06.11.2024 18:51

Były piłkarz Manchesteru City wygrał proces z klubem i otrzyma olbrzymie odszkodowanie

Francuski piłkarz Benjamin Mendy, który w zeszłym roku został oczyszczony z zarzutów dotyczących gwałtu i napaści seksualnej, wygrał sprawę sądową przeciwko Manchesterowi City. W efekcie brytyjski klub Premier League wypłaci mu zaległe wynagrodzenie.

Udostępnij
Benjamin Mendy of Manchester City during the Premier League match at the King Power Stadium, Leicester
Picture by Martyn Haworth/Focus Images Ltd 07463250714
22/02/2020
2020.02.22 Leicester
Pilka nozna liga angielska 
Premier League
Leicester City - Manchester City
Foto Martyn Haworth/Focus Images/MB Media/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!
Autor zdjęcia: Pressfocus.pl

Obecnie zawodnik drugoligowego francuskiego klubu FC Lorient, Mendy domagał się od Manchesteru City 11,5 miliona funtów (13,8 miliona euro) jako wyrównania za pensję, której klub przestał mu wypłacać od czasu postawienia zarzutów i umieszczenia go w areszcie tymczasowym w sierpniu 2021 roku aż do zakończenia kontraktu w czerwcu 2023 roku.

Trybunał pracy w Manchesterze orzekł, że Mendy ma prawo do znacznej części zaległego wynagrodzenia, a ostateczna kwota zostanie ustalona przez niego i klub lub na późniejszym przesłuchaniu, jeśli strony nie dojdą do porozumienia.

Według wyroku, Mendy ma prawo do części żądanej sumy, choć nie do całości. Sędzia Joanne Dunlop stwierdziła, że choć zawodnik nie przebywał w areszcie, pozostawał „gotowy i chętny do pracy”, jednak nie pozwolono mu na to. Wobec braku klauzuli w umowie, która umożliwiałaby klubowi wstrzymanie wypłaty, Mendy miał prawo do swojego wynagrodzenia.

W styczniu 2023 roku sąd oczyścił go z sześciu zarzutów gwałtu i jednego zarzutu napaści seksualnej, a w lipcu tego samego roku uniewinniono go również od zarzutów dotyczących kolejnego gwałtu oraz usiłowania gwałtu.

Podczas październikowego przesłuchania w sądzie pracy Mendy przyznał, że zmuszony był pożyczać pieniądze od byłych kolegów z drużyny, aby opłacić koszty prawne i alimenty.

Piłkarz dodał, że Manchester City nigdy go nie przeprosił ani nie przyznał, że jego decyzje finansowe prawie doprowadziły go do bankructwa.

Grając w Manchesterze City, Mendy zarabiał miesięcznie 500 000 funtów. Klub zawiesił wypłaty po postawieniu mu zarzutów, argumentując, że związana z nimi kontrola sądowa oraz zawieszenie przez Angielską Federację Piłkarską uniemożliwiły mu dalsze wykonywanie zawodu.

Udostępnij
Adrian Janiuk

Adrian Janiuk