24.11.2023 08:33

Real Time Marketing, czyli jak kluby „wykorzystały” pana Artura

Bohaterem ostatnich dni w świecie internetu był Artur Baranowski, zwycięzca jednego z odcinków teleturnieju "Jeden z dziesięciu". Ustanowił niemożliwy do pobicia rekord. Poprawnie odpowiedział na wszystkie możliwe pytania. Polskie kluby w różny sposób "skorzystały" z wizerunku pana Artura.

Pan Artur, bohater Jeden z dziesięciu

Artur Baranowski jest ekonomistą, który przyjechał do studia telewizyjnego ze Śliwnik. W teleturnieju „Jeden z dziesięciu” odpowiedział na 48 pytań, które dały mu łącznie 773 punkty. Kolejne 30 uzyskał za niewykorzystane szanse, czyli możliwość popełnienia błędu. Takim wynikiem osiągnął absolutny rekord programu i zdeklasował dotychczasowego rekordzistę – Tomasza Orzechowskiego, który zdobył 533 punkty.

Pan Artur stał się bohaterem internetu/memów/materiałów wideo. Sprawdziliśmy, jak świat sportu „wykorzystał” wizerunek zwycięzcy teleturnieju.

Korona Kielce z użyciem generatora wykorzystała również głos Tadeusza Sznuka i zmontowała odcinek programu z pytaniami dotyczącymi klubu. Ten pomysł nie spodobał się jednak wielu odbiorcom. Spora część komentarzy nie była pozytywna…

W inny sposób zareagował Lech Poznań. Przez teleturniej nawiązał do sprzedaży biletów na spotkanie z Widzewem.

Z kolei Jagiellonia Białystok przy okazji przypomniała o obronie „twierdzy Białystok”.

 

Także Stomil Olsztyn przygotował z tej okazji zaproszenie na mecz z GKS-em Jastrzębie.

Udostępnij
Redakcja Sport Marketing

Redakcja Sport Marketing