27.12.2024 12:06

Biznesmen z Kanady nie przejmie klubu z PKO BP Ekstraklasy

Alex Haditaghi, kanadyjski milioner, nie stanie się większościowym udziałowcem piłkarskiego klubu Pogoń Szczecin SSA. Jak poinformował portal meczyki.pl, "transakcja ostatecznie została anulowana” – potwierdził sam biznesmen.

Udostępnij
2024.10.06 Szczecin
pilka nozna PKO Ekstraklasa sezon 2024/2025
Pogon Szczecin - Piast Gliwice
N/z kibice doping trybuny szaliki oprawa meczu
Foto Szymon Gorski / PressFocus

2024.10.06 Szczecin
Football - Polish PKO Ekstraklasa season 2024/2025
Pogon Szczecin - Piast Gliwice
kibice doping trybuny szaliki oprawa meczu
Credit: Szymon Gorski / PressFocus

Rozmowy dotyczące sprzedaży akcji klubu trwały kilka tygodni. Haditaghi to przedsiębiorca specjalizujący się głównie w branży nieruchomości w Kanadzie, ale posiadający również aktywa w Europie.

W ostatnich dniach odwiedził Szczecin, gdzie dzielił się zdjęciami z miasta i stadionu, jednocześnie negocjując warunki przejęcia Pogoni. Rozmowy dotyczyły akcji kontrolowanych przez Jarosława Mroczka oraz należącą do niego spółkę EPA, która posiada 85 procent udziałów. Początkowo Mroczek oferował sprzedaż 30 procent akcji z możliwością ich późniejszego zwiększenia, natomiast Haditaghi nalegał na zakup aż 90 procent, co zapewniłoby mu pełną kontrolę nad klubem.

Kanadyjski biznesmen zobowiązywał się do wzmocnienia drużyny podczas zimowego okna transferowego, co miało pomóc zespołowi w walce o Puchar Polski i wysokie miejsce w lidze. Jego bliskim współpracownikiem w klubie miał być Tan Kesler, były wiceprezes Hull City, w czasach gdy grał tam Kamil Grosicki.

Ostatecznie jednak strony nie osiągnęły porozumienia. Jak tłumaczył Haditaghi, główną przeszkodą były trudności ze strony kredytodawców klubu. Warto przypomnieć, że Pogoń Szczecin w zeszłym roku zakończyła sezon 2022/2023 stratą w wysokości 27,5 mln złotych, co zmusiło klub do zaciągnięcia dodatkowych zobowiązań finansowych.

Portal pogonsportnet.pl dotarł do oświadczenia Haditaghi’ego, w którym wyjaśniał, że proponował spłatę długów do 2027 roku oraz 8-procentowy zwrot z pożyczek.

„Zamiast zaakceptować realistyczny i długoterminowy plan, niektórzy wierzyciele, w tym ten korzystający od lat z wysokich odsetek i darmowej reklamy wartej miliony złotych rocznie, postawili na brak elastyczności, co zablokowało transakcję i postawiło Pogoń Szczecin w trudnym położeniu” – napisał Haditaghi.

Klub Pogoń Szczecin nie odnosił się publicznie do szczegółów negocjacji z inwestorem.

Udostępnij
Adrian Janiuk

Adrian Janiuk