Historyczny kontrakt gwiazdy MLB. Amerykanie zawstydzili Saudyjczyków
Mamy nowy niekwestionowany rekord, jeśli chodzi o najbardziej wartościową umowę podpisaną przez sportowca indywidualnego. Japoński baseballista Shohei Ohtani związał się z Los Angeles Dodgers na 10 lat. Umowa zagwarantuje mu niebagatelną kwotę 700 milionów dolarów.
To był najbardziej wyczekiwany ruch w Major League Baseball od dziesięcioleci. Shohei Ohtani zadbał o przeprowadzenie całego procesu z dala od mediów. Snuto domysły, ale konkretów było niewiele. Ostateczni zawodnik rozwiał wątpliwości w sobotę – na swoim profilu na Instagramie zamieścił zdjęcie z logotypem Los Angeles Dodgers i napisał krótkie podziękowania.
Resztę ”breaking news” opublikowali dziennikarze. Świat błyskawicznie obiegła wiadomość, że Japończyk zwiąże się z klubem na 10 lat, na mocy której zarobi niebagatelną kwotę – 700 milionów dolarów.
Dodgers zastosowali jednak pewien zabieg odraczający wypłatę środków, na którą przystał Japończyk. Zgodził się przyjąć 20 milionów swojej wypłaty w latach 2024-2033 (po 2 mln rocznie), natomiast reszta kwoty zostanie przekazana w latach 2034-2043 (po 68 mln rocznie). Ostatnia gigantyczna wypłata związana z podpisaną umową znajdzie się na koncie gracza, gdy ten będzie miał już 48 lat.
Żaden inny zawodnik w historii nie był nawet blisko takiej kwoty. Jak łatwo policzyć, Ohtani zarobi średnio 70 milionów za sezon. Obecnie najwyższymi kontraktami w lidze mogli pochwalić się Max Scherzer oraz Justin Verlander. Obaj zarabiali po 43,3 mln, jednak podpisali znacznie krótsze umowy – odpowiednio na trzy i dwa lata.
Kim jest Shohei Ohtani?
Co wpływa na wyjątkowość i wartość Japończyka? Spójrzmy, kto w lidze może liczyć na największe pieniądze.
Wspomniani wcześniej Scherzer oraz Verlander to startujący miotacze, czyli zawodnicy narzucający, których zadaniem jest posłanie piłki. Nie mogą zdobyć punktu dla swojej drużyny, jednak ich zadania ograniczają się do zatrzymania ofensywy rywali. Miotacze skupiają się tylko na tym i po zmianie posiadania, kiedy to ich zespół stara się odbić piłkę, nie odbijają – wówczas ich miejsce w rotacji (kolejności 9 zawodników) zajmuje tak zwany “wyznaczony pałkarz” (ang. designated hitter, DH).
Dalej w kolejności najbardziej wartościowych są gracze, którzy generują punkty – potrafią zdobywać home runy (wybijać piłkę poza pole gry) czy uderzać na tyle skutecznie, że doprowadzają kolegów do bazy domowej. Jednocześnie 8 pozostałych pozycji w baseballu bierze udział także w grze obronnej, reagując na boiskowe wydarzenia po wyrzucie.
Liderzy pod względem gry w ataku, jak i obronie mogą liczyć na wielkie pieniądze. A co z generacyjnym talentem, który potrafił połączyć jedno i drugie?
Ohtani notuje świetne statystyki zarówno jako podstawowy miotacz i zachwyca, jeśli chodzi o wybicia. W trzech ostatnich sezonach pozwoliło mu to dwukrotnie (2021 i 2023) sięgać po nagrodę MVP w dywizji AL, a w 2022 był drugi w głosowaniu.
Zwykło się mówić o nim jako „jednorożec” baseballa i postać, która sprawiła, że Amerykanie musieli sięgnąć pamięcią jeszcze przed drugą wojnę światową, kiedy równie wielkie wrażenie wywoływała gra Babe’a Rutha. Nie ma jednak co porównywać atletyzmu ówczesnych zawodników i skali trudności, z jaką teraz mierzy się Ohtani.
Jest tylko jedno “ale”. W amerykańskich mediach nikt nie mówi, że kontrakt jest niezasłużony, przesadzony, ale zapomina się, że Japończyk nie dokończył ostatniego sezonu przez kontuzję, która sprawi, że przez najbliższy rok nie będzie mógł też grać jako miotacz.
Wyjątek
Najważniejsze amerykańskie ligi (NFL, NBA, NHL) znane są ze swojego ścisłego podejścia do przestrzegania kwestii kontraktów. Tak zwany “salary cap” określa maksymalny, nieprzekraczalny poziom wynagrodzeń dla całego zespołu.
MLB jest wyjątkiem w skali USA. Nie ma limitów, jednak pieniądze nie gwarantują sukcesu (choć na pewno nie przeszkadzają…). W minionym roku New York Mets zbudowali kadrę, której musieli zapłacić ponad 334 mln dolarów przy średniej ligowej średniej na poziomie 147 milionów.
Unia zawodników w minionym sezonie ogłosiła, że dopóki będzie reprezentować graczy, tak długo nie pozwoli na wprowadzenie limitu płac.
Brak limitów płacowych nie sprawia jednak, że kluby mogą działać bez opamiętania bez konsekwencji. Wprowadzono tzw. luxury tax, który jest karą za nadmierne wydawanie pieniędzy na pensje graczy.
Żeby pokazać skalę kontraktu Ohtaniego, warto powiedzieć, że według szacunków portalu spotrac.com, siedem klubów posiada składy skonstruowane w taki sposób, że wszyscy zawodnicy zarobią mniej niż jeden gracz Dodgers.
Międzynarodowe show
Dodgers zagwarantowali sobie międzynarodową gwiazdę, która pozwoli im zwielokrotnić zyski na rynku azjatyckim. Mogłoby się wydawać, że baseballem interesują się głównie Amerykanie – nic bardziej mylnego. Sport kochają coraz większe rzesze kibiców na całym świecie, szczególnie w ojczyznach wielu graczy MLB – Meksyku, Dominikanie, Portoryko czy właśnie Japonii.
Rok 2023 był przełomowy dla dyscypliny. Rozpoczął się od rozegrania World Baseball Classic, czyli nieformalne mistrzostwa świata. Rozgrywane w Japonii, na Tajwanie oraz w Stanach Zjednoczonych okazały się organizacyjnym i marketingowym sukcesem.
Sportowo triumfowali gracze z Kraju Kwitnącej Wiśni, którzy w Miami pokonali USA. Swoją drogą i tutaj Ohtani miał wielki wkład w triumf oraz ikoniczny moment. To on, jako miotacz, zanotował ostatni „strike” na największej gwieździe Amerykanów – ówczesnym koledze z LA Angels – Mike’u Troutcie.
Zakończenie iście z hollywoodzkich produkcji.
SHOHEI OHTANI STRIKES OUT MIKE TROUT TO WIN THE #WORLDBASEBALLCLASSIC! pic.twitter.com/F7vUtIiRR1
— MLB (@MLB) March 22, 2023
W Japonii mecze swojej reprezentacji oglądały miliony. Statystyki mówią nawet o 70 milionach widzów starcia z Koreą! Absolutny rekord dla sportu w skali świata, a w Japonii przebił nawet własne igrzyska olimpijskie z Tokio.
Zmiany przynoszą korzyści
W samych Stanach doszło do niezwykle ważnych zmian jeśli chodzi o płynność gry, aby skrócić czas trwania gier. Na boiskach pojawiły się zegary i miotacze stracili możliwość przeciągania w nieskończoność przerw między narzutami. Teraz funkcjonuje to podobnie jak w koszykówce – zawodnik ma określony czas na wykonanie narzutu. Jeśli go przekroczy, premiowany jest pałkarz.
Efekt w 2023 roku? Średnia długość meczu wyniosła 2 godziny i niespełna 40 minut. To 24 minuty mniej względem poprzednich rozgrywek. Spotkania tak szybko poprzednio kończyły się w 1984 roku.
Nieznaczne powiększenie baz oraz inne zmiany w regułach (które długo można byłoby tłumaczyć) sprawiły, że ekipy zdobywały więcej punktów i częściej kradły bazy. Po prostu: dostarczono tego, co chcą oglądać kibice przychodzący na stadiony.
Tutaj również widać sukces. Na trybunach pojawiło się 70,7 mln fanów. To wzrost o 6 milionów względem poprzedniego sezonu.
Będzie tylko lepiej?
Po latach chudych, MLB zamierza budować swoją pozycję i kilka sprzyjających zdarzeń będzie wzmacniać ligę.
Międzynarodowe mecze ligowe w sezonie 2024 odbędą się w Meksyku, Anglii oraz po raz pierwszy w historii – w Korei Południowej. Ponadto na Dominikanie odbędzie się przedsezonowa seria między Boston Red Sox a Tampa Bay Rays. Po cichu mówi się, że w 2025 roku liga może zawitać także do Paryża i nie chce się wierzyć, że wkrótce nie zagości także w Japonii.
Władze ligi oraz właściciele klubów wydali zgodę na relokację zespołu Oakland A’s, znanego z filmu Moneyball. Od czasów zdarzeń pokazanych w filmie z Bradem Pittem w roli głównej zebrało się tyle materiału, że można byłoby nakręcić drugą część. Wszystko wskazuje na to, że drużyna przeniesie się do Las Vegas.
Do ideału brakuje tylko pomocy wideoweryfikacji dla sędziów oceniających narzuty. Widz przed telewizorem czy telefonem ma doskonały podgląd, czy sędzia podjął dobrą czy złą decyzję i irytuje się częstymi pomyłkami oraz uznaniowością decyzji arbitrów. W niższych ligach prowadzone są testy i być może już wkrótce gra stanie się wolna od błędnych decyzji. Wówczas nic nie będzie stało na drodze do kolejnych rekordów.
MIŁOSZ MAREK