07.10.2024 07:34

Nowy format rywalizacji o BJK Cup Finals w 2025 roku

W przyszłym sezonie dojdzie do poważnych zmian w strukturze rozgrywek o Billie Jean King Cup, które mają spowodować, że w sezonie 2026 w BJK Cup Finals zagra osiem a nie dwanaście drużyn narodowych. W ten sposób dojdzie do ujednolicenia systemu rywalizacji o BJK Cup i Puchar Davisa, bowiem rozgrywki panów już w ostatnich dwóch sezonach […]

Udostępnij
W przyszłym sezonie dojdzie do poważnych zmian w strukturze rozgrywek o Billie Jean King Cup, które mają spowodować, że w sezonie 2026 w BJK Cup Finals zagra osiem a nie dwanaście drużyn narodowych.

W przyszłym sezonie dojdzie do poważnych zmian w strukturze rozgrywek o Billie Jean King Cup, które mają spowodować, że w sezonie 2026 w BJK Cup Finals zagra osiem a nie dwanaście drużyn narodowych.

W ten sposób dojdzie do ujednolicenia systemu rywalizacji o BJK Cup i Puchar Davisa, bowiem rozgrywki panów już w ostatnich dwóch sezonach przeszły stosowną metamorfozę. Pod koniec listopada, po raz pierwszy jednocześnie w tym samym miejscu – Palacio de Deportes Jose Maria Martin Carpena Arena w hiszpańskiej Maladze, zostaną rozegrane obydwa finałowe turnieje, częściowo nakładając się terminami: panie zagrają w dniach 13–20 listopada, a panowie 19-24 listopada.

Uczestnicy rywalizacji

Za tydzień w Maladze o BJK Cup powalczy jeszcze 12 zespołów, w systemie play off, w klasycznej drabince. Cztery rozstawione drużyny: Australia, broniąca trofeum Kanada, Francja i Czechy mają w pierwszej rundzie „wolne losy” i czekają na wyłonienie rywalek w ¼ finału. Już w pierwszym dniu turnieju Polki zagrają z Hiszpanią, a w razie wygranej trafią potem na Czeszki. W rywalizacji wezmą też udział zespoły Niemiec, Wielkiej Brytanii, Włoch (wicemistrzynie z 2023 r.), Japonii, Rumunii, Słowacji i Stanów Zjednoczonych.

Docelowo od 2025 roku BJK Cup Finals i Davis Cup Final 8 będą rozgrywane właśnie wspólnie, a decydujące mecze pań i panów będą rozgrywane naprzemiennie, co drugi dzień z udziałem ośmiu męskich i ośmiu damskich reprezentacji narodowych. Ma to uatrakcyjnić najbardziej prestiżowe i najstarsze rozgrywki drużynowe w tenisie w ramach budowania marki Pucharu Świata. W piątek Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) przedstawiła zakres zmian i szczegółowy kształt przyszłorocznej rywalizacji, w sezonie przejściowym, zarówno BJK Cup jak i Davis Cup.

Co nowego się pojawi?

Główna zmiana dotyczy kwalifikacji do BJK Cup Finals 2025 zaplanowanych w kwietniu w nowej formule, zamiast bezpośrednich meczów dwóch drużyn. Tym razem będzie to rywalizacja z udziałem trzech zespołów w jednej lokalizacji, wiec z jednym występującym w roli gospodarza, w systemie „każdy z każdym”. Takich trzydniowych turniejów grupowych będzie siedem, a siedem zwycięskich ekip zakwalifikuje się do BJK Cup Finals. Ósme miejsce w finałowym turnieju będzie zarezerwowane dla jego gospodarza.

Przegrane drużyny na jesieni powalczą w tym samym systemie (trzydniowe turnieje z udziałem trzech zespołów) w barażach o prawo gry w kwalifikacjach do BJK Cup Finals. Dzięki temu wyłonione zostanie siedem ekip plus gospodarz finałowego turnieju, więc w 2026 roku rywalizacja o miejsce w nim będzie się toczyć w ośmiu tradycyjnych meczach granych u siebie lub na wyjeździe.

Zasady w Pucharze Davisa

Inny format zostanie zastosowany w Pucharze Davisa, w którym zlikwidowana zostanie wrześniowa faza grupowa rozgrywana w ciągu sześciu dni z udziałem 16 ekip. Zastąpi ją siedem par tradycyjnych meczów granych u siebie lub na wyjeździe w ciągu dwóch dni. Ich zwycięzcy dołączą do kraju, który będzie gospodarzem listopadowego Davis Cup Final 8. Tak samo będzie wyglądała rywalizacja na tym poziomie w BJK Cup od 2026 roku.

Walka w światowej elicie o Puchar Davisa rozpocznie się w tygodniu rozpoczynającym się 27 stycznia, tuż po zakończeniu wielkoszlemowego Australian Open. Wówczas dojdzie do 13 spotkań kwalifikacyjnych z udziałem 26 drużyn, w tym 12 zwycięzców Grupy Światowej I i 14 z 16 zespołów uczestniczących w tegorocznej rywalizacji finałowej o miejsce w Davis Cup Final 8.

Nie obejmie to dwóch ekip posiadających „dzikie karty”: jednej dla obrońców trofeum gwarantującej im rozpoczęcie gry w kwalifikacjach od drugiej rundy, a także jednej od razu do finałowego turnieju dla jego gospodarzy. Pod warunkiem, że gospodarze będą sklasyfikowani w TOP 50 rankingu narodowych drużyn ITF, albo gdy ten kraj będzie posiadał co najmniej jednego zawodnika w Top 10 klasyfikacji ATP. W innym razie „dzika karta” może zostać przyznana innemu zespołowi. To oznacza, że we wrześniowym terminie drugiej rundy dojdzie do siedmiu meczów i wtedy poznamy wszystkich uczestników Davis Cup Final 8.

Polacy, po wrześniowej porażce z Koreą Południową 1:3 w Zielonej Górze, zagrają w przyszłym toku na przełomie stycznia i lutego w jednym z 13 meczów play off o miejsce w Grupie Światowej I. Zwycięzcy we wrześniu spotkają się z drużynami, które poniosły porażki w pierwszej rundzie kwalifikacji w światowej elicie.

fot. PZT

Udostępnij