10.02.2025 09:16

Było show, zabrakło emocji. Jak marketingowo zapamiętamy Super Bowl LIX? [WIDEO]

Philadelphia Eagles zostali nowymi mistrzami NFL. Jeśli potrzebujesz skrótu wszystkiego, co działo się na boisku i poza nim – służymy pomocą. Zebraliśmy najważniejsze skróty – meczu oraz cały koncert. Wybraliśmy też 5 reklam, które zobaczyli widzowie w Stanach i zwróciliśmy uwagę, kto pojawił się na trybunach.

Udostępnij
Było show, zabrakło emocji. Jak marketingowo zapamiętamy Super Bowl LIX? [WIDEO]
Autor zdjęcia: YouTube NFL

Sportowa deklasacja

Dawno nie było aż tak jednostronnego Super Bowl. Na boisku rządzili Eagles, którzy jeszcze bardziej niż w ataku imponowali w obronie. To właśnie nieustanna presja nakładana na Patricka Mahomesa była kluczem do zwycięstwa. Zespół z Filadelfii prowadził nawet 34:0, by ostatecznie wygrać 40:24. 

Tym samym nie doszło do historycznego “three-preat’u”. Chiefs mogli zostać pierwszą drużyną w erze Super Bowl, która wygra trzy kolejne finały.

Podzielone opinie o Halftime Show

Fani muzyki za Oceanem wiele obiecywali sobie po występie Kendricka Lamara. Ostatecznie, występ na pewno nie zostanie okrzyknięty najlepszym w historii, a reakcje są podzielone. Raper zagrał 10 utworów, a niektóre z kontrowersyjnych wersów pominął. Opinię o jego można wyrobić sobie samodzielnie, bo cały występ dostępny jest do oglądania na YouTube oraz platformie X. 

Warto odnotować, że pośród licznych osób tworzących widowisko podczas występu artysty była Serena Williams, która tym razem wcieliła się w tancerkę.

Przegląd ciekawszych reklam – dwóch Beckhamów, powrót Nike, 

Po raz pierwszy od 27 lat swoją reklamę w trakcie Super Bowl zaprezentowała firm Nike. Oczywiście, nie mogło być banalnie, ani bez ważnego przekazu. W reklamie udział wzięły tylko sportswomen związane z marką.

W niestandardowej reklamie udział wziął David Beckham i jego… rodzice. Popijając piwo, dowiedział się, że ma brata bliźniaka, który na co dzień mieszka w USA. Jako jednorazowa kampania – obroni się, ale w standardowych warunkach byłoby dość trudno. 

O kontynuację swoich całosezonowych kreacji zadbał Uber Eats. Matthew McConaughey przez cały sezon przekonywał kibiców, że futbol amerykański stworzono w taki sposób, aby kojarzył się i zachęcał do jedzenia. Pomysłowe, dobrze wykonane i niegroźne, czego nie można powiedzieć o kolejnej z propozycji.

Po wielu reklamach słodkich napojów, fast foodów i innych przekąsek, widzów w Stanach uderzyło hasło o skali otyłości w społeczeństwie. 

Ważny komunikat? Jak najbardziej. Czy to był pomysł na akcję np. Departamentu Zdrowia, który w ten sposób przekazał główny komunikat, że potrzebna jest zmiana nawyków, więcej ruchu i dobra dieta? Nie. Zamiast tego usłyszeli hasło producenta leków, że medycyna nigdy nie była tak rozwinięta, żeby pomóc z tym problemem. Duży minus. 

O tym, że marki komercyjne mogą służyć dobrym przykładem pokazało Dove. W żaden sposób nie zareklamowało swojego produktu, a podjęło ważny temat rezygnacji nastolatek z uprawiania sportu ze względu na brak akceptacji swojego ciała, zachęcając do wsparcia pod hasłem #KeepHerConfident. 

Sławy na trybunach

Wyliczankę sławnych osób na trybunach należy rozpocząć od pierwszego obywatela Stanów Zjednoczonych Ameryki. Donald Trump został pierwszym urzędującym prezydentem w historii, który pojawił się na Super Bowl. Co ważne dla niego, został przyjęty bardzo ciepło.

Amerykański styl coraz bardziej porywa też Leo Messiego. Wielokrotny zdobywca Złotej Piłki, grający na co dzień w Interze Miami, znalazł czas na wypad do Luizjany. Widowisko oglądał wspólnie z klubowymi kolegami: Luisem Suarezem, Jordim Albą oraz Sergio Busquetsem. Z kolei Rodri, aktualny posiadacz najcenniejszego indywidualnego wyróżnienia w piłce nożnej, był gościem w studio Sky Sports. 

W celebryckich lożach można było spotkać Taylor Swift, Adama Sandlera, Jaya Z, Beyonce czy Bradleya Coopera. Ostatni z wymienionych to zagorzały kibic Eagles, który miał okazję zapowiedzieć swoich ulubieńców i jednocześnie zaintonował jedną z popularniejszych przyśpiewek fanów Orłów. 

Rewia mody wśród zawodników

Kiedy oglądamy obrazki przed finałami mistrzostw świata czy igrzysk olimpijskich jesteśmy przyzwyczajeni do podjeżdżającego autokaru i jednolicie ubranych zawodników oraz członków sztabu. W NFL takiej zasady nie ma, co prowadzi do… dużych rozbieżności, a wielbiciele mody mają swoje pięć minut. 

Rozgrywający obu ekip postawili na prostotę i elegancję, choć zastanawia dobór koloru garnituru przez Patricka Mahomesa, który przywdział zieleń, czyli… barwy niedzielnego rywala. 

Spośród pozostałych graczy na najwięcej szyku próbowali zadać Travis Kelce (tight end Chfies) oraz DeVonta Smith (skrzydłowy Eagles).  

Nieco inny wymiar miała kreacja DeAndre Hopkinsa. Weteran z 12-letnim doświadczeniem w lidze, jeden z najlepszych skrzydłowych ostatniej dekady, po raz pierwszy dotarł do najważniejszego meczu w NFL. Na tę okazję włożył futro z norek, które odziedziczył po zmarłym w 1992 roku ojcu. Miał je na sobie po raz pierwszy. 

Polsat wyznaczył trendy Amerykanom

Tyle razy gotowanie w studiu Polsatu przed meczami Ligi Mistrzów było obiektem kpin, a tu proszę – Amerykanie skorzystali z tego samego patentu!

Oczywiście, piszemy to z delikatnym przymrużeniem oka, bo czas, realizacja i kontekst były zupełnie inne. Na około cztery godziny przed początkiem meczu, do stanowiska stacji FOX (transmitującej mecz) dotarł Gordon Ramsey, prawdopodobnie najbardziej znany szef kuchni na świecie, znany z licznych kulinarnych show, które zyskały także polskie odpowiedniki. 

Wizyta nie była przypadkowa, a stacja połączyła dwa swoje produkty premium. Ramsey nagrał nowy sezon “Kitchen Nightmares” właśnie w Nowym Orleanie, a trwający od 7 stycznia sezon zyskał podtytuł “droga do Super Bowl”.