Mieszko Rajkiewicz: wybór Kirsty Coventry na przewodniczącą MKOI jest w pewnym sensie dobry dla Polski [WYWIAD]
Kirsty Coventry została nową przewodniczącą MKOl. Pierwszy raz najważniejszą funkcję w świecie sportu będzie pełnić kobieta, i to z Afryki. O tym wyborze i perspektywach dla polskiego olimpizmu rozmawiamy z Mieszko Rajkiewiczem, ekspertem z zakresu upolitycznienia i globalizacji sportu.

Bartłomiej Najtkowski, SportMarketing.pl: Czy to zaskoczenie, że kobieta została wybrana na tak ważne stanowisko w świecie sportu?
Mieszko Rajkiewicz(ekspert Polskiego Instytutu Dyplomacji Sportowej, wykładowca w Akademii im. Leona Koźmińskiego): – Coventry była od początku poważną faworytką, więc fakt, że wygrała kobieta nie jest zaskoczeniem. Niespodzianką jest wygrana w pierwszej rundzie głosowania. To jest potwierdzenie jej statusu wśród członków MKOl oraz zdecydowanego wsparcia jakie uzyskała od Thomasa Bacha.
Jak oceniasz to, jak rozłożyły się głosy?
– Juan Antonio Samaranch Jr, drugi w głosowaniu, również miał przyzwoity wynik, natomiast pozostali kandydaci nie przekroczyli liczby 10 głosów. Sebastian Coe – faworyt sportowców – poniósł gigantyczną porażkę. CV i publiczne wsparcie w tych wyborach nie miało, jak się okazuje, żadnego znaczenia.
Czy po Coventry można spodziewać się kontynuacji polityki Bacha, czy zupełnie innego kursu? Jakie postulaty dotąd eksponowała?
– Tak, raczej spodziewam się kontynuacji tego, co naznaczył Bach. Trudno wyróżnić jakieś wielkie rewolucyjne zapowiedzi, jej manifest był stosunkowo ogólny. Ale jeśli coś zwraca uwagę, to kontynuacja narracji o stawianiu sportowców centrum procesu decyzyjnego, większe zaangażowanie i współpraca z partnerami MKOl czy zdecydowana ochrona sportu kobiet.
Wybór kobiety z Afryki to znak, że MKOI traktuje priorytetowo Globalne Południe, a Zachód przestaje być hegemonem?
– Trudno określić, czy priorytetowo, ale na pewno otwarcie na Globalne Południe i szerzej nowe rynki jest rzeczywiście niezwykle istotne dla MKOl. Tak czy inaczej Zachód też nie straci swoich wpływów, bo w Komitecie Wykonawczym oraz na stanowiskach dyrektorskich nadal znajdować się będzie sporo przedstawicieli państw zachodnich.
Jakie będzie miała podejście do sportowców z Rosji?
– Nie będzie tutaj żadnej rewolucji w podejściu, będzie tak samo jak za Bacha. Ani jednoznaczne wykluczenie, ani wielkie powitanie na nowo. Coventry zapowiedziała, że będzie trzeba sobie jakoś radzić w dobie wielu konfliktów na świecie i być może zostaną wypracowane konkretne zasady, jednak w kontekście Rosji spodziewać się można reakcji na dynamikę politycznej sytuacji międzynarodowej.
W kontekście ewentualnej walki Polski o organizację IO to jest dobry czy niekoniecznie dobry wybór?
– W pewnym sensie dobry – Coventry będzie kontynuować politykę otwierania się na nowe rynki, więc gdyby Polska poważnie planowała walkę o organizację igrzysk, to przy odpowiednim lobbingu możemy być poważnym graczem w Europie.

Bartłomiej Najtkowski
Więcej Wywiady
Wojciech Żaliński: rozmawiając ze sponsorami, uderzamy w tony sentymentalne
Wojciech Żaliński stawia pierwsze kroki w roli prezesa Czarnych Radom i od razu musi sobie radzić z trudną sytuacją finansową klubu. Nie składa jednak broni. Inspiracji szukał na IX Kongresie Sport Biznes Polska.



![Agnieszka Prachniak: kobiety nie dostają nic za darmo [WYWIAD]](https://www.sportmarketing.pl/content/uploads/2025/03/20_3840x2160-ranking-kobiet-spm-768x432.jpg)