28.03.2024 14:18

Monika Listkiewicz: rośnie rola kobiet w polskim sporcie [WYWIAD]

Monika Listkiewicz, Dyrektor ds. Relacji Zewnętrznych w ZPRP, stara się budować popularność piłki ręcznej w Polsce, ale działa też we władzach europejskiej federacji. Jednym z celów, które sobie stawia, jest zbudowanie dla młodych dziewczyn i kobiet bezpiecznego środowiska, w którym będą mogły uprawiać sport. Przy okazji zdradziła, że nawet w domu nie może przestać rozmawiać o piłce ręcznej.

Monika Listkiewicz: rośnie rola kobiet w polskim sporcie [WYWIAD]

Monika Listkiewicz zajęła 46. miejsce w rankingu TOP50 Najbardziej Wpływowych Kobiet w Polskim Biznesie Sportowym. Klikając link można znaleźć całą „50” naszego plebisctytu. 

Łukasz Majchrzyk, SportMarketing.pl: Kobiety znaczą coraz więcej w polskim sporcie?

Monika Listkiewicz, Dyrektor ds. Relacji Zewnętrznych w Związku Piłki Ręcznej w Polsce: – Oczywiście, rola kobiet w polskim sporcie rośnie i dzieje się to na wielu polach: zawodniczek, menedżerek, dziennikarek. Potrzebujemy jednak przyspieszenia tego procesu i rozwiązań systemowych, ponieważ w niektórych aspektach współczesny świat trochę nam uciekł.

Jak wygląda Pani działalność w EHF? Na czym się Pani koncentruje? Jest Pani głosem polskiego środowiska, czy w strukturach EHF nie ma miejsca na taką działalność, bo działa się globalnie na korzyść dyscypliny?

– W mojej komisji zajmujemy się piłką ręczną kobiet, jej popularyzacją, rozwojem oraz usuwaniem formalnych oraz nieformalnych barier dla zwiększenia różnorodności oraz inkluzywności naszej dyscypliny. Wyzwania na tym polu są podobne i tożsame we wszystkich krajach zrzeszonych w EHF, mogę zatem jednocześnie przedstawiać nasz głos oraz doświadczenia, jak i działać w wymiarze europejskim. Nie ma w tym sprzeczności, idziemy razem w jednym kierunku, którym jest rozwój piłki ręcznej, ze szczególnym uwzględnieniem roli kobiet.

Jak wygląda popularność kobiecej piłki ręcznej w Polsce? Ostatnio brakuje wielkich sukcesów klubowych i reprezentacyjnych.

– Każda dyscyplina sportu przeżywa lepsze i gorsze okresy, natomiast naszą rolą jest zbudowanie takich struktur, aby przejściowe kryzysy poziomu sportowego były jak najkrótsze i aby polski szczypiorniak (rozumiany jako cała społeczność: zawodniczki i zawodnicy, menedżerowie w klubach i w ZPRP, kibice, dziennikarze oraz sympatycy, niezależnie od płci) rozwijał się niezależnie od tych, nieuchronnych fluktuacji.

Dziewczynki garną się do uprawiania piłki ręcznej? Jak przekonać rodziców, żeby wysyłali dzieci na treningi?

– Widzimy na tym polu zdecydowany wzrost zainteresowania, który stymulujemy i na który odpowiadamy konkretnymi działaniami: rozwijamy Szkoły Mistrzostwa Sportowego, nasze byłe reprezentantki odwiedzają szkoły, zachęcając do uprawiania piłki ręcznej, staramy się kreować pozytywny wizerunek naszej dyscypliny. Planujemy też wspólne inicjatywy z wieloma związkami oraz Ministerstwem Sportu, tak aby odwrócić niekorzystny trend braku zainteresowania młodzieży sportem czy wysiłkiem fizycznym jako takim. Na wzroście aktywności fizycznej dzieci i młodzieży skorzystamy my wszyscy, a także wszystkie dyscypliny sportu w tym piłka ręczna, gdyż mamy już teraz system identyfikacji oraz rozwoju młodzieży z predyspozycjami do uprawiania szczypiorniaka.. Korzyści ogólnospołeczne: mniej chorób cywilizacyjnych, sprawniejsze, zdrowsze społeczeństwo zostaną z nami na lata.

Jak wykorzystać mistrzostwa Europy do popularyzacji dyscypliny? O niedawnych mistrzostwach świata mężczyzn Polacy zdążyli już zapomnieć.

– Organizujemy w Polsce dość dużo turniejów, w różnych kategoriach wiekowych, ale oczywiście lokomotywą są wyniki pierwszych reprezentacji. W ramach swoich obowiązków w ZPRP staram się opracować rozwiązania systemowe, w ramach których wydarzenia sportowe będą lepiej promowane oraz będą skutkowały wzrostem zainteresowania piłką ręczną, niezależnie od wyniku sportowego. W tym aspekcie kluczowe jest nasze współdziałanie z mediami oraz z Ministerstwem Sportu.

Dużo uwagi poświęca Pani tworzeniu dla kobiet, dziewczyn bezpiecznego środowiska w piłce ręcznej, planowaniu życia po karierze, zdrowia psychicznego. Widać już na tym polu efekty?

– To dla mnie jeden z najważniejszych aspektów w mojej pracy. Bezpieczne środowisko rozwoju dziewczynek oraz kobiet w sporcie to podstawa, bez której we współczesnym świecie nie możemy funkcjonować. Pierwsze efekty, w postaci wzrostu świadomości oraz rugowania zachowań niedopuszczalnych już oczywiście mamy, ale największe projekty, wychodzące poza środowisko piłki ręcznej, a skierowane na zwalczanie dyskryminacji, mobbingu oraz budowanie przyjaznego otoczenia dla wszystkich chcących uprawiać sport, w tym piłkę ręczną, dopiero przed nami. Przed nami więc duże systemowe projekty interdyscyplinarne w tym zakresie, które w obecnej chwili są w początkowej fazie, a o których niebawem Państwo usłyszycie.

Transmisje z rozgrywek piłki ręcznej w Polsce to nie tylko ORLEN Liga i ORLEN Liga Kobiet. Dajecie też możliwość oglądania rozgrywek Lig Centralnych w internecie. To pomaga klubom w budowaniu relacji np. ze sponsorami?

– Oczywiście, transmisje wydarzeń sportowych to jedno z ważniejszych narzędzi w marketingu sportowym, gdyż daje zasięg, możliwość dotarcia do szerszego grona odbiorców. Natomiast jest to dla nas tylko początek, gdyż musimy zbudować wokół tych wydarzeń całą otoczkę, mechanizmy promocji oraz budzenia zainteresowania i na tym się obecnie skupiamy.

Jak się żyje w sportowej rodzinie? Często rozmawia Pani z teściem o piłce ręcznej? Michał Listkiewicz wiele razy opowiadał, że jest zapalonym kibicem tej dyscypliny.

– Na pewno życie w sportowej rodzinie daje mi komfort, gdyż rozumiemy nawzajem specyfikę swojej pracy i traktujemy ją jak pasję. Z jednej strony istnieje, bardzo mądra, zasada „nie przynoś pracy do domu”, której staram się trzymać, ale – patrząc z innej perspektywy – sport, piłka ręczna, to coś, czym żyje się całą dobę. Zarówno mój teść Michał Listkiewicz, jak i mąż, sędzia piłkarski, Tomasz są zapalonymi kibicami, więc nieustannie muszę tłumaczyć im, co dzieje się w świecie piłki ręcznej oraz apelować o cierpliwość, bo każdy chciałby sukcesów tu i teraz. We wszystkim ważny jest jednak umiar i perspektywa.

ORLEN jest Strategicznym Sponsorem Polskiej Piłki Ręcznej.

Udostępnij
Łukasz Majchrzyk

Łukasz Majchrzyk