Marcin Animucki: frekwencja na trybunach rośnie co roku [WYWIAD]
Prezes Ekstraklasy S.A. opowiada o zakończonym niedawno sezonie, wypłatach dla wszystkich klubów PKO BP Ekstraklasy, premii dla mistrza Polski i dzieciach, których coraz więcej przychodzi na stadiony.
Łukasz Majchrzyk, SportMarketing.pl: Jaki to był rok pod względem biznesowym i marketingowym dla PKO BP Ekstraklasy?
Marcin Animucki, prezes zarządu Ekstraklasy S.A.: – Mamy nowego mistrza Polski. Składam Jagiellonii ogromne gratulacje. Klub z Białegostoku po raz pierwszy w historii sięgnął po tytuł, więc to mistrzostwo smakuje na pewno jeszcze bardziej wyjątkowo. Z drugiej strony mieliśmy takiego cichego, a jednak olbrzymiego bohatera tego sezonu, czyli 3,7 mln osób, które pojawiły się na stadionach. To oznacza wzrost frekwencji o 30 proc., licząc rok do roku, a przecież już w zeszłym sezonie mieliśmy taki sam wzrost. Ten wynik idzie w świat, inne ligi nam gratulują stadionów, frekwencji i atmosfery. To się przekłada na biznes klubowy, bo jednym z ważnych składników budżetów jest kategoria „ticketing i hospitality”. Te dwa narzędzia w minionym sezonie w kluby wykorzystały maksymalnie. Bardzo mocno było widać budowanie mody na PKO BP Ekstraklasę. Jako spółka dołożyliśmy swoją cegiełkę w postaci pierwszej w historii Ekstraklasy kampanii reklamowej, zachęcającej do przychodzenia na stadiony. Zespół marketingowy sprawił się znakomicie.
Wiadomo, jakie efekty przyniosła kampania marketingowa?
– Wiadomo, że nie tylko dzięki kampanii wypracowaliśmy taką frekwencję. Byliśmy jednym z elementów składowych, ale to kluby i to po raz pierwszy zdecydowały się na wydanie olbrzymich pieniędzy na takie działania. Zawsze dyskusja o pieniądzach jest trudna, a dostaliśmy zgodę na przygotowanie kampanii i wdrożenie jej w mediach. To był sukces i to widać w liczbach.
Na trybunach dopingują małe dzieci, a 30 lat temu swoje pociechy na stadiony zabierali tylko najodważniejsi ojcowie.
– W badaniach na temat kibiców Ekstraklasy, które prowadzimy co roku, widać ciekawy trend: ludzie nie lubią przychodzić na stadiony sami. A z kim mieliby przyjść, jeśli nie z kolegami, znajomymi, albo właśnie z dziećmi? Na mecz przychodzi dziadek z wnukiem albo tato z synem czy córką. O tym też warto mówić, bo ponad 20 proc. kibiców na trybunach to kobiety. Z tego punktu jesteśmy bardzo zadowoleni.
Opłaca się być mistrzem Polski?
– Za ten sezon do wszystkich klubów PKO BP Ekstraklasy powędruje 260 mln złotych. Według szybkich szacunków Jagiellonia dostanie z tego tortu blisko 30 mln złotych. To będzie dla nich duży zastrzyk finansowy. Oby dobrze wydali te pieniądze na wzmocnienie kadry. Mieliśmy spotkanie z Giorgio Marchettim z UEFA, który opowiadał nam o planach zmian we wszystkich europejskich rozgrywkach i pieniądzach, jakie za tym idą. Jagiellonia, będąca na ścieżce mistrzowskiej, ma bardzo duże szanse, żeby przejść przez kwalifikacje. Dla nas najważniejsze jest wspięcie się na 15. pozycję w rankingu europejskim, bo to nam daje gwarancję, że mistrz Polski dostaje się do Ligi Mistrzów już bez kwalifikacji.
W szerokiej kadrze na mistrzostwa Europy znalazło się miejsce dla kilku piłkarzy z PKO BP Ekstraklasy.
– To na pewno pomaga w budowaniu marki naszych rozgrywek. Sukces reprezentacji odbija się na sukcesie ligowym, podobnie jak sukcesy klubów w europejskich pucharach nie pomagają wyłącznie im, ale oddziałują dużo szerzej.
Najlepiej byłoby rosnąć co roku. Jakie macie założenia na przyszły sezon?
– Ten budżet był już bardzo solidny, większy o ponad 30 proc. w stosunku do poprzedniego. Już mówiłem o 260 mln zł, które trafią do klubów, dodatkowo 10 mln zł wpłacimy do PZPN. Takich kwot nigdy wcześniej nie udało się wygenerować, osiągnęliśmy to ciężką pracą. Już przygotowujemy budżet na przyszły sezon, ale liczby będą znane na początku lipca. Dla nas ważna jest inwestycja w nowe centrum medialne Ekstraklasy, przeprowadzana przez spółkę Ekstraklasa Live Park. Myślę, że będziemy się tam mogli przeprowadzić za dwa lata. Jest, co planować: kwestie operacyjne, związane ze studiami, budkami komentatorskimi, przygotowanie do zdalnej produkcji i rozmowy z PZPN na temat centralnego systemu VAR.
Zaczęliśmy od gratulacji dla Jagiellonii. Można też gratulować nowym beniaminkom, póki co znamy Lechię Gdańsk i GKS Katowice.
– Byłem na stadionie Lechii Gdańsk podczas derbów, gdy świętowali awans do PKO BP Ekstraklasy. Piękny stadion był wypełniony praktycznie do ostatniego miejsca, atmosfera i oprawa były świetne. Drugi beniaminek wraca na najwyższy poziom po 19 latach. Rozmawiałem już z władzami GKS Katowice. Wiem, że na nowym stadionie będziemy ich witać w 2025 roku. Teraz trwają tam jeszcze prace modernizacyjne, ale jesteśmy na dobrej drodze. Do PKO BP Ekstraklasy dołączają dwa kluby z tradycją, kibicami, nowoczesnymi stadionami – to na pewno cieszy.