Zmarzlik zarabia krocie, ale… nie na cyklu Grand Prix. Gdzie inkasuje miliony?
Im większe sukcesy, tym większe zarobki. Bartosz Zmarzlik po raz piąty został indywidualnym mistrzem świata na żużlu. Tytuł zapewnił sobie zajmując drugie miejsce w przedostatnim turnieju Grand Prix w duńskim Vojens. Polski żużlowiec zarabia bardzo dużo na torze, ale imponujące są również jego apanaże, które inkasuje poza nim. Wierni sponsorzy nie szczędzą funduszy na polskiego mistrza.
Zmarzlik zdobywał tytuł najlepszego żużlowca już w latach 2019-2020 oraz 2022-2023 i brakuje mu tylko jednego mistrzostwa, aby zrównać się z rekordzistami: Nowozelandczykiem Ivanem Maugerem oraz Szwedem Tony’m Rickardssonem. Co ciekawe, Polak jest teraz mistrzem po raz trzeci z rzędu, a wcześniej dokonał tego jedynie Mauger.
29-letni Zmarzlik w sobotę wywalczył 28. medal w historii polskiego żużla podczas indywidualnych mistrzostw świata. W przeszłości na najwyższym stopniu podium stali również Jerzy Szczakiel (1973) i Tomasz Gollob (2010). W zawodach w Vojens zwyciężył Brytyjczyk Robert Lambert, który wyprzedził Zmarzlika, Macieja Janowskiego oraz Łotysza Andreja Lebiediewa.
🌎 3. RAZ Z RZĘDU I 5. OGÓŁEM NALEPSZY ŻUŻLOWIEC ŚWIATA 🌎
Bartosz Zmarzlik. MISTRZ NA PIĄTKĘ 5️⃣
🏆 2019
🏆 2020
🏆 2022
🏆 2023
🏆 2024#FIMSpeedwayGP | #DanishSGP pic.twitter.com/erzS1h1QhT— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) September 14, 2024
Cała prawda o zarobkach w cyklu Grand Prix
Według wyliczeń serwisu sport.interia.pl, Zmarzlik zbliżył się w tym sezonie Grand Prix do granicy 442 tysięcy złotych. Z samych nagród za zajęte miejsca zgarnął nieco ponad 103 tysięcy euro netto. Biorąc pod uwagę prestiż mistrzostw świata, kwota ta jest dość niska, zwłaszcza gdy uwzględni się wydatki Polaka na podróż, zakwaterowanie, utrzymanie zespołu, sprzęt i inne związane koszty.
„Nie od dziś wiadomo, że zawodnicy dokładają do jazdy w cyklu Grand Prix. Nie są w stanie pokryć kosztów z samych nagród za poszczególne miejsca od organizatorów. Bartosz Zmarzlik choć po raz piąty zdobył tytuł indywidualnego mistrza świata, dopłaci do złota jakieś 200 tysięcy złotych. Gdyby nie prestiż i widoczność sponsorów podczas tak ważnej imprezy, a co za tym idzie intratne kontrakty sponsorskie, ta gra nie byłaby warta świeczki” – czytamy w portalu sport.interia.pl.
Klub i sponsorzy płacą mu fortunę
Prawdziwe krocie płaci mu jednak jego klub. Motor Lublin wypłaca Zmarzlikowi sześć milionów złotych za sezon. Do tego dochodzą kolejne miliony zagwarantowane poprzez kontrakt sponsorski z firmą Orlen. Żużlowiec kilka lat temu stał się twarzą Orlenu i zgarnął na mocy kontraktu z państwowym gigantem rekordową sumę. Nieoficjalnie mówi się o trzech milionach złotych.
Oprócz Orlenu (Verva i Orlen Oil), Zmarzlik ma przy sobie całą gamę wiernych sponsorów i partnerów biznesowych. Należą do nich: Apart, Maszoński logistic, Promet Cargo, BMW Best Auto, Budnex, Jorg Grohmann, Gancarek, 4F, Wecon, Mastermedia, GBS Bank, Milwaukee, Goldlas.pl. Globex, Optyline.pl, Optimum, RMF FM, GM Engines, Daytona, Anlas, Klsupport, Reha Kompleks, Motocykle Lublin i Gess.pl.
***
Zazwyczaj możliwość ekspozycji marki na zawodach cyklu Grand Prix wiążę się ze znacznie wyższymi wypłatami dla zawodników. To mogą być kwoty podwajające zarobki na samym torze. Nie wspominając o bonusach za konkretne osiągnięcia.
fot. Presfocus.pl