22.03.2024 11:15

Znany komentator dołączył do akcji uświadamiającej o zakrzepicy

W 15. rocznicę śmierci Kamili Skolimowskiej fundacja jej imienia zainicjowała kampanię społeczną dotyczącą zakrzepicy. Mottem pomysłodawców jest zdanie: "Nie daj się zatrzymać”" Do akcji dołączył Przemysław Pełka, znany komentator sportowy, który zajmuje się przede wszystkim ligą angielską.

Przemysław Pełka zaangażował się w walkę z zakrzepicą

Fundacja zaznacza, że zakrzepica jest jedną z trzech najczęstszych chorób układu krążenia. Przypomnijmy, że to był szok w polskim sporcie, gdy wówczas 27-letnia polska lekkoatletka, mistrzyni olimpijska w rzucie młotem pełna pasji i z dużymi aspiracjami, zmarła nagle w 2009 roku podczas zgrupowania polskiej kadry w Portugalii.

Niezdiagnozowana zakrzepica doprowadziła do śmierci

Skolimowska poczuła się źle na treningu, a gdy zawożono ją do szpitala, straciła przytomność. Reanimacja trwała godzinę, mimo starań lekarzy Kamila zmarła. Do zgonu doprowadził zator tętnicy płucnej na skutek niezdiagnozowanej w porę zakrzepicy. Gdy Skolimowską bolała łydka, jej lekarz nie dostrzegł nic niepokojącego. Co gorsza, masaż, który zaordynował sportsmence, dalece pogorszył jej stan zdrowia. Skutkował zakrzepem i zatorem.

Sprawdź, czy nie jesteś w grupie ryzyka – apel fundacji

Fundacja im. Kamili Skolimowskiej zamieściła na YouTubie specjalny materiał, w którym wzywa społeczeństwo do unikania bagatelizowania niepokojących objawów i apeluje do odbiorców, by dla własnego dobra sprawdzili, czy oni i ich rodziny nie są w grupie ryzyka:

Na stronie fundacji czytamy, kto jest szczególnie narażony:

Największe ryzyko rozwoju choroby wiąże się z długotrwałym unieruchomieniem. Dotyczy to nie tylko pacjentów po poważnych urazach oraz poddawanych skomplikowanym zabiegom chirurgicznym, ale także osób ze złamaniami (w szczególności szyjki kości udowej, kości udowej lub kości miednicy). Ryzyko zakrzepicy wzrasta także u pacjentów poddawanych mniejszym, planowym zabiegom np. wymianie stawu biodrowego lub kolanowego„.

Niepokojący może być również  brak antytrombiny w wystarczającej ilości:

W grupie wysokiego ryzyka znajdują się także osoby, które z powodu obciążenia genetycznego nie mają wystarczającej ilości antytrombiny, czyli białka hamującego aktywność czynników krzepnięcia krwi. Stan ten dotyczy jednak tylko jednej na pięć tysięcy osób„.

Kłopoty wybitnej tenisistki poza kortem

Czasami nie zdajemy sobie sprawy, że mistrzowie i mistrzynie wyczynowego sportu, a do tej kategorii zaliczamy z pewnością byłą tenisistkę najwyższej klasy, Amerykankę Serenę Williams, także doświadczają ogromnie trudnych sytuacji. Portal zakrzepica-sos.pl przytacza historie osobistości z różnych dziedzin, wśród nich jest także bardziej utytułowana z sióstr Williams:

29- letnia Serena Williams w 2011 roku przeszła zakrzepicę żył głębokich. Była po dwóch operacjach stopy, którą okaleczyła odłamkami szkła w restauracji. Potem leciała samolotem z Nowego Yorku do Los Angeles, skąd trafiła do szpitala w związku z zatorowością płucną. Nawet tak aktywna zawodniczka, rakieta numer jeden na świecie, nie uchroniła się przed groźną zakrzepicą. Operacja oraz lot samolotem to podstawowe czynniki ryzyka wystąpienia zakrzepów.

Historia Przemysława Pełki

Przemysław Pełka w grudniu 2012 roku przeszedł operację. Zdiagnozowanie zatorów tętnic sprawiło, że konieczna była amputacja lewej nogi. Ówczesny dziennikarz Canal+, który wtedy miał w CV finały mistrzostwa świata i Europy, wrócił do pracy. O tym, co przeszedł, opowiadał w Kanale Sportowym:

Solidarność środowiska

Gdy informacja o kłopotach zdrowotnych została nagłośniona w mediach, ówczesny dyrektor redakcji sportowej Canal + Tomasz Smokowski zainicjował akcję, która służyła wsparciu kolegi po fachu.

Celem inicjatywy  było zebranie 180 tys. złotych, by pokryć koszt zakupu protezy, której potrzebował dziennikarz. Wówczas powstała specjalna fundacja, na rzecz której można było przekazać 1 proc. podatku lub dokonać darowizny. Pomysłodawcy wystawili na licytację koszulkę meczową z autografami wszystkich piłkarzy Manchesteru United, po kilka podpisanych koszulek każdego klubu Ekstraklasy, trykoty zawodników BVB.

Doceniony za granicą

W lutym 2013 roku Przemysław Pełka wrócił do komentowania, skomentował derby Madrytu w finale Ligi Mistrzów z pamiętnym golem Sergio Ramosa w doliczonym czasie gry, El Clasico na Camp Nou czy hity Ekstraklasy oraz przede wszystkim Premier League. W 2022 roku przeszedł z Canal+ do Viaplay, gdzie komentuje ligę angielską.

Całkiem niedawno jego komentarz docenili… zagraniczni kibice. Odpowiednia narracja, ekspresja i ogrom emocji przy golu Mohameda Salaha w hicie Premier League rozgrywanym na Anfield – Liverpool-Manchester City – to zrobiło wrażenia na fanach futbolu spoza Polski, co dowodzi klasy komentatorskiej Pełki:

 

Przesłanie komentatora

Przemysław Pełka wypowiedział się dla fundacji im. Kamili Skolimowskiej, zacytujmy jego słowa:

Niespełna 12 lat temu zakrzepica zatrzymała moje normalne funkcjonowanie i od tego czasu używam protezy. Sytuacja zaczęła się mniej więcej wiosną 2012 roku. Postanowiłem, że pobiegam więcej dla zdrowia. Bolała mnie łydka, wiec zapisałem się do masażysty, by te sprawy rozmasować, ale to kompletnie nic nie dało, ból nie dawał mi czasami spać. Trafiłem do Centrum Medycyny Sportowej, zrobiłem badania USG. Okazało się, że mam zator w tętnicy udowej. Zostały podjęte próby leczenia, lekarze uznali, że trzeba to zoperować. Dostałem leki na rozrzedzenie krwi. W tych lekach była zawarta heparyna. Jestem jednym z nielicznych ludzi na świecie uczulonych na nią. Skończyło się na 7 operacjach, skrzepy były w płucach, ale nieduże, ostatecznie konieczna była operacja. Nie sądziłem, że ból łydki może spowodować takiego rodzaju historie.

Komentator uważa, że trzeba uświadamiać społeczeństwo:

Świadomość w społeczeństwie o tej chorobie jest nikła albo nie traktuje się jej poważnie. Gdy słyszymy „rak” albo „zawał serca”, jest to coś poważnego, a „zakrzepica” nie brzmi tak dramatycznie. Tymczasem jest to cichy zabójca, myślę, że to adekwatne określenie tej  choroby. Skoro dopadła fantastycznych sportowców, ale także mnie znikąd, to znaczy, że może dopaść każdego. Nie miałem nigdy nadwagi, prowadziłem normalny tryb życia. Radzę, by się badać, sprawdzać, czy nie zmienia się kolor skóry na łydce, czy nie cierpnie dłoń lub stopa, czy masz puls pod kostką albo pod kolanem. Warto brnąć do przodu za wszelką cenę, dlatego że konsekwencje zaniechania mogą być opłakane w skutkach. Wtedy wizyta u lekarza jest absolutnie podstawową sprawą. Najtrudniejsze w tej chorobie jest to, żeby wiedzieć, że się ją ma.

Są tam omówione następujące kwestie: zaburzenia równowagi krzepnięcia krwi w centrum problemu, kto jest w grupie ryzyka zakrzepicy, objawy, które mogą świadczyć o zakrzepicy, diagnostyka choroby żylno-zakrzepowej, najważniejsza przy zakrzepicy jest profilaktyka, styl życia może zmniejszyć ryzyko zakrzepicy, leczenie choroby żylno-zakrzepowej.

Wydaje się, że udział znanych osób w polskim sporcie może bardzo pomagać w propagowaniu tego typu słusznych i szczytnych akcji. Po więcej informacji odsyłamy na stronę fundacji: https://memorialkamili.pl/nie-daj-sie-zatrzymac/

Bartłomiej Najtkowski

Udostępnij
Bartłomiej Najtkowski

Bartłomiej Najtkowski