Trudna droga MMA na olimpijskie salony
Temat wprowadzenia mieszanych sztuk walki na igrzyska olimpijskie przewijał się przez świat MMA wielokrotnie.
Na początku 2014 roku pojawiła się nawet informacja, w której były mistrz UFC Randy Couture stwierdził, że ponad 30 krajów podpisało petycję dotyczącą uwzględnienia wszechstylowej walki wręcz na olimpiadzie. Niestety nie podano żadnych konkretów dotyczących krajów i samej petycji. W jednym z wywiadów honorowy prezes World Mixed Martial Arts Association Fedor Emelianenko powiedział, że wprowadzenie MMA na igrzyska olimpijskie, to główny cel WMMAA. I faktycznie, również na stronie tej organizacji można znaleźć taką informację. Ten sam cel stawia przed sobą International Mixed Martial Arts Federation. Na jakim zatem etapie dołączenie do grona sportów olimpijskich jest MMA?
Większość wypowiedzi zawodników lub promotorów dotyczących olimpijskiego tematu zazwyczaj ogranicza się do podkreślenia tego, jak ważnym i wartościowym przedsięwzięciem byłoby pojawienie się MMA na olimpiadzie. Czasami ciekawe, czasami dyplomatyczne opinie nie niosą niestety za sobą żadnych konkretów. Gdy zadałem pytanie UFC, o to, jak aktualnie zapatruje się na tę sprawę, ustami dyrektora generalnego na Europę, Bliski Wschód i Afrykę Garrego Cooka otrzymałem następującą odpowiedź:
Sztuki walki są częścią ruchu olimpijskiego od wielu lat, a zapasy jednym z jego fundamentów. MMA to połączenie różnych sportów walki, z czego 4 są reprezentowane na igrzyskach. Z biegiem czasu obserwujemy pojawia się na olimpiadzie nowych, współczesnych dyscyplin jak: snowboard czy surfing. Chciałbym wierzyć, że to fani zdecydują i że wraz z popularnością UFC wszystko pójdzie szybciej niż nam się początkowo wydawało.
Niewiele zatem możemy dowiedzieć się od włodarzy największej organizacji MMA na świecie. Trudno też powiedzieć, jaki ostatecznie efekt przyniosłoby prywatnej firmie, jaką jest UFC, pojawienie się wszechstylowej walki wręcz na olimpiadzie. Sądząc jednak po wypowiedziach osób związanych z amerykańskim gigantem nie wydaje się, aby zajmowano się tam szczególnie lobbowaniem na rzecz sprawy olimpijskiej.
Skoro jednak wszyscy mówią o tym, że chcieliby ujrzeć MMA na olimpiadzie, a dwie organizacje (WMMAA i IMMAF) stawiają sobie za cel główny wprowadzenie dyscypliny na olimpijskie salony, zapewne najlepszym źródłem wiedzy w tym temacie może być sam Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Sprawdzanie zacząłem jednak od naszego kraju. Niestety rzecznik prasowy Polskiego Komitetu Olimpijskiego Henryk Urbaś nie miałem dla mnie dobrych informacji:
Tego tematu w aspekcie olimpijskim jako takiego nie ma. Z szacunkiem odnosimy się do różnych sportów nieolimpijskich, czego potwierdzeniem nasze wsparcie dla wrocławskich World Games 2017. O jakichkolwiek rozmowach nt. MMA niczego mi nie wiadomo. Nie mamy też informacji na ten temat z MKOl.
World Games, o której wspomniał Henryk Urbaś, to największa na świecie impreza sportowa, na której można oglądać dyscypliny nieolimpijskie. Próżno jednak szukać na niej mieszane sztuki walki.
Choć informacje z PKOl nie napawały optymizmem, postanowiłem jednak sprawdzić czy MKOl nie posiada może szerszej wiedz w zakresie. Andrew Mitchell z biura prasowego MKOl potwierdził jednak słowa Henryka Urbasia:
Dyscyplina sportu jaką jest MMA nie jest jeszcze uznawana przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Zgodnie z informacjami jakie posiadamy, przedstawiciele MMA nigdy nie składali wniosku o uznanie tej dyscypliny przez MKOl. Aby dana dyscyplina stała się dyscypliną olimpijską, konieczne jest uprzednie złożenie wniosku o przyznanie statusu dyscypliny uznanej przez MKOl. W tym celu federacja międzynarodowa reprezentująca dyscyplinę musi wypełnić wymogi Karty Olimpijskiej.
Wspomniana Karta Olimpijska stanowi, że: MKOl może uznać za międzynarodowe federacje międzynarodowe pozarządowe organizacje zarządzające jednym lub kilkoma sportami na szczeblu światowym i obejmujące organizacje kierujące takimi sportami na szczeblu krajowym. Statut, sposób postępowania i działalność międzynarodowych federacji w ruchu olimpijskim muszą być zgodne z Kartą Olimpijską, łącznie z przyjęciem i wdrażaniem Światowego Kodeksu Antydopingowego.
Obecnie MKOl uznaje 35 dyscyplin sportowych: sporty lotnicze, alpinizm, sporty motorowe, bandy, baseball/softball, gry bilardowe, bowls, brydż, bieg na orientację, krykiet, taniec sportowy, latający dysk (frisbee), szachy, wspinaczka sportowa, futbol amerykański, karate, korfball, przeciąganie liny, sport motocyklowy, port motorowodny, netball, pelota, polo, kręgle, racquetball, sporty wrotkarskie, ratownictwo wodne, skiaplinizm, narciarstwo wodne i wakeboarding, squash, sporty podwodne, sumo, surfing, unihokej i wushu.
Po uznaniu przez MKOl, możliwe jest złożenie wniosku o uwzględnienie danej dyscypliny olimpijskiej w programie igrzysk. Jak widać lista jest pokaźna i znajdują się na niej dyscypliny, które swoją popularnością raczej nie dorównują MMA. Są jednak na niej również dyscypliny o zdecydowanie dłuższej historii niż mieszane sztuki walki, którym do dziś nie udało się pojawić na igrzyskach. Jak zatem wygląda sam proces ubiegania się o dopuszczenie dyscypliny do igrzysk?
Program olimpijski jest systematycznie analizowany po każdych igrzyskach w celu jego dopasowania do aktualnych trendów i gustów wszystkich pokoleń – wyjaśnia Andrew Mitchell. – Poczyniono już ogromne starania, aby tak zmodyfikować igrzyska olimpijskie, by podążały za najnowszymi trendami i zmianami zachodzącymi w światowym sporcie. I to właśnie w trakcie opisanego procesu oceny, rozważa się możliwość uwzględniania w programie igrzysk ubiegających się o to dyscyplin. Należy tu wziąć pod uwagę, że sporty ubiegające się o włączenie do programu oceniane są na podstawie określonego zestawu kryteriów opierających się na ośmiu elementach:
1. Informacje ogólne
2. Struktura zarządcza
3. Historia i tradycja
4. Uniwersalność
5. Popularność
6. Sportowcy
7. Rozwój Federacji Międzynarodowej
8. Dane finansowe
Skąd MKOl czerpie tak szczegółową wiedzę o dane dyscyplinie? Każda federacja reprezentująca daną dyscyplinę proszona jest o przesłanie szczegółowych informacji dotyczących wszystkich powyższych punktów.
Wracamy zatem do punktu wyjścia, czyli dwóch organizacji, o których pisałem na początku: World Mixed Martial Arts Association i International Mixed Martial Arts Federation. Niestety ani jedna, ani druga nie odniosły się do moich pytań dotyczących starań o wprowadzenie MMA na igrzyska. Na stronach obu organizacji można przeczytać, że zajmują się one tym, aby MMA stało się, najpierw na poziomie narodowym, sportem oficjalnym i podlegającym regulacjom. Pracują również nad tym, aby otrzymać pełne członkostwo w organizacji SportAccord, która jest stowarzyszeniem, gromadzącym wszystkie olimpijskie i nieolimpijskie międzynarodowe federacje sportowe. Dopiero po akceptacji MMA przez SportAccord będzie można wejść na formalną drogę akceptacji przez MKOl. Otrzymanie jednak pełnego członkostwa w SportAccord, jest równie trudne i wymagające, co przejście wszystkich procedur w MKOl. Niestety biuro prasowe SportAccord również nie odniosło się do moich pytań dotyczących mieszanych sztuk walki. Trudno zatem powiedzieć, na jakim etapie znajduje się tam sprawa MMA.
Andrew Mitchell z MKOl powiedział, że: ewentualne zmiany w Programie Igrzysk Olimpijskich są obecnie przedmiotem rozmów, jako element programu Agenda Olimpijska 2020, strategicznej mapy drogowej dalszego rozwoju Ruchu Olimpijskiego. Wygląda jednak na to, że dla MMA nie ma to aktualnie większego znaczenia, ponieważ droga do MKOl jest jeszcze bardzo długa i wymagająca, a wszystko wskazuje na to, że tak naprawdę nikt na nią jeszcze nie wstąpił.