Siatkarz = niewolnik?
Władze PZPS mają nowy pomysł na to jak zmobilizować siatkarzy do pełnego patriotyzmu poświęcenia na rzecz reprezentacji…
Jak to zwykle w takich przypadkach bywa idea budzi skrajne emocje. Chodzi o pomysł karania zawodników, którzy odmówiliby gry w reprezentacji Polski. W grę wchodzić ma zawieszenie, a nawet… odebranie licencji na występ w klubie. Sankcje te mają przed bardzo ważnym sezonem zdyscyplinować siatkarzy i siatkarki, którzy ostatnimi czasy często rezygnują z bronienia barw narodowych.
– Spokojnie. To nie będzie żadna inkwizycja. Chcemy jedynie wysłać czytelny sygnał do zawodników i działaczy, że kadra powinna być najważniejsza. Na razie będziemy apelowali i prosili, ale nie wykluczamy podjęcia bardziej radykalnych konsekwencji. Nie możemy pozwolić sobie na to, żeby trener żeńskiej kadry nie mógł liczyć na kilkanaście najlepszych siatkarek. A tak było przecież w poprzednim sezonie – przekonuje chcący zachować anonimowość działacz PZPS.
Warto jednak zaznaczyć, że ewentualne sankcje zmuszą siatkarzy jedynie do stawienia się na zgrupowaniu – nadal jednak nie zapewnią stu procent zaangażowania. Czy warto więc korzystać z zawodników, którzy na parkiecie przebywać nie chcą? Chyba jednak warto posłuchać maksymy mówiącej, że „z niewolnika nie ma pracownika”.