ORLEN kontynuuje współpracę z Polskim Komitetem Paralimpijskim
Polski Komitet Paralimpijski i Orlen zdecydowali się na kontynuację swojej współpracy, trwającej już od 2016 roku. Przez lata partnerstwo przerodziło się w coś znacznie więcej, niż wsparcie finansowe, stając się współpracą upowszechniającą sport paralimpijski w Polsce.
Walczyć można na miecze świetlne albo topory, a maska szermiercza przypomina durszlak. Takie odpowiedzi słyszy Adrian Castro, gdy pyta uczniów podstawówek o sprzęt używany w uprawianym przez niego sporcie.
– Dlatego lubię prowadzić zajęcia z dziećmi, bo one nie mają takich zahamowań, jak licealiści – mówi dwukrotny medalista igrzysk paralimpijskich w szermierce na wózkach. – Nie wstydzą się, pytają, dotykają, wszystko chcą wiedzieć, i to jest fajne. Zdarzają się zabawne pytania, ale na każde staram się znaleźć odpowiedź.
Szansą na szerzenie wiedzy o sporcie wśród najmłodszych jest projekt „WF z Paralimpijczykiem”, prowadzony od lat przez Polski Komitet Paralimpijski (PKPar) dzięki wsparciu ORLEN S.A. Ta koncepcja łączy w sobie kilka wątków, jednak przede wszystkim jest to ciekawa lekcja z utytułowanym sportowcem. Zajęcia dzielą się zazwyczaj na dwie części: teoretyczną i praktyczną.
Najpierw jest więc opowieść prowadzącego – o sporcie, o sobie samym, o igrzyskach. Dzieci poznają sprzęt, w tym przypadku szermierczy. Dowiadują się, że jednak floret, szpada i szabla będą na planszy bardziej przydatne niż topór i miecz świetlny. Oglądają medale, niekiedy wieszając je sobie na szyjach. Słuchają o drodze, którą trzeba pokonać, by wystąpić na igrzyskach.
– Później mogą się też troszkę wyżyć i dotknąć tej szermierki – mówi Adrian. – Mają możliwość zobaczenia, jak wygląda przygotowanie do treningu czy walki, jak się robi rozgrzewkę, a także spróbować swoich sił i powalczyć.
Taki WF to dla Adriana także świetna okazja do opowiedzenia dzieciom o zagrożeniach, jakie czyhają na nas w codziennym życiu. Zresztą dzieci najczęściej same inicjują ten temat, pytając, dlaczego porusza się na wózku.
– Jeśli o zagrożeniach opowiada ktoś, kogo coś dotknęło – osoba na wózku, osoba bez nóg czy bez rąk – to przekaz jest mocny i trafia do dzieci – tłumaczy szermierz. – Dzięki temu w odpowiednim momencie powiedzą: „nie, nie będę skakać”, „nie wsiądę z tobą na motor” czy „zapnę pasy”, bo przypomną sobie tę osobę na wózku, która o tym wszystkim mówiła.
„WF z Paralimpijczykiem” to korzyść nie tylko dla uczniów. Takie lekcje wiele dają także prowadzącym.
– Nie zawsze mogę brać w nich udział, bo jestem czynnym sportowcem i przede mną igrzyska w Paryżu, na które chcę się przygotować, by zdobyć ten ostatni, brakujący krążek. Niemniej jednak, gdy tylko znajduję czas, to zawsze chętnie jadę na spotkanie z dzieciakami – mówi wicemistrz paralimpijski. – To jest takie rozluźniające, schodzi z człowieka napięcie, gdy choć na tę chwilę wchodzi w inny świat. Dla mnie to duża radość, gdy widzę, że dzieci się uśmiechają. Wiem wtedy, że robię dla nich coś fajnego.
Adrian Castro nie wątpi w potrzebę kontynuowania projektu „WF z Paralimpijczykiem”. – Uważam, że to jest świetny program i nie tylko należałoby go kontynuować, ale powinien stać się obowiązkowy dla szkół – uważa. – Dzieci chłoną wiedzę i jak zaczniemy od pracy z nimi, to wpłynie to na całe społeczeństwo i odbiór osób z niepełnosprawnościami będzie zupełnie inny.
Castro jest jednym z wielu paralimpijczyków, którzy w ostatnich latach zmieniali się na chwilę w nauczycieli WF-u. Tylko w minionym roku do szkół w całej Polsce jeździli także m.in. badmintonista Bartłomiej Mróz, lekkoatletki Joanna Oleksiuk i Renata Chilewska, handbiker Rafał Szumiec, alpejczyk Andrzej Szczęsny, łuczniczka Milena Olszewska, kajakarz Jakub Tokarz, strzelec sportowy Szymon Sowiński, a także drużyna goalballistów. Dzięki wsparciu ORLEN S.A. setki dzieci – pełnosprawnych i z niepełnosprawnościami – mogły poznać medalistów paralimpijskich i spróbować swoich sił w najróżniejszych dyscyplinach.
„WF z Paralimpijczykiem” to projekt bardzo ważny, ale stanowiący jedynie element współpracy Polskiego Komitetu Paralimpijskiego z ORLEN S.A., która trwa już od 2016 roku. ORLEN S.A. jest dziś sponsorem strategicznym zarówno PKPar, jak i Polskiej Reprezentacji Paralimpijskiej, w tym tej, która wystąpi na tegorocznych igrzyskach w Paryżu. Wspiera także przygotowania naszych zawodników do kolejnych igrzysk, w Los Angeles. W samym 2022 roku inicjatywa angażowała 300 zawodników.
– ORLEN to nasz pierwszy pełnowymiarowy sponsor – podkreśla Łukasz Szeliga, prezes Polskiego Komitetu Paralimpijskiego. – Ten największy sponsor polskiego sportu na przestrzeni lat zaufał nam i pozwolił rozwinąć współpracę. Dzięki temu możemy mówić nie tylko o wsparciu w wymiarze finansowym, ale też o partnerstwie, które przekłada się na naszą większą wiarygodność, jako organizacji sportowej. Otworzyło nam to drogę do rozpoczęcia współpracy z kolejnymi sponsorami.
ORLEN S.A. wspiera nie tylko sport wyczynowy, ale również amatorski. W 2023 r. już po raz trzeci odbył się ORLEN Paralympic Run, przeznaczony dla miłośników biegania – kobiet i mężczyzn, dzieci i dorosłych, pełnosprawnych i z niepełnosprawnościami. Każdy mógł wybrać dystans, któremu jest w stanie sprostać. Jedna trasa, wytyczona w warszawskim parku Kępa Potocka, liczyła więc kilometr, druga – pięć kilometrów. Wśród biegaczy nie zabrakło gwiazd sportu – obecni byli m.in. Robert Korzeniowski, Joanna Mendak czy Bartłomiej Mróz. Impreza z roku na rok zyskuje na popularności. W trzeciej edycji wzięło udział ok. 500 uczestników, a wszystkie wolne miejsca rozeszły się… w niecałe dwa dni.