01.12.2024 20:31

Stanowcze stanowisko PKOl. „Nie będziemy ujawniać danych dot. zarobków pracowników”

Polski Komitet Olimpijski (PKOl) poinformował w oświadczeniu, że nie zamierza udostępniać kolejnych szczegółów dotyczących wynagrodzeń swoich pracowników. Podkreślił również, że dane na temat zarobków prezesa Radosława Piesiewicza zostały przedstawione w raporcie opublikowanym we wrześniu.

Udostępnij
2024.07.18 Warszawa
Igrzyska Olimpijskie - Paryz 2024
Slubowanie Olimpijskiej Reprezentacji Polski
N/z Flaga PKOL
Foto Pawel Bejnarowicz / PressFocus

2024.07.18 Warsaw
Olympic Games - Paris 2024
Olympic Oath of the Polish National Team
Flaga PKOL
Credit: Pawel Bejnarowicz / PressFocus
Autor zdjęcia: Pressfocus.pl

To stanowisko PKOl odnosi się do czwartkowej wypowiedzi ministra sportu i turystyki, Sławomira Nitrasa, który ponownie zaapelował, aby prezes organizacji ujawnił swoje wynagrodzenie oraz oddał pobrane środki.

Polski Komitet Olimpijski (PKOl) w opublikowany oświadczeniu poinformował, że nie ujawni więcej danych o zarobkach pracowników tej organizacji i przypomniał, że informacje ws. zarobków prezesa Radosława Piesiewicza znalazły się we wrześniowym raporcie.

W ten sposób PKOl odniósł się do czwartkowej wypowiedzi ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa, który po raz kolejny zaznaczył, że prezes PKOl Radosław Piesiewicz powinien ujawnić, ile zarabia, a poza tym powinien zwrócić te pieniądze.

Pan prezydent Trzaskowski wezwał PKOl do usunięcia skutków naruszenia prawa. W piśmie podano, że pensja, którą pobiera pan Piesiewicz, której wysokości nie znamy, jest wypłacana niezgodnie z prawem. Prezes PKOl musi zwrócić te pieniądze do kasy PKOl. Ma na to trzy miesiące – podkreślił Nitras w rozmowie z PAP.

Polski Komitet Olimpijski w oświadczeniu zaznaczył, że poza informacjami przedstawionymi we wrześniowym raporcie, nie planuje ujawniać żadnych szczegółów dotyczących wynagrodzeń swoich pracowników. „Artykułowane w tym zakresie oczekiwania Pana Nitrasa pozostawiamy bez jakichkolwiek dalszych komentarzy” – podkreślono.

W raporcie, do którego odwołuje się PKOl, poinformowano, że prezes Piesiewicz, który kierują tą organizacją od kwietnia 2023, w tym roku zarobił miesięcznie średnio 35,5 tys. złotych netto.

Według Nitrasa, kwota około 100 tysięcy złotych wydaje się być bliska rzeczywistości. Zwrócił jednak uwagę, że niektóre media mogły znacznie przesadzić w szacunkach dotyczących miesięcznych dochodów Piesiewicza. Wyraził też nadzieję, że instytucje PKOl, takie jak komisja rewizyjna, zarząd oraz Walne Zgromadzenie, podejmą odpowiednie działania w tej sprawie. Zaznaczył również, że „w obecnych okolicznościach prawnych PKOl nie powinien oczekiwać żadnego wsparcia od państwa polskiego”.

„Nie wiemy skąd, w poruszonych w rozmowie z PAP sprawach, wiedzę czerpie Sławomir Nitras. Z pewnością nie mógł jej otrzymać od prezydenta m.st. Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który w związku z brakiem ustawowych kompetencji nadzorczych w sprawie badania jakichkolwiek innych dokumentów niż uchwały Walnych Zgromadzeń stowarzyszeń, nigdy nie miał uprawnień do ich żądania i otrzymania z PKOl” – tłumaczył PKOl i kontynuował: „zakres uprawnień kontrolnych Prezydenta Warszawy wynika jasno z przepisów art. 25 ust. 2 ustawy Prawo o stowarzyszeniach”.

PKOl zauważył, że „ustalenie zasad wskazywania urzędujących i wynagradzanych członków prezydium zarządu PKOl leży w kompetencji Zarządu PKOl jako organu władnego do podejmowania decyzji we wszystkich sprawach finansowych Komitetu”.

„Umowa z obecnym Prezesem została zawarta w 2023 r. zgodnie z przepisami art. 11 ust. 4 ustawy Prawo o stowarzyszeniach i przepisami Statutu PKOl, zaś prywatne dywagacje Sławomira Nitrasa o żądaniu od Prezesa PKOl zwrotu jakichkolwiek pieniędzy otrzymanych z tytułu wynagrodzenia za świadczenie pracy nie mają żadnych podstaw merytorycznych” – napisano.

Mocne stanowisko PKOl-u

Polski Komitet Olimpijski (PKOl) wyraził opinię, że wypowiedzi ministra sportu jedynie zaostrzają negatywne nastroje wokół organizacji. PKOl oskarża Sławomira Nitrasa o „długotrwałe ingerowanie w wewnętrzne sprawy Komitetu poprzez wywieranie presji na przedstawicieli związków sportowych, co narusza zasadę niezależności PKOl od organów państwowych, zgodnie z wymogami Karty Olimpijskiej”. Według Komitetu minister powinien skupić się na rozwiązywaniu rzeczywistych problemów polskiego sportu, takich jak stabilne i długofalowe finansowanie dla związków sportowych, zamiast kreować nieistniejące problemy.

PKOl wezwał również Nitrasa do zaprzestania szerzenia nieprawdziwych informacji, które szkodzą wizerunkowi organizacji i jej członków.

W sierpniu minister sportu i turystyki złożył wniosek do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o przeprowadzenie kontroli w PKOl. W wyniku działań nadzorczych wykazano m.in. brak określenia zasad zatrudnienia prezesa i członków zarządu, brak polityki finansowej oraz niezgodności związane z wynagrodzeniem prezesa, który zgodnie ze statutem może pobierać pensję jedynie jako urzędujący członek prezydium zarządu. Prezydent stolicy wyznaczył Komitetowi trzymiesięczny termin na wyeliminowanie tych uchybień.

PKOl nie zgadza się z wnioskami kontroli, podkreślając, że jej wyniki wydają się być zgodne z wcześniej przedstawianymi przez polityków tezami. Organizacja zapewniła, że odniesie się do uwag zawartych w raporcie w ustalonym terminie.

Problemy finansowe dotyczące prezesa Radosława Piesiewicza, który w przeciwieństwie do swoich poprzedników otrzymuje wynagrodzenie za pełnioną funkcję, oraz roli PKOl jako pośrednika w umowach sponsorskich, spowodowały wycofanie się niektórych sponsorów ze współpracy z Komitetem. Sprawy związane z finansowaniem, w tym wydatkowanie środków publicznych, są obecnie analizowane przez Krajową Administrację Skarbową i Najwyższą Izbę Kontroli.

W odpowiedzi na krytykę, w październiku PKOl, reprezentowany przez Piesiewicza, złożył pozew przeciwko ministrowi sportu, domagając się 50 tys. zł zadośćuczynienia oraz publicznych przeprosin na sześciu portalach internetowych za szkodliwe wypowiedzi.

Udostępnij
Adrian Janiuk

Adrian Janiuk