PZPN opowiedział o strategii ESG. „Środki finansowe nie zawsze są konieczne”
W poniedziałek na PGE Narodowym odbyła się konferencja Goal for Sustainability. Przedstawiciele Polskiego Związku Piłki Nożnej opowiedzieli o tym, jak związek angażuje się w zrównoważony rozwój oraz ekologię. Portal SportMarketing.pl jest partnerem medialnym tego wydarzenia.
Strategia PZPN w zakresie ESG
– Napisanie strategii trwało kilka miesięcy. Interesariusze PZPN byli zaangażowani w jej tworzenia. Mieliśmy szereg warsztatów, zaprosiliśmy naszych prelegentów. Chcieliśmy dowiedzieć się, co jest najważniejsze w dziedzinie zróżnicowanego rozwoju. Z badań wyszło nam, że najbardziej zależy nam na edukacji, inkluzywności, zdrowiu i dobrostanie oraz środowisku naturalnym – powiedziała Marta Furmańczuk, menedżer projektów społecznych i wolontariatu PZPN.
Podczas konferencji dowiedzieliśmy się, że związek wprowadził wymóg licencyjny dla wszystkich trenerów. Każdy z nich musi przejść etap specjalnego e-learningu. Tylko w 2023 roku z materiałami zapoznało się ponad 17 tysięcy trenerów. Dodatkowo PZPN przygotował swój program, a także szereg komunikatów skierowanych do najmłodszych.
Furmańczuk przyznała, że związek wszedł w większą współpracę z m.in. Fundacją Herosi, Fundacją Dla Dzieci Dorosłych z Cukrzycą czy ampfutbolem. Przed meczami kadry zorganizowane zostały dwa pikniki, gdzie najmłodsi kibice mogli poznać m.in. ekologiczne aspekty codziennego życia.
Przy okazji ostatnich meczów kadry InPost przygotował specjalnego robota, który został wykorzystany przez podopiecznych Fundacji Herosi, do zdalnego uczestniczenia w najważniejszych momentach podczas spotkań z Portugalią oraz Chorwacją. Specjalny robot pozwolił dzieciom przebywającym w szpitalu, wirtualnie przywitać piłkarzy wychodzących z autokaru, porozmawiać z nimi, zobaczyć kulisy szatni oraz strefy, w której zawodnicy ustawiają się przed pierwszym gwizdkiem.
Furmańczuk wspomniała, że nie zawsze w tego typu akcjach kluczowe są środki finansowe. Czasami można przygotować specjalne wydarzenia nawet zerowym kosztem. Jednym z nich była wizyta w warszawskim szpitalu, gdzie najmłodsi mogli spędzić czas, przy okazji „ucząc się” futbolu.