Eric Abidal o roli dyrektora sportowego [NASZ WYWIAD]
Eric Abidal jest byłym dyrektorem sportowym klubu Barcelony, a dziś działa w LTT Sports, polskiej firmie wspomagającej kluby piłki nożnej w budowaniu planów sportowych i operacyjnych, które mają na celu ograniczenie marginesu błędu. W rozmowie ze SportMarketing.pl opowiedział o roli dyrektora sportowego w futbolu.
Czy uważasz, że zakres obowiązków i rola dyrektora sportowego różnią się znacząco między małym a dużym klubem ?
– Rola jest taka sama, ale konsekwencje podejmowanych decyzji są już inne. Ten sam błąd może mieć różne skutki dla poszczególnych klubów. Różnica polega między innymi na funduszach, na przykład, mały klub ma znacznie mniejszy margines błędu finansowego. Jeden nieudany transfer może zrujnować budżet.
Pracowałeś w Barcelonie. Czy dyrektor sportowy w tym klubie to także „mes que un director” (coś więcej niż dyrektor dop. redakcji)?
– Według mnie wszystko zależy od zaufania, jakie otrzymujemy od zarządu. Kiedy tam byłem, pracowałem z wieloma interesującymi ludźmi i było dla mnie ważne, aby uczyć się jak najwięcej. Jak podejmujesz decyzje, to jednak nie zawsze są one autonomiczne. W Barcelonie najważniejsze decyzje podejmował zarząd, co jest charakterystyczne dla tego klubu. Nie wiem, co dzieje się tam dzisiaj, ale wydaje mi się, że trener – Xavi – ma duży wpływ na wiele decyzji w klubie. On dobrze zna futbol, zna zawodników i sam był świetnym piłkarzem.
Jak przekonać właściciela klubu do utworzenia tej kluczowej funkcji w klubie?
– Nie przekonywałbym nikogo. Prezes lub właściciel musi przeanalizować sytuację w klubie i podjąć odpowiednie decyzje. Najważniejsze jest, aby w klubie byli kompetentni ludzie, niezależnie czy to w zarządzie, czy w dziale marketingu. Ważne jest także zrozumienie procesów zachodzących w klubie i nauczenie się jak najwięcej z nich. Dobry dyrektor sportowy powinien znać wiele języków, aby przekonać zawodników, a to jest tylko jedna z wielu przydatnych cech.
Jak zapewnić, aby dyrektor sportowy nie był tylko super skautem?
– Największą różnicą jest moment, w którym podejmujesz decyzję, ponieważ to ty jako dyrektor sportowy za nią odpowiadasz. Dyrektor sportowy ponosi ogromną odpowiedzialność. Ważne jest, aby obdarzyć swoich pracowników zaufaniem i dbać o ich odpowiednie kompetencje, ponieważ podejmujesz decyzje na podstawie rozmów z nimi. Kiedy podejmujesz decyzje, musisz mieć przekonanie, że zdobyłeś jak najwięcej informacji. W futbolu stanowisko dyrektora sportowego jest ważne, ale można je bardzo szybko stracić, a potem siedzieć w domu przez kilka miesięcy. Jeśli obok ciebie są przypadkowi ludzie, którzy dbają tylko o siebie, to nie jest to dobra droga – powinniście w klubie dbać o siebie nawzajem.
Kiedy planujesz przyjechać do Polski?
– LTT Sports będzie częścią kolejnego SBP, w którym weźmiemy udział w panelu na temat przyszłości sportu. Mam nadzieję, że będzie to okazja, aby pojawić się na konferencji, a także podyskutować z uczestnikami.