Problematyczne transmisje
Okazuje się, że hałas jaki klub piłki ręcznej z Płocka robi wokół pieniędzy za transmisje telewizyjne rozochocił innych działaczy do walki o swoje.
Działacze klubu Orlen Wisła Płock jako pierwsi upomnieli się o swoje. Włodarze drużyny z Płocka wystosowali bowiem pismo do władz Związku Piłki Ręcznej w Polsce, w którym domagają się pieniędzy z tytułu transmisji meczów Superligi.
Podobno klub ponosi sporo kosztów związanych z transmisjami – przygotowanie odpowiedniej nawierzchni czy też wynajęcie reklam typu LED. Z tego tytułu domaga się od władz rozgrywek kwoty 15 tysięcy złotych za każdy mecz pokazywany w telewizji.
Włodarze rozgrywek nie chcą nawet o tym słyszeć i zaznaczają, że telewizyjne transmisje są dla klubów szansą na zdobycie kolejnych sponsorów, a więc są wartością samą w sobie. Okazuje się jednak, że po drugiej stronie barykady sprawa wygląda zupełnie inaczej.
Pozostałe kluby Superligi wystosowały bowiem oświadczenie, w którym zgadzają się ze stanowiskiem klubu z Płocka. Ostatecznością ma być nawet wycofanie się z transmisji. Czy do tego dojdzie?