30.11.2023 12:49

Z podwórka na bieżnię. „Niech dzieci wiedzą, że ruch jest dobry”

Projekt z Podwórka na Bieżnię ma zachęcać uczniów klas IV-VI szkół podstawowych do aktywności fizycznej. Dzięki warsztatom, wspieranym przez znanych reprezentantów Polski, sport będzie się kojarzył z dobrą zabawą, a najlepiej do tego celu nadaje się lekkoatletyka, bo tutaj każdy znajdzie dla siebie coś, w czym jest dobry. Program wspiera koncern ORLEN, największy mecenas polskiego sportu.

Z podwórka na bieżnię. „Niech dzieci wiedzą, że ruch jest dobry”

Można siedzieć przed komputerem albo przesuwać palcem ikony na ekranie smartfona. Nie należy jednak lekceważyć znaczenia ruchu, w szczególności wśród dzieci i młodzieży. Już w najmłodszych latach warto budować ich zdrowe nawyki, które zaprocentują w dorosłym życiu. Właśnie w takim celu powstały zajęcia Z podwórka na bieżnię. W ich trakcie uczniowie podstawówek mają okazję spróbować lekkoatletyki i  kto wie, może właśnie dzięki niej założą kiedyś biało-czerwony strój z orzełkiem i będą reprezentować Polskę w igrzyskach olimpijskich.

Im więcej dzieci i młodzieży zarazi się uprawianiem sportu, tym zdrowsze będzie społeczeństwo i zwiększymy swoje szanse na wyłowienie talentów. – W przypadku tego programu mamy dwa cele. Z jednej strony chcemy po prostu zachęcić do wyjścia z domu i ruszenia się. Lekkoatletyka nadaje się do tego najlepiej. Poza tym łączymy sport z zabawą, stawiając dmuchańce i z rywalizacją, żeby dzieciom nie warsztaty nie kojarzyły się ze standardową lekcją w-f. Każdy dostaje pamiątkowy medal, są nagrody. Z drugiej strony mamy w głowie to, że możemy znaleźć talenty, które zachęcimy do treningów – mówi Sebastian Chmara, były halowy mistrz świata w siedmioboju.

Są konkurencje zwinnościowe i szybkościowe, a także przeciąganie liny, które wyzwala wielkie emocje. Wszystko odbywa się na stadionach z bieżnią lekkoatletyczną, przy pięknej pogodzie. Dzieci mają wtedy okazję spotkać się z mistrzami sportu i przekonać się, że medal na wielkiej imprezie naprawdę można zdobyć. Z drugiej strony mistrzowie nie tylko spojrzą fachowym okiem na możliwości uczniów, ale też podpowiedzą, jak wykonać ćwiczenie, a nawet skomentują rywalizację dzieci. Na zajęciach pojawiali się m.in. Paweł Korzeniowski, Zuzanna Radecka-Pakaszewska, Marcin Nowak czy Artur Partyka.

Impreza zaczyna się rozgrzewką, prowadzoną w rytm muzyki, następnie dzieci, nauczyciele i opiekunowie biegną na dystansie 600 lub 800 m bez rywalizacji i pomiaru czasu. Potem dzieci rywalizują w biegu na trzech dystansach: biegu sprinterskim na 40 m, biegu płotkarskim na 40 m i w biegu na 200 m. Potem przychodzi czas na sztafetę.

– Sebastian Chmara komentuje te zawody i ponieważ jest pasjonatem, to naprawdę potrafi się wkręcić. Dzieci nie udają, nie kalkulują, kiedy walczą to na całego. W sztafetach łączymy dzieci z klas od czwartej do szóstej z podziałem na dziewczynki i chłopców. Oni tworzą drużynę, poznają się, choć pewnie wcześniej na szkolnym korytarzu się mijali, bo na ogół tak jest, że starsi uczniowie nie zwracają uwagi na młodszych – opowiada Paweł Januszewski były mistrz Europy w biegu na 400 m przez płotki.

W 2023 r. w każdej lokalizacji Pionki, Ełk, Giżycko, Marki, Inowrocław, Zbąszynek, Zduńska Wola, Pruszków, Bełchatów, Olesno bawiły się i ćwiczyły dzieci ze szkół podstawowych w danym regionie. Każde dziecko otrzymywało koszulkę, wodę i przekąskę. Jedni ruszali się lepiej, inni gorzej, ale w tak dużej grupie da się wyłowić prawdziwe talenty.

– Prowadzący widzą, kto sobie radzi lepiej, a lekkoatletyka jest pod tym względem uczciwa, bo wszystko da się zmierzyć. Tych bardziej sprawnych pytamy, czy już uprawiają sport. Często słyszymy odpowiedzi, że trenują, ale zdarzają się utalentowani uczniowie, którymi jeszcze nikt się nie zajął – wskazuje Sebastian Chmara.

Przy okazji dzieci mogą się przekonać, że warto się zdrowo odżywiać. W czasie zawodów dostają do picia wodę i owoce (np. jabłka, banany, śliwki, co akurat oferuje natura) i mogą przekonać się, że niekoniecznie trzeba brać do plecaka batona i napój energetyczny.

Udostępnij
Łukasz Majchrzyk

Łukasz Majchrzyk