Były napastnik Barcelony planuje kupić… Espanyol
Martin Braithwaite, czyli napastnik z Danii, który przez dwa lata grał w Barcelonie, a w ostatnim czasie występował w jej lokalnym rywalu - Espanyolu, chce kupić... udziały w klubie z RCDE Stadium. To wcale nie musi być absurdalny pomysł, zważywszy na zdolności biznesowe tego piłkarza.
Przed rozpoczęciem tego sezonu Braithwaite nie mógł narzekać na brak wrażeń. W poprzednim sezonie La Liga 2 strzelił sporo goli dla Espanyolu, co pozwoliło drużynie z Katalonii na grę w barażach o awans do LaLiga, a następnie na promocję do najwyższej klasy rozgrywkowej. Niedawno Espanyol anonsował pretemporadę zdjęciem Duńczyka, a po kilku godzinach nastąpił zwrot akcji i ogłoszenie jego odejścia z klubu… Najpierw wiele wskazywało na to, że trafi do Olympiacosu Pireus, ale i w tym przypadku doszło do nieoczekiwanego rozwoju wypadków i ostatecznie zagra w Gremio.
Złość na były klub
Ponieważ wokół Braithwaite’a było ostatnio burzliwie, piłkarz chce teraz zagrać na nosie wierchuszce Espanyolu. Gdy dostał propozycję odnowy kontraktu rok temu, uznał, że nie okazano mu szacunku. Sceptyczne podejście do rządzących w Espanyolu sprawia, że Duńczyk rozważa zostanie akcjonariuszem tego klubu.
🚨🇩🇰 Martin Braithwaite (33) wants to BUY La Liga side Espanyol, despite just leaving them, reports @marca! 🤑✅
He's very unhappy with the way he was treated by Espanyol management, which is one of the reasons why he wants to buy them out. pic.twitter.com/y73roRjnyj
— EuroFoot (@eurofootcom) August 4, 2024
Obrotny piłkarz – futbol i… biznes
Już podczas gry w Barcelonie, gdy Braithwaite nie chciał odchodzić z Camp Nou, mimo że jego szanse na grę były coraz mniej mniejsze, media w Danii donosiły, że on jest ustawiony na resztę życia, bo zarządzą firmą z branży nieruchomości w USA, restauracją i firmą odzieżową. Jak podaje fcbarca.com, został też sklasyfikowany przez Forbes w zestawieniu, w którym nazwano go jednym z najbogatszych piłkarzy.
fot. Martin Braithwaite i Espanyol – Facebook