potrzeba czasu, by zbliżyła się do poziomu dużej Bundesligi? – To rzecz jasna długi proces. Bogusław Biszof i Marcin Animucki, czyli Zarząd Ekstraklasy S.A., przy różnych okazjach spotykają się przedstawicielami innych lig i sam szef Bundesligi powiedział im: – Widzę w was siebie sprzed lat… Chodziło o ponad dziesięcioletni okres różnych reform, które krok po kroku doprowadziły Bundesligę na szczyt. My mamy zakochany w piłce naród, nowoczesne stadiony prawie w każdym mieście Ekstraklasy, co też podnosi prestiż produktu. Ważną rzeczą są także działania Komisji do spraw Licencji Klubowych PZPN – zdradził.
– Wracając trochę do dyskusji na temat zarabiania na piłce – w Niemczech bardzo wiele klubów zarabia i to całkiem niezłe pieniądze. Tam kiedyś umówiono się, że są pewne standardy działania klubów, na przykład niezadłużanie się i realne pilnowanie utrzymywania pewnego poziomu rentowności. Kluby niemieckie same na siebie narzuciły standard biznesowego funkcjonowania, który potem przyniósł owoce. Tyle że w tym wszystkim wciąż potrzebny będzie sukces sportowy, czyli dobra gra jakiegoś zespołu, a najlepiej 2-3 zespołów w europejskich pucharach. Taki sukces nakręciłby frekwencję na stadionach Ekstraklasy, a co za tym idzie kluby dysponowałby większymi budżetami. To jest po prostu system naczyń połączonych. Dobra gra reprezentacji ma na to także decydujący wpływ. W Bundeslidze tak zwany efekt Euro był lewarem w górę dla ligi. W Polsce jak wiadomo nie. Może uda się w eliminacjach do Euro 2016 – zakończył.
Żeby zapewnić najlepsze wrażenia, my oraz nasi partnerzy używamy technologii takich jak pliki cookies do przechowywania i/lub uzyskiwania informacji o urządzeniu. Wyrażenie zgody na te technologie pozwoli nam oraz naszym partnerom na przetwarzanie danych osobowych, takich jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalny identyfikator ID w tej witrynie. Brak zgody lub jej wycofanie może niekorzystnie wpłynąć na niektóre funkcje.
Kliknij poniżej, aby wyrazić zgodę na powyższe lub dokonać szczegółowych wyborów. Twoje wybory zostaną zastosowane tylko do tej witryny. Możesz zmienić swoje ustawienia w dowolnym momencie, w tym wycofać swoją zgodę, korzystając z przełączników w polityce plików cookie lub klikając przycisk zarządzaj zgodą u dołu ekranu.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.