Piotr Obidziński: transfery w kryptowalutach mogą dać przewagę [WYWIAD]
Raków Częstochowa musiał szybko kupić Ibrahimę Secka z Senegalu, a przelewanie pieniędzy do krajów afrykańskich często trwa tygodniami. Pomogły kryptowaluty i jeden z partnerów klubu, czyli giełda zondacrypto. Na tej transakcji skorzystał i Raków, i jego sponsor.
![Piotr Obidziński: transfery w kryptowalutach mogą dać przewagę [WYWIAD]](https://www.sportmarketing.pl/content/uploads/2025/04/Piotr-Obidzinski.jpg)
Łukasz Majchrzyk, SportMarketing.pl: – Jesteśmy na IX Kongresie Sport Biznes Polska. Podczas prezentacji powiedział pan, że sam się nie spodziewał tego, że tak szybko może dojść do pierwszego transferu w kryptowalutach. Jak to wyglądało od strony technicznej?
Piotr Obidziński, prezes Rakowa Częstochowa: Może zacznę od tego, dlaczego się nie spodziewałem, że tak szybko się to wydarzy? Od dwóch lat jesteśmy partnerem giełdy kryptowalut. To jest nasz sponsor, któremu dostarczamy realną wartość, napływ klientów do giełdy, szczególnie gdy gramy w Europie. Zapewniamy nie tylko ekspozycję marki, ale oferujemy partnerom szerszą współpracę nakierowaną na wspólne cele. U nas można kupować bilety za kryptowaluty, a planujemy dalsze poszerzenie współpracy.
Za transfer zapłaciliście klubowi z Senegalu.
– Przewidywaliśmy, że szybkość i efektywność transferu w kryptowalutach może przyczynić się do przewagi konkurencyjnej klubu w przypadku transferów, szczególnie z rynków, gdzie bankowość działa wolno, jest niedoskonała i nieefektywna. W zimowym oknie transferowym skorzystaliśmy z tej możliwości. Po długich testach zapadła decyzja, że kupujemy Ibrahimę Secka z Senegalu, a dodatkowo mieliśmy dużą konkurencję i działaliśmy pod presją czasu. Po konsultacji z zondacrypto zaproponowałem klubowi z Senegalu, żeby płatność odbyła się w kryptowalutach. Po krótkim zastanowieniu nasi partnerzy odpowiedzieli, że jeśli to będzie szybsze, to się zgadzają, bo wiedzą, ile trwa u nich przelewanie gotówki – przez procedurę zapobiegającą praniu brudnych pieniędzy trwa to tygodniami.
Jak wyglądało płacenie w kryptowalutach?
– Giełda zondacrypto skontaktowała się z klubem, a kiedy nasi partnerzy z Senegalu dostarczyli wszystkie niezbędne do weryfikacji dokumenty, to zostało im założone konto i w przeciągu kilkunastu godzin od podpisania cała transakcja była gotowa. Przy okazji wygenerowaliśmy dla naszego partnera dużą wartość medialną. Raków, oprócz zondacrypto, ma wielu partnerów globalnych, takich jak Hisense, zonda, Onesto czy ZPUE. Wszyscy oczekują od nas dostarczania wartości i my ją dostarczamy. Taka jest rola klubów sportowych, żeby nie tylko dostarczały pieniądze, ale dawały to, co jest realnie ważne dla drugiej strony.
Czyli to nie był ruch zrobiony po to, żeby było o nim głośno? Miało być efektywnie, a szum medialny udało się wywołać przy okazji?
– To była sytuacja win-win. Musieliśmy szybko dokonać transferu i mieliśmy do tego narzędzie. Senegalczycy bali się, czy im te pieniądze nie zginą, ale kiedy przedstawiciele zondacrypto pokazali im wszystkie certyfikaty, to się uspokoili. Klubowi z Senegalu też zależało na tym, żeby dobić targu jak najszybciej.
Jak FIFA patrzyła na tego typu transakcję?
– Zadaliśmy FIFA pytanie, czy możemy tak przeprowadzić transfer, choć wszystkie zamówione przez nas interpretacje prawne mówiły, że było to dopuszczalne. Do tej pory jednak nie dostaliśmy odpowiedzi. Myślę, że FIFA nie chce udzielić odpowiedzi ani pozytywnej, ani negatywnej. Wierzymy, że prawo na takie transakcje pozwala. Jest to płatność jak każda inna.
Staliście się już dla innych klubów inspiracją? Może ktoś pytał o wasze doświadczenia?
– Zakładam, że będzie coraz więcej transferów, gdzie liczyć się będzie szybkość reakcji. Kiedy pracowałem 20 lat temu w Afryce, miałem duże problemy związane z dostępem do gotówki, bo system bankowy nie działał w Tanzanii efektywnie. Teraz rynek kryptowalut umożliwia płynność i przez to przewagę konkurencyjną nad tymi, którzy takich możliwości nie mają lub jeszcze im nie ufają.
Kluby nie powinny być tylko odbiorcami gotówki, ale dawać zarobić partnerom. Można już kupować bilety za kryptowaluty. Co jeszcze staracie się zaoferować, żeby sponsor widział korzyści na swoim koncie?
– Najważniejszy jest wynik sportowy. Dla takiej platformy jak zondacrypto kluczowe jest, żebyśmy byli w czołówce tabeli ekstraklasy i grali w Europie, bo puchary przynoszą realne zainteresowanie międzynarodowe. Nasz dwumecz w play-off eliminacji Ligi Mistrzów z FC Kopenhaga według naszego sponsora zwrócił cały nasz pierwszy okres umowy z zondacrypto. Stało się tak, bo napływ uczestników giełdy był duży i to z rynków, z których nikt by się nie spodziewał, np. z Chin. Trzeba osiągać sukcesy. Jeśli kwalifikacje do Ligi Mistrzów poszłyby świetnie, to od przyszłego sezonu Ekstraklasa miałaby dwa kluby w tych rozgrywkach. To jest wartość: tworzenie polskiego sportu i polskiej piłki nożnej.

Łukasz Majchrzyk
Więcej Wywiady
Katarzyna Kawa: młodym sportsmenkom jest łatwiej pozyskiwać sponsorów [WYWIAD]
Katarzyna Kawa od kilkunastu lat jest zawodową tenisistką, reprezentuje Polskę w rozgrywkach Billie Jean King Cup i próbuje osiągnąć swój tenisowy Mount Everest – awansować do TOP 100 rankingu WTA. – To jest jedyna tenisowa rzecz, która siedzi mi w głowie, ale i motywuje do dalszej pracy – mówi w…
![„Górnik Łęczna to spółka akcyjna, stowarzyszenie i fundacja. Chcemy połączyć te podmioty” [WYWIAD]](https://www.sportmarketing.pl/content/uploads/2025/04/lop-768x511.jpeg)
![Wojciech Pertkiewicz: Energa i Miasto Gdynia to topowi partnerzy Arki Gdynia [WYWIAD]](https://www.sportmarketing.pl/content/uploads/2025/04/pertkiewicz-768x513.jpg)
![Igor Błachut: Dla sprawozdawcy możliwość skomentowania ceremonii otwarcia IO stanowi splendor [WYWIAD]](https://www.sportmarketing.pl/content/uploads/2025/04/Blachut-1-768x366.jpg)
![Paulina Maj-Erwardt: potencjał żeńskiej siatkówki jest ogromny [WYWIAD]](https://www.sportmarketing.pl/content/uploads/2025/04/Paulina-Maj-Erwardt-768x512.jpg)