Sposób na udaną reklamę? „Ludzie nadal chętnie oglądają telewizję”
Zarówno w naszym życiu, jak i w świecie sportu coraz większą rolę odgrywają media społecznościowe. Konsumując wydarzenia sportowe, bardzo często nie odkładamy telefonu z rąk i nie jesteśmy w stanie skupić się na jednym bodźcu. – Kampanie omnichannelowe są najczęściej najbardziej skuteczne. To też jest potwierdzone w badaniach marketingowych – powiedział nam Piotr Janiak, Senior Brand Manager Personal Care w Unilever.
Sport nie istniałby bez wsparcia sponsorów. Ważną rolę odgrywają spółki skarbu państwa, jednak nie cieszylibyśmy się z sukcesów naszych reprezentantów bez prywatnych firm.
– Wszystkie badania mówią, że globalny rynek marketingu sportowego rocznie rośnie około 10 procent. Mam wrażenie, że w polskim sporcie dzieje się coraz lepiej. W koszykarskiej lidze są zespoły, takie jak Dziki Warszawa, które niedawno powstały. To pokazuje, że są inwestorzy, którzy chcą wejść ze swoimi pieniędzmi i stawiać na sport. W siatkówce też mamy wielu prywatnych sponsorów. W piłce nożnej jest nieco trudniej, bo sytuacja kibicowska wciąż nie jest najlepsza. To dyscyplina, która cały czas dzieli społeczeństwo. Są lokalne zawiłości i między innymi dlatego największe marki wolą inwestować w reprezentacje niż w drużyny klubowe. Ogólnie jednak sport staje się fajną platformą do promowania, do budowania wizerunku marek – wspomniał w rozmowie ze „SportMarketing.pl” Piotr Janiak, Senior Brand Manager Personal Care w Unilever.
Często przy decyzji odnośnie sponsoringu firmy zastanawiają się nad możliwym zwrotem. W wielu przypadkach jest nim przede wszystkim ekwiwalent reklamowy.
– Nie zawsze jesteśmy w stanie zmierzyć zwrot inwestycji. To jest duże wyzwanie. Z punktu widzenia wizerunkowego, musimy brać pod uwagę potencjalne kryzysy w danej dyscyplinie. Kolejna sprawa to działanie związków sportowych. Niektóre wciąż kojarzą się z trudną, niedostępną strukturą, z którą ciężko zbudować relacje. Ja chcę ten mit obalić. PZPS, z którym współpracujemy, to fantastycznie, nowocześnie funkcjonująca organizacja. Ludzie są otwarci na kreatywne rozwiązania – dodał nasz rozmówca.
Rexona w ostatnim czasie zaangażowała się w reprezentacyjną siatkówką. Marka stała się jednym z ważniejszych partnerów Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Będzie mocno widoczna przy drużynach narodowych oraz imprezach organizowanych w naszym kraju. Ma za sobą kilka ciekawych akcji marketingowych z udziałem wicemistrzów olimpijskich. Po wynikach sprzedaży widzi, że siatkarskie partnerstwo mocno przełożyło się na rozpoznawalność marki.
– W Unilever mamy takie poczucie, że trzeba się skupiać na reklamie wielokanałowej. Sam jako pasjonat marketingu wiem, że jeden kanał nie wystarczy, żeby prowadzić udane działania marketingowe. Nie zapominamy o telewizji. Ona nadal jest bardzo ważna, szczególnie jeśli chcemy dotrzeć do tej grupy, która ma najzasobniejszy portfel. Ludzie powyżej 30 roku życia nadal chętnie oglądają telewizję. Wśród młodych wiadomo, ten trend jest mocno negatywny, więc tutaj potrzebujesz kanałów digitalowych, Instagrama, TikToka. Tam siedzą młodzi ludzie i tam jest to miejsce na ogromną kreatywność. Kampanie omnichannelowe są najczęściej najbardziej skuteczne. To też jest potwierdzone w badaniach marketingowych – wspomniał Janiak.
Nasz rozmówca wspomniał o jednej, bardzo ważnej rzeczy w świecie internetu.
– W marketingu chodzi o to, żeby zbudować pozytywne emocje i powiązania z marką. Jak podchodzisz do półki, to chciałbyś, żeby twoja marka była na pierwszym miejscu listy zakupowej. Nie zapominajmy, że nie wszystkie marki są w stanie wykupić duże omnichannelowe kampanie. Wtedy automatycznym wyborem jest bardzo kreatywne podejście do social mediów. Dzięki socjalom jesteśmy w stanie dotrzeć do szerokiego grona odbiorców. Powiem taką ciekawostkę. Nie wiem, czy wiesz, że ponad 50 procent Polaków używa adblockerów. Momentalnie widoczność reklam w sieci jest zupełnie zerowa. Więc influencerzy i twórcy internetowi, tutaj na przykład możemy mówić o siatkarzach, pomagają dotrzeć właśnie do tych konsumentów, u których adblockery działają. Poza tym prawie 40 proc. osób chętnie ogląda to, co się dzieje w życiu sportowca. Nadal mam wrażenie, że sportowcy jeszcze tak chętnie nie dzielą się swoim prywatnym światem. Pokazują głównie swoje sukcesy, ale tak naprawdę droga do nich jest równie interesująca – podsumował Janiak.