Marketingowe oblicze „Trenuj z Krzychem”
Krzysztof Golonka pokazał się szerszej publiczności w 2009 roku podczas występu w programie "Mam talent". Nikt jednak nie spodziewał się, że tak świetnie rozwinie się marketingowo na przestrzeni kilku lat.
Na samym początku warto podkreslic, ze popularność Golonki (autor "Trenuj z Krzychem") nie wzięła się znikąd. Zanim zaczął istnieć marketingowo był wybitnym zawodnikiem we freestylu osiągając świetne wyniki m.in.:
– Mistrzostwo Świata "The Best Freestyle Football Show" Praga 2011,
– 1. miejsce "Trickmasters- Most Original Award,
– finał Światowego Turnieju Freestyle- Amsterdam.
Jako marka Krzysztof Golonka zaczął funkcjonować w 2012 roku, kiedy podczas polsko-ukraińskiego Euro mógł zaprezentować swój talent na każdym stadionie podczas spotkań.
Popularność na YouTube zaczała się od filmiku, w którym zamyka swój garaż pięknym strzałem.
Po czym rozpoczął się cykl filmów promujących umiejętności Krzysztofa, gdzie m.in pokazywał najpopularniejsze triki znanych piłkarzy czy zapraszał innych YouTuberów do swojego kanału. W chwili obecnej kanał posiada ponad 600 tys. subskrybentów, a filmiki w sumie zostały obejrzane przeszło 75 mln razy (wg. raportu Sotrender z lipca), których zdobył w nieco ponad 2 lata (kanał istnieje od 2007roku, dopiero w 2014 zaczęły pojawiać się stałe cykle – przyp.) co sprawia, że znajduje się na 1. miejscu jeśli chodzi o kanały sportowe w naszym kraju (wg. Sotrender z lipca). Z kolei fanpage obserwuje ponad 300 tysięcy użytkowników Facebooka.
Jak wykorzystać tak świetne wyniki w social mediach? Trenuj z Krzychem ma na to świetny sposób.
Po pierwsze – współpraca z markami. O takiej kooperacji pisałem już w jednym z poprzednich postów (czytaj więcej >>). Oprócz Coca-Coli na podobny ruch zdecydował się BZ WBK Bank Zachodni, gdzie do działań został zaproszony m.in Mateusz Borek czy Anna Lewandowska.
Po drugie – wydanie książki. 17 sierpnia nakładem wydawnictwa “Znak” pojawiła się pozycja wydawnicza ”Trenuj z Krzychem. Graj jak najlepsi piłkarze świata“. Szczerze przyznaję, że jestem nieco tym zaskoczony. Natomiast należy się spodziewać w niedalekiej perspektywie kolejnych publikacji osób znanych z YouTube, a Krzysztof Golonka jest jednym z pierwszych takich autorów. Ruch ten uważam za całkiem słuszny, tego typu publikacja z pewnością dotrze do młodych odbiorców kanału, którzy będą chcieli zgłębiać tajniki sztuki freestylu jednocześnie zachęcając do czytania. Duży plus.
Po trzecie – produkt. Piłka BallOn na rynku zagości już 1 września. Będzie to przełomowy wyrób dla entuzjastów freestylu. Jak pisze sam autor na swoim fanpage: “Od pierwszego dnia projektu TRENUJzKRZYCHEM, marzyłem by stworzyć produkt – specjalną piłkę, która dzięki użytym materiałom pozwoli Wam na możliwie najprostsze przyswajanie nowych trików jak i najlepsze panowanie nad swoimi technicznymi umiejętnościami.”
Czyli marzenia się spełniają. Tym działaniem nie jestem zaskoczony, zdecydowanie należało się takiego bądź podobnego ruchu spodziewać. Efekt pracy jest zdecydowanie innowacyjny, o czym świadczy chociażby nietypowy rozmiar 4.5. Więcej o samej piłce przeczytacie TUTAJ.
Freestyle to niby nic wielkiego, niby niewielka szansa na popularność. Ale jak pokazuje Krzysztof Golonka – ciężka praca i odpowiednie planowanie działań pozwala osiągnąć sukces. Z niecierpliwością czekam, co będzie następne. Co wy myślicie o działaniach “Trenuj z Krzychem”? Czego się spodziewać następnym razem? Czekam na Wasze opinie.