Szukają sponsorów dla żużlowców
W chwili obecnej zawarta w kontrakcie z żużlowcem obietnica wysokich zarobków nie wystarcza – niektóre kluby muszą szukać gwarancji wypłacalności pensji.
Po tym jak do klubów żużlowych w Polsce zaczął docierać kryzys ekonomiczny część zawodników miało problem z uzyskaniem zarobków, które mieli w kontraktach. Okazywało się bowiem, że klubowe budżety były źle skalkulowane i pieniędzy dla żużlowców po prostu brakowało.
Dlatego też obecnie drużyny takie jak choćby Wybrzeże Gdańsk muszą starać się zapewnić zawodników, że będą otrzymywać swoje pensje na czas. Najlepszym sposobem jest znalezienie sponsora, który pokryłby koszty kontraktu.
Działacze drużyny z Gdańska szukają takich sponsorów dla Grzegorza Walaska i Rafała Okoniewskiego. Łącznie ich kontrakty kosztować mają około 2,4 miliona złotych rocznie. Czy znajdzie się tak hojna firma? Jeśli poszukiwania zakończą się fiaskiem żużlowcy ci nie podpiszą umów z Wybrzeżem.