Czy Robert Lewandowski zaczyna karierę patorestauratora? Sprawdzamy
W ostatnim czasie coraz więcej mówi się o tzw. patorestauratorach, którzy nie tylko płacą najniższe stawki swoim pracownikom, ale także ich nie szanują. Bardzo głośno zrobiło się o wielu restauracjach czy kawiarniach, gdy na jednym z kont na Instagramie powstała relacja z wypowiedziami osób, które pracowały w tych miejscach. Być może sam fakt, że patorestauratorzy istnieją nikogo nie zdziwił, ale skala już jak najbardziej. W końcu wiele negatywnych komentarzy padło w stronę kultowych miejsc na gastronomicznej mapie Polski. Tym samym, czy nazywanie Roberta Lewandowskiego patorestauratorem jest na miejscu, ponieważ lokal, którego jest udziałowcem oferuje kucharzom 22 złote netto za godzinę? Nic z tych rzeczy, tak naprawdę stawki proponowane przez NINE's nie są oderwane od rzeczywistości.
Wszelkie tematy związane z pieniędzmi, które dotyczą Roberta Lewandowskiego, zawsze są głośno omawiane na portalach społecznościowych. Nie inaczej było teraz, gdy w sieci pojawiło się ogłoszenie o pracę: – Dołącz do drużyny NINE’s – pierwszej restauracji Roberta Lewandowskiego, otwierającej się w Warzelni na Browarach Warszawskich. Jeśli wyróżnia cię chęć do nauki, sumienność oraz pasja i energia, to strzał w 9! Na ciebie właśnie czekamy.
Aplikować można na cztery stanowiska:
- Kucharz – 22 zł netto za godzinę
- Pomoc kuchenna – 15 zł netto za godzinę
- Kelner – 15 zł netto (+ napiwki) za godzinę
- Barman – 18 zł netto (+ napiwki) za godzinę
Oczywiście największe poruszenie, a wręcz oburzenie wśród internautów wywołały stawki proponowane przez restaurację, której udziałowcem jest napastnik Bayernu Monachium.
Restauracja Roberta Lewandowskiego płaci ochłapy, czy rynkowe stawki?
Jak czytamy na portalu Stefa Biznesu: – Z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń firmy Sedlak&Sedlak wynika, że mediana zarobków w gastronomii w styczniu 2021 r. wynosiła zaledwie 2900 zł brutto. 25 proc. pracowników zarabiało poniżej 2600 zł, a 25 proc. – powyżej 3490 zł. Minimalna stawka godzinowa w 2021 r. osiągnęła poziom 18,30 zł za godzinę brutto, a minimalne wynagrodzenie – 2800 zł, co sugerowałoby, że w przypadku co czwartej osoby przepracowane godziny nie pozwalały uzyskać odpowiednika etatu.
Około 69 proc. pracowników gastronomii stanowiły kobiety, a resztę – mężczyźni. Tylko 30 proc. osób zatrudnionych pracodawca przyznał zniżki na swoje produkty i usługi, 28 proc. deklarowało elastyczny czas pracy, a 13 proc. – benefit w postaci ubezpieczenia na życie lub NNW. Nadal lwia część restauratorów wychodzi z założenia, że pracownicy powinni zadowolić się napiwkami.
Z kolei na portalu wynagrodzeni.pl zamieszczono następujące dane:
Kucharz: Miesięczne wynagrodzenie całkowite (mediana*) na tym stanowisku wynosi 3 480 PLN brutto. Co drugi kucharz otrzymuje pensję od 2 850 PLN do 4 290 PLN. 25% najgorzej wynagradzanych kucharzy zarabia poniżej 2 850 PLN brutto. Na zarobki powyżej 4 290 PLN brutto może liczyć grupa 25% najlepiej opłacanych kucharzy.
Kelner: Miesięczne wynagrodzenie całkowite (mediana*) na tym stanowisku wynosi 3 050 PLN brutto. Co drugi kelner otrzymuje pensję od 2 600 PLN do 3 590 PLN. 25% najgorzej wynagradzanych kelnerów zarabia poniżej 2 600 PLN brutto. Na zarobki powyżej 3 590 PLN brutto może liczyć grupa 25% najlepiej opłacanych kelnerów.
Barman: Miesięczne wynagrodzenie całkowite (mediana*) na tym stanowisku wynosi 3 500 PLN brutto. Co drugi barman otrzymuje pensję od 2 830 PLN do 4 410 PLN. 25% najgorzej wynagradzanych barmanów zarabia poniżej 2 830 PLN brutto. Na zarobki powyżej 4 410 PLN brutto może liczyć grupa 25% najlepiej opłacanych barmanów.
Pomoc kuchenna: Miesięczne wynagrodzenie całkowite (mediana*) na tym stanowisku wynosi 2 900 PLN brutto. Co drugi pomoc kuchenna otrzymuje pensję od 2 600 PLN do 3 490 PLN. 25% najgorzej wynagradzanych pomocy kuchennej zarabia poniżej 2 600 PLN brutto. Na zarobki powyżej 3 490 PLN brutto może liczyć grupa 25% najlepiej opłacanych pomocy kuchennej.
Jak na tym tle wypadają zarobki proponowane przez restaurację reprezentanta Polski:
Kucharz: 3520 złotych netto za cały etat
Kelner: 2400 złotych netto za cały etat + napiwki
Barman: 2880 złotych netto za cały etat + napiwki
Pomoc kuchenna: 2400 złotych netto za cały etat
Rzecz jasna mamy świadomość, że pod nazwą „inne umowy” kryje się umowa zlecenie lub o dzieło, ale to standard w tej branży. Co najważniejsze jednak nawet pomimo tego nie ma tutaj mowy o stawkach, które są poniżej rynkowych. Owszem, część restauratorów płaci więcej, a część mniej. Warto jednak podkreślić, że Nine’s szuka ludzi, którzy nie mają wielkiego doświadczenia, co także wpływa na stawkę.
– Oczywiście chciałbym płacić naszym ludziom jak najwięcej. Przeanalizowaliśmy nasze stawki na rynku, nie są one najniższe, a u nas są to kwoty wyjściowe. Są oczywiście miejsca, które płacą więcej, jednak my stawiamy również na osoby z małym doświadczeniem, które będą przechodzić szkolenia. Ich kompetencje wzrosną, a wraz z tym będą więcej zarabiać…. Okres szkoleń jest oczywiście pełnopłatny i długotrwały. Dajemy szanse wielu osobom, które chcą się uczyć i zdobywać nowe umiejętności – powiedział dla portalu Money Jacek Trybuchowski, jeden ze współwłaścicieli Nine’s.
Jeśli natomiast chodzi o oburzenie, że w ogłoszeniu jest napisane „+ napiwki”, to także standard w polskiej branży gastronomicznej. Ba, nawet dobrze, że jest to napisane, ponieważ nie zawsze jest to oczywiste. A dla kelnerek i barmanów to bardzo istotne, gdyż z napiwków w obleganych lokalach można zainkasować nawet drugą pensję.
Model biznesowy Nine’s
Jacek Trybuchowski zdradził również w rozmowie z Money model biznesowy Nine’s: – To nie będzie ekskluzywna restauracja fine diningowa. Chcemy ją pozycjonować jako casual dining, czyli dostępną niemal dla każdego. Co więcej, NINE’s to nie tylko restauracja, ale także Sports Bar i przestrzeń eventowa. Do dyspozycji gości będą aż 4 poziomy i niemal 1400m2. Oczekujemy dużego ruchu dzięki między innymi dostępnym cenom i profesjonalnemu serwisowi. Dlatego nie chcemy zawyżać cen, a przyjęte przez nas stawki są aktualnie na progu opłacalności.
W restauracji zatrudnionych będzie około 100 osób, z czego około 70 będą stanowili kucharze, kelnerki, barmani, a także pomoc kuchenna. I właśnie na ich utrzymanie będzie wydawana znaczna część przychodów: – To będzie stanowiło od 35 do 37 proc. przychodów naszej działalności. Liczymy koszty na poziomie progu rentowności. Jednak tak się wychowałem i tak będzie w naszej restauracji, że zyskiem będziemy się dzielić. Docelowo chciałbym, aby było to 15-30 procent podstawy wynagrodzenia. Pracownicy będą mieli zapewnione premie, gdy tylko restauracja zacznie zarabiać. Nawet od pierwszego miesiąca – zapewnił Trybuchowski
Jeden ze współwłaścicieli lokalu dodał również, że jeśli zatrudnione zostaną osoby z doświadczeniem, stawki będą wyższe od samego początku. Oczywiście ktoś może nie wierzyć Trybuchowskiemu, że będą premie, wyższe stawki dla ludzi z doświadczeniem, ale trudno nie zgodzić się z jednym, iż każdy racjonalny biznesmen na początku nie szarżuje ze stawkami dla pracowników. Maksymalnie ustawia je na progu rentowności, co i tak z czysto biznesowego punktu nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Argument, że Robert Lewandowski powinien płacić ludziom stawki większe niż rynkowe, gdyż jest bogaty, należy uznać za absurdalny. Dla przykładu spójrzmy na właścicieli największych sieci gastronomicznych na świecie, którzy są znacznie bogatszymi ludźmi od napastnika Bayernu Monachium, a bywa że płacą mniej, niż Nine’s proponuje na start.
„Robert Lewandowski firmuje restaurację amatorów”?
Padały i takie oskarżenia, ponieważ jak to możliwe, że Nine’s chce zatrudnić ludzi bez doświadczenia. Przede wszystkim w tym ogłoszeniu szuka takich osób, co nie wyklucza, że pracowników z wyższego szczebla ma już dogadanych. Nikt bowiem nie kompletuje kadry 100 osób w lokalu gastronomicznym z samych fachowców.
Z całą pewnością Nine’s musi zatrudnić około 10 kucharzy, a nad nimi będzie szef kuchni, który często przez internautów był właśnie mylony ze zwykłym kucharzem. Jak widać szefa kuchni – przynajmniej na razie – restauracja Lewandowskiego nie poszukuje na otwartym rynku, co może sugerować, że już taką osobę znalazła. I tutaj zarobki z całą pewnością będą oscylowały w okolicach 10 000 złotych, a może nawet większych. Rzecz jasna w tym przypadku także wiele zależy od doświadczenia i umiejętności.
Sami kucharze, w tego typu miejscach, czy m.in. hotelach, także dzielą się na śniadaniowych, czy obiadowych. Na każdym z tych stanowisk potrzeba większych lub mniejszych umiejętności. Trzeba jednak pamiętać, że kucharz nie jest tym samym, co szef kuchni.
Patorestauratorzy w Polsce – mit czy kit?
– W gastronomii pracuję od kilku lat. Niestety istnieje coś takiego jak patorestauratorzy i wcale nie jest to promil. Miałem okazję pracować w restauracjach i kawiarniach o różnym standardzie w wielu miastach w Polsce. Od nadmorskich w sezonie do kultowych w miastach wojewódzkich. Zazwyczaj restauracje na kelnerów, czy barmanów szukają studentów do 26 roku życia, ponieważ nie muszą im wówczas płacić ubezpieczenia. Poza tym bardzo często wpisuje się najniższą możliwą kwotę na umowę, a resztę płaci pod stołem. Niestety to standard w branży i jak ktoś słyszy o takich warunkach, to nawet się nie oburza – mówi nam osoba, która pracowała w branży gastronomicznej na stanowiskach kelner i kucharz.
– Mam wielu znajomych kucharzy, którzy pracują w naprawdę dobry restauracjach i wcale nie zarabiają dużo. Zarobki proponowane dla kucharzy w Nine’s nie są powalające, ale trudno też mówić, żeby były uwłaczające. Raczej są normalne. Kelnerzy i barmani w takim miejscu z całą pewnością będą mieli duży dodatek w postaci napiwków, bo właśnie w takich knajpach dostaje się ich najwięcej – dodaje nasz rozmówca.
Podsumowując o Nine’s nie można mówić jak o patorestauracji, gdyż stawki i warunki jakie proponuje są rynkowe. Temat został rozdmuchany, ponieważ Robert Lewandowski nie tylko jest bogatym człowiekiem, ale także znanym. Dla wielu to być może szok, ale nie jest to równoznaczne z tym, iż powinien w każdym biznesie, w który inwestuje, przepłacać na pensję dla kadry pracowniczej. Pomijając już fakt, że zapewne nie uczestniczył w procesie ustalania stawek dla pracowników Nine’s.