Media z coraz większym wpływem na kibica. „To nieuniknione”
W dyskusji uczestniczyli: Anna Szuszkiewicz - Dyrektorka Departamentu Marketingu B2B i Sponsoringu Wirtualna Polska Group, Nadia Smolarek - Partnerships Manager TikToka, Dawid Prokopowicz - Senior Sales Consultant Google, Tomasz Koprowski - Członek Zarządu Stowarzyszenia Sport Biznes Polska, Jan Ciechomski - Head of Sales Meczyki.pl, Paweł Wójcik - Szef Działu Programowego Polsatu Sport.
Podczas Kongresu Sport Biznes Polska odbyła się debata pt. „Wpływ transformacji mediów sportowych na kibiców, sponsorów oraz organizacje sportowe”. Przytoczyliśmy najważniejsze wypowiedzi z tej bardzo ciekawej dyskusji.
Portal „SportMarketing.pl” był partnerem medialnym Kongresu Sport Biznes Polska.
Paweł Wójcik mówił o przebiegu transformacji mediów sportowych jako wieloletni pracownik Polsatu Sport:
– Jestem od 25 lat w Polsacie. Na początku każdy ciągnął w swoją stronę. Trudno było pozyskać prawa. Warto zauważyć, że telewizja teraz jest zwalniana z robienia grafik meczowych. Odpowiada za nie właściciel praw, co jest wartością dodaną. Główną treścią telewizji sportowych są nadal prawa do wydarzeń. Publicystyka to uzupełnienie, a media internetowe wchodzą do gry. Niemniej są jeszcze stosunkowo słabe.
Docenienie widza
– Widz jest wyedukowany. Wie, co chce zobaczyć. Siatkówkę, żużel czy, to niestety zła strona tej transformacji, patogalę. Ma możliwość wyboru. Nie wiem, czy państwo wiedzą, że największą oglądalność ze wszystkich lig mają siatkówka i żużel. Nasze kanały internetowe to potwierdzają. Możemy mieć różne narzędzia, które będą „wypluwać” materiały czy do sieci, czy na antenę.
Rola człowieka
– Natomiast zawsze musi być człowiek, który obsłuży te narzędzia. Mamy w naszym kraju fachowców ze światowego topu. Polscy realizatorzy, którzy realizują siatkówkę w Polsacie, będą na IO w Paryżu realizować transmisje globalnie. Mamy potencjał, głowę mocno naoliwioną, przegrywamy tylko z globalnym kapitałem.
Obecność znanych dziennikarzy w mediach internetowych
– Gdyby Meczyki nie zaprosiły kogoś znanego z telewizji, nie miałyby takiej oglądalności. Korzystają na tym dwie strony – redakcja na YouTubie i telewizja. Symbolem przemian może być to, że dziś nie ma w tym nic dziwnego, że twórca internetowy jest pełnoprawnym gościem w studiu telewizyjnym.
Rozwój sportowców
– Gdy zacząłem pracę w dziennikarstwie, niektórzy sportowcy nie umieli dobrze mówić po polsku. Z czasem, gdy otworzyły się granice, sportowcy uczyli się języków obcych. Piotr Protasiewicz czy Bartosz Zmarzlik to takie dwa dobre przykłady z żużla. W związku siatkarskim czy federacji piłki ręcznej mamy u władzy osoby, które przed laty uprawiały te dyscypliny, grając z powodzeniem w ligach zagranicznych.
Czy pojawi się hegemon?
– To jest nieuniknione, że kiedyś wszystkie prawa trafią do jednej skrzynki. Może zdarzyć się tak, że przepotężny Amazon w 3 dni wykupi wszystkie prawa, które obecnie mają Polsat, TVP i Canal+. Teraz nad telewizją wisi wielki kaganiec w postaci ustawy o radiofonii i telewizji, jest też KRRiT, która skutecznie wiąże działania telewizyjne.
Regulator treści internetowych – kwestia przyszłości?
– Internet jest otwarty na działania informacyjne i reklamowe. Tam można przekląć, a telewizja może za bluzgi dostać kasę. Każdy idiota może powiedzieć głupotę o wojnie w Ukrainie, pandemii czy szczepionkach, natomiast telewizja ma ten „bat” w postaci instytucji ją kontrolujących. Prędzej czy później pewnie powstanie coś, co będzie wymuszać na osobach wypowiadających się w sieci większą odpowiedzialność niż do tej pory.
Anna Szuszkiewicz – Dyrektorka Departamentu Marketingu B2B i Sponsoringu Wirtualna Polska Group
– My jako przedstawiciele mediów internetowych możemy współpracować z telewizją i tworzyć nowe modele: subskrypcje, PPV, contenty premium – stworzenie nowej platformy do popularyzacji sportu. Kibice oglądają sport nie tylko w telewizji. To nie jest już tylko pisanie, ale też analizy, infografiki etc. Często kibice decydują się na second screen – kilka aktywności jednocześnie. Media społecznościowe dały bezprecedensową możliwość wejścia w interakcję z ludźmi ze świata sportu. Chociaż jako Sportowe Fakty jesteśmy w czołówce w Polsce, postawiliśmy na YouTube, by dobrze się zaadaptować. Ważna jest personalizacja treści i segmentacja użytkowników poprzez algorytmy.
Kreatywność sportowców i klubów
– Teraz kluby i zawodnicy sami generują treści i to na dość dobrym poziomie. U nas duże zainteresowanie, oprócz futbolu, generują siatkówka i żużel. To jest ponad 300 tysięcy osób dziennie, które komentują materiały, wchodzą w interakcje. Związek rozumie potrzebę adaptacji, szkoli sportowców, tłumaczy zasada funkcjonowania w social mediach. Dzięki temu przychodzą sponsorzy, co pozwala na promocję całej dyscypliny. Istotna jest otwartość związku, którą obserwuję. To sprawia, że można odnieść sukces. Jesteśmy na YouTubie, tworzymy fanpage żużla czy siatkówki, by szukać tam użytkowników. Im szybciej klub się do tego zaadaptuje, tym większe szanse na popularyzację dyscypliny.
Dawid Prokopowicz – Senior Sales Consultant Google
Pojęcie „sporteinment”
– Nie wierzę, że można podać „akademicką” definicję mediów sportowych. Sport dziś określa się jako sporteinment – połączenie rywalizacji zawodników z rozrywką. Musimy się zastanowić, czy będziemy postrzegać jako media sportowe tylko te podmioty, które mają prawa do transmisji, czy też spojrzymy na to szerzej i uwzględnimy też kwestie muzyczne, filmowe, dotyczące celebrytów itd. Netflix, TikTok, YouTube, gazety, portale internetowe.
Ostatni bastion telewizji
– W USA mecze NFL są transmitowane w Internecie. W Brazylii jeden z dziennikarzy zaczął wykupywać prawa i je monetyzować w modelu PPV (EURO i IO). To jest kierunek, który puka do naszych drzwi. Sport jest ostatnim bastionem telewizji. Niewiele stacji telewizyjnych nie korzysta z innych platform. TVP Sport bardzo często robi transmisje na żywo na stronie internetowej. Canal+ też idzie w tę stronę. Co jakiś czas pokazuje mecz Ekstraklasy czy nawet rywalizację Igi Świątek.
Wieloformatowość kluczem do sukcesu – casus Barcy
– Użytkownika nie da się oszukać. Potrzebna jest wieloformatowość. FC Barcelona to klub piłkarski z największą liczbą subskrybentów, sięgającą 17 mln na YouTubie. Realizują wszystkie możliwe materiały: wywiady, rozgrzewki przedmeczowe, dziwne quizy. Dla mnie często trywialne, ale rzecz w tym, że chcą spełnić oczekiwania wszystkich. Jeśli połączymy tę różnorodność z transparentnością, będzie to optymalne rozwiązanie.
AI w Wiśle
– Mamy doskonałych programistów, absolutną światową czołówkę. Leci mecz, pada gol i po chwili widzimy go w mediach społecznościowych. To zasługa technologii. Przykład Wisły Kraków – dyskusja o sztucznej inteligencji. Jeśli chodzi o promowanie polskiej ligi w sieci jesteśmy w czołówce, na pewno znacznie wyżej niż pilkarsko.
Casus Ćwiąkały
– Świetnym przykładem jest redaktor Tomasz Ćwiąkała, który prowadzi jeden z najbardziej wciągających webinarów piłkarskich. Zmienia się definicja dziennikarza. Oni sobie wybierają platformy, dzięki którym mogą dotrzeć do widzów.
DAZN nie podbił Polski
– Nie sądzę, aby było tak jak mówił Paweł i jeden gracz mógłby przejąć wszystkie prawa, ponieważ mimo że mowa jest o gigantach, tak naprawdę nikogo na to nie stać. Gdyby to się opłacało, już obserwowalibyśmy taką sytuację, a tak się nie dzieje. Popatrzmy na DAZN, który rozbudowuje swoją ofertę, jest globalną marką, ale w Polsce nie przebił się na rynku medialnym, nie zaistniał u nas w poważnym stopniu.
Nadia Smolarek – Partnerships Manager TikToka
Live-streaming
– Chcemy pokazać inną stronę sportu, np. live-streaming. Coś, co jest odkryte i niepublikowane w telewizji, można zobaczyć u nas. Media społecznościowe są dla każdego. Trzeba wchodzić w interakcje z użytkownikami. To wygląda czasami jak spotkanie przy kawie, mimo że prowadzimy rozmowę online. Należy też dostosować odpowiedni język do każdej grupy wiekowej odbiorców.
Puszcza Niepołomice zaskoczyła pozytywnie
– Jesteśmy młodą aplikacją. Jak zrobić coś w 15 sekund czy minutę i przekazać treść. Jako TikTok zawsze jesteśmy otwarci na współpracę. Zaczęliśmy od piłki ręcznej. Chcieliśmy połączyć tiktokerów ze sportowcami, by przybliżyć tę dyscyplinę odbiorcom. Tenis to kolejna dyscyplina. W przypadku Ekstraklasy ciekawy jest przypadek Puszczy Niepołomice. Klub z Małopolski jeśli chodzi o wyświetlenia materiałów pobił duże kluby chociażby z LaLiga. Zrozumienie TikToka w biznesowym modelu wymaga czasu. Czasami jest to challenge. Jest pole do rozwoju. Polecam wielu osobom bazowanie na contencie z USA, to jest najlepsze podejście w rozwijaniu działalności na TikToku.
Jan Ciechomski – Head of Sales Meczyki.pl
Interakcje z odbiorcami
– Przewaga mediów internetowych polega na tym, że realizując program, widzimy reakcje odbiorców. Odnoszę się do piłki nożnej, w telewizji. W Polsce jesteśmy w całkiem niezłym miejscu jeśli chodzi o wykorzystanie social mediów, portali sportowych, zaangażowanie klubów poprzez promowanie własnej marki. Nie jesteśmy jeszcze w „peaku”.
Współpraca na YouTube ze znanymi dziennikarzami z telewizji
– Często dziennikarze sportowi prowadzą kanały na YouTubie czy w social mediach. Z perspektywy telewizji ważne jest to, żeby dziennikarz pojawiał się w różnych kanałach. W Meczykach mamy redakcją portalu i tę zajmującą się YouTubem. Niemniej współpracujemy także z dziennikarzami z Polsatu Sport, TVP, Canal+, Eleven. Widzimy trend, że telewizje nie mają problemu, by ich dziennikarze gościli w mediach internetowych. Telewizje widzą, że media internetowe mają swoją społeczność, a dziennikarz w nich się wypowiadający, promuje swoją stację. Jest to obopólna korzyść, przebicie się do kolejnej społeczności. Telewizja i Internet w pewien sposób się uzupełniają.