09.08.2024 11:02

Michał Pol piąty raz będzie attache prasowym polskiej kadry podczas igrzysk paralimpijskich

Michał Pol, jeden z frontmenów Kanału Sportowego, po raz piąty będzie attaché prasowym polskiej reprezentacji podczas letnich igrzysk paralimpijskich. O swojej roli w igrzyskach paraolimpijskich Michał Pol mówił w 2020 roku w rozmowie z Weszło: – Z PKPar-em przymierzaliśmy się do takiej ramowej współpracy. W 2016 roku Łukasz powiedział mi, że nie ma kogo wysłać […]

Michał Pol piąty raz będzie attache prasowym polskiej kadry podczas igrzysk paralimpijskich

Michał Pol, jeden z frontmenów Kanału Sportowego, po raz piąty będzie attaché prasowym polskiej reprezentacji podczas letnich igrzysk paralimpijskich.

O swojej roli w igrzyskach paraolimpijskich Michał Pol mówił w 2020 roku w rozmowie z Weszło:

Z PKPar-em przymierzaliśmy się do takiej ramowej współpracy. W 2016 roku Łukasz powiedział mi, że nie ma kogo wysłać jako dziennikarza na igrzyska paraolimpijskie do Rio de Janeiro. Zapytał, czy dziennikarze „Przeglądu Sportowego”, któremu przewodziłem, mogą zostać w Brazylii na paraolimpiadę. Ale ona była dwa tygodnie później i trwała miesiąc. W końcu wpadłem na pomysł, że przecież sam mogę tam lecieć. Łukasz się zgodził i była to jedna z najlepszych decyzji zawodowych, jakie kiedykolwiek podjąłem. Zostałem attaché prasowym, który w teorii odpowiada za współpracę z mediami, ale okazało się, że na miejscu nie było żadnych polskich dziennikarzy poza ekipą TVP. Dzięki temu miałem czas i sposobność poznać naszych sportowców. To było dla mnie najważniejsze. Na zawodach zazwyczaj jest tak, że dziennikarz ma ograniczony limit czasu spędzonego z zawodnikami. Tutaj niesamowite było to, że mogłem zostać członkiem tej ekipy, znajdowałem się we wnętrzu wszystkiego. Mieszkałem w wiosce olimpijskiej, miałem prawo wejść wszędzie, razem chodziliśmy na stołówkę i spędzaliśmy wolny czas. Na zawodach często miałem okazję być pierwszym, któremu wpadali w ramiona po sukcesie, a potem towarzyszyłem im podczas ceremonii dekoracji. Chodziłem za nimi wszędzie, gdzie się da, żeby dowiedzieć się jak najwięcej. To był raj dla reportera, mogłem przedstawić czytelnikowi inspirujące historie ludzi, o których prawie nikt nie słyszał.

Swego czasu Michał Pol, podobnie jak Alicja Jeromin i Marcin Ryszka, został ambasadorem programu „Pomarańczowa Siła”, promującego sport wśród dzieci z niepełnosprawnościami. A teraz będzie pracował podczas kolejnych igrzysk.

fot. Kanał Sportowy

Udostępnij
Bartłomiej Najtkowski

Bartłomiej Najtkowski