Nie będzie sprzedaży Śląska Wrocław
Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia podało, że z uwagi na zmianę wartości Śląska Wrocław spółka Westminster zrezygnowała z zakupu klubu, który wobec tego nadal będzie należał do władz miejskich. Stanowisko spółki Westminster Spółka Westminster przekazała opinii publicznej, że nie złoży oferty zakupu Śląska Wrocław. „Decyzja podyktowana jest zmianą wartości WKS-u w stosunku do zeszłorocznych szacunków. […]
Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia podało, że z uwagi na zmianę wartości Śląska Wrocław spółka Westminster zrezygnowała z zakupu klubu, który wobec tego nadal będzie należał do władz miejskich.
Stanowisko spółki Westminster
Spółka Westminster przekazała opinii publicznej, że nie złoży oferty zakupu Śląska Wrocław. „Decyzja podyktowana jest zmianą wartości WKS-u w stosunku do zeszłorocznych szacunków. W ciągu minionego sezonu wartość klubu wzrosła o 45 mln zł i dziś wynosi 53-55 mln zł” – informuje Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia.
Szok. Niedowierzanie. Zaskoczenie. @SlaskWroclawPl jednak nie zostanie sprzedany.
Żodyn się nie spodziewał, no żodyn… 😂😂😂 pic.twitter.com/Ee0bnq0Ehm— Jakub Guder (@JakubGuder) June 7, 2024
Duża wartość marki
„Gazeta Wrocławska” podkreśla, z czego może wynikać wzrost wartości klubu:
„Zewnętrzny podmiot wycenił Śląsk Wrocław na 53-55 mln złotych z kilku powodów. Klub swoją wartość wyraża bowiem nie tyle materialnie (poprzez posiadane nieruchomości etc. – red.), co poprzez swoją markę, potencjał marketingowy oraz wypracowane przychody i dobre wyniki sportowe. Obecnie, jako spółka miejska, musi być sprzedawany zgodnie ze swoją rzeczywistą wartością.
Co ciekawe, przed rokiem wartość Śląsk Wrocław sięgała około 8,5 mln złotych. O komentarz poprosiliśmy dziennikarzy zorientowanych w sytuacji Śląska:
– We Wrocławiu niewiele jest osób, które byłyby zaskoczone fiaskiem rozmów w sprawie sprzedaży Śląska. Już jesienią można się było spodziewać, że nic z tego nie będzie. Śląsk zaczął wygrywać, na stadion przychodziło coraz więcej kibiców, a w efekcie prezydent Jacek Sutryk nie czuł presji. Oto bowiem okazało się, że klub, którym zawiadują politycy i który jest utrzymywany z publicznych pieniędzy, też może osiągać sukcesy. Będzie jednak bardzo trudno nawiązać do wyników z poprzedniego sezonu. Nadchodzący sezon zweryfikuje wrocławski klub. I jeśli wynik sportowy (a co za tym idzie frekwencyjny) okaże się słaby, to znowu pojawi się presja na sprzedaż i to większa niż poprzednia. Miasto pewnie znowu będzie wtedy mówiło, że chce sprzedać Śląska prywatnemu inwestorowi. Pytanie, czy po tym, jak zachowało się ostatnio, znajdzie się poważny chętny – uważa Marcin Torz, publicysta Salon24, twórca kanału Ujawniamy.com.
fot. Facebook Śląska Wrocław