„Kuba” – historia, jakiej nie było. Film trafił w serca widzów
W piątek 23 lutego miała miejsce premiera filmu "Kuba" na platformie Amazon Prime. To poruszająca produkcja o biografii Jakuba Błaszczykowskiego, czyli jednego z najwybitniejszych polskich piłkarzy w historii. Co Kuba miał nam do przekazania?
Amazon Prime zaprezentował długo zapowiadany dokument o życiu Jakuba Błaszczykowskiego. Film „Kuba” jest dziś szeroko komentowany nie tylko w świecie sportu, ponieważ niewątpliwie jest to produkcja warta uwagi. Poza głównym bohaterem mogliśmy zobaczyć tam wiele innych znanych nam dobrze postaci. O karierze wybitnego reprezentanta Polski wypowiadali się między innymi: Robert Lewandowski, Łukasz Piszczek, Jerzy Brzęczek, Marcin Wasilewski, Juergen Klopp, Marco Reus, Ilkay Guendogan czy nawet koszykarz Jeremy Sochan.
Rollercoaster emocji
Sam film nie skupia się na sportowej stronie życia piłkarza. Oglądając, miałem wrażenie, że historia boiskowych zmagań stanowi zaledwie tło dla przeżyć Kuby jako człowieka. Najważniejszą rolę grają tutaj emocje, które towarzyszą widzowi niemal od pierwszej do ostatniej minuty. Ciężko obok czegoś takiego przechodzić obojętnie. Myślę, że pod tym względem każdy widz zaangażuje się w oglądanie i wyniesie z tego wartościową lekcję.
Świetne wrażenie pozostawia także ogólny klimat filmu. Szereg archiwalnych ujęć pełnych nostalgii sprawia, że odbiorca może momentami przenieść się w czasie. Ponadto wspomnienia z dzieciństwa i podkreślenie roli, jaką odgrywa rodzina, prowadzi nas przez długą podróż sentymentalną. Na każdym kroku możemy dostrzec rzeczy, które kształtowały wielkiego sportowca. Widzimy, jak okres dorastania wpływa na późniejsze życie. To namacalny przykład tego, jak można przekładać nawet te najcięższe doświadczenia na coś dobrego. Wielokrotnie można odczuć, że bardzo ważnym zdaniem, które wybrzmiewa z produkcji, jest to, aby nigdy się nie poddawać.
Prawdziwość
Jakub Błaszczykowski nigdy aż tak bardzo nie otworzył się przed opinią publiczną. Jego otwartość i prawdziwość to wspaniały przykład ogromnej samoświadomości i przepracowania pewnych kwestii w głowie. 38-latek otwarcie mówi o istotnych sprawach, pokazuje swoją rodzinę, a do tego w sposób niezwykle emocjonalny opowiada o najważniejszych momentach w życiu. Historia tragicznej śmierci jego mamy i wybaczenia ojcu to naprawdę momenty, gdzie łzy same zaczynają spływać po polikach widzów. Myślę, że rzadko pojawiają się aż tak ważne dokumenty, które są zarazem formą upamiętnienia niepowtarzalnej drogi życiowej. Kuba wyraźnie potrafi trafić w serca widzów, tak samo jak robił to, zachwycając kibiców swoimi popisami na zielonej murawie.
Wyświetl ten post na Instagramie
Trudne tematy
Producenci nie unikają także tematów, które mogą uchodzić za niewygodne. Za niewielki minus w mojej opinii uznaję sposób, w jaki wspomniane kontrowersje zostały przedstawione. Wątki związane z konfliktami z prezesami PZPN-u są jak dla mnie zbędne. Mowa tu o Grzegorzu Lacie i Zbigniewie Bońku. Pierwszy z nich jest oskarżany o nieodpowiednie zachowanie w kontekście tak zwanej „afery biletowej”, a drugi miał rzekomo nakłonić selekcjonera Adama Nawałkę do zmiany kapitana reprezentacji.
Przy tak wartościowym filmie wspominanie afer i nieporozumień wydaje się być niepotrzebne. Wygląda to tak, jakby Błaszczykowski usilnie starał się podkreślić swoją niechęć do pewnych osób i chciał i zamknąć ze swojej strony temat, który wciąż miał z tyłu głowy. Zamiast poruszania zbędnych wątków można było się skupić na innych historiach, które mogły wnieść coś więcej niż kolejne roztrząsanie starych spraw, które przy całej wspaniałej karierze Kuby są zaledwie niewartym uwagi etapem. Na pewno ten czas mógł być wykorzystany lepiej.
Wskazana wada to tylko subiektywne spostrzeżenie, które nie psuje mi całej perspektywy postrzegania tego, co zobaczyłem. Film pod przykrywką biografii sportowca niesie za sobą bardzo wartościowy i budujący przekaz. Całokształt to naprawdę imponująca produkcja, jakiej jeszcze w polskim sporcie nie było. Bez wątpienia każdy fan piłki nożnej i oczywiście nie tylko, powinien znaleźć chwilę na obejrzenie nowego hitu Amazon Prime i wyrobienie na jego temat własnego zdania.