Dlaczego Tour de Pologne odnosi sukces?

I trudno mówić o choćby najmniejszej roli przypadku, ponieważ udało się stworzyć „kompletny” produkt.

 

Tegoroczny wyścig był już 71. edycją, ale przełomowe zmiany nastąpiły w 1993 roku, kiedy organizatorem TdP został Czesław Lang. Dziś postrzegany jest jako człowiek-instytucja, co znajduje pełne uzasadnienie. Przejmując odpowiedzialność za TdP przygotował długofalową wizję, dzięki czemu następowała profesjonalizacja wydarzenia i podbijanie jego rangi.

 

Udokumentowaniem właściwie obranej drogi była decyzja z 2005 roku o włączeniu touru do grona elitarnych kolarskich wyścigów. Lang udowodnił, że jest wyśmienitym menedżerem i posiada pierwiastek wizjonerstwa, bowiem TdP nadal znajduje się na fali wznoszącej. Jest też symbolem imprezy i całej dyscypliny w Polsce. Osobisty wizerunek stanowi kartę przetargową w rozmowach z partnerami i pomaga w uzyskaniu prestiżowych patronatów. Lang jest osobą świetnie współpracującą z mediami, potrafiącą inspirować i unikać konfliktów. Jako spójna postać o szeregu pozytywnych cech dodaje wartości organizowanemu przez siebie wydarzeniu.

 

Warto jednak zaznaczyć, że TdP jest niejako wisienką na torcie. Spółka Lang Team zajmuje się w ciągu roku organizacją mniejszych imprez, promujących dyscyplinę i zwiększających rywalizację w polskim peletonie. Dodatkowo nie ogranicza się wyłącznie do kolarstwa szosowego, ale otwiera nowe możliwości odmianom kolarstwa górskiego. Sprawia to, że główna impreza charakteryzuje się świetnym przygotowaniem, czego dowodów nie brakowało w tym roku. Mimo iż jest to potężne przedsięwzięcie logistyczne, udało się ograniczyć w większości przypadków wszelkie utrudnienia w funkcjonowaniu życia w miastach goszczących wyścig. Było to świadectwem zarówno czerpania z doświadczeń z poprzednich lat, jak również odpowiedniej komunikacji z władzami lokalnymi i doborem właściwych współpracowników.

 

TdP mądrze się promuje, a w trakcie kampanii wykazuje szacunek dla swoich partnerów biznesowych. Najlepszym przykładem jest tegoroczny spot, który był emitowany między innymi w trakcie przerw reklamowych podczas najpopularniejszego wyścigu kolarskiego Tour de France w stacji Eurosport. Sponsorzy mają możliwość do skutecznego eksponowania swojego brandu, identyfikując się z określonymi wyróżnieniami podczas wyścigu; np. nazwa sponsora pojawia się w tytule klasyfikacji górskiej czy sprinterskiej. Przypisywana jest do prestiżowych osiągnięć, a zarazem stanowi gwarant reklamy poprzez różne kanały. Wyróżnia się w transmisjach telewizyjnych jak i jest wymieniana w relacjach mediów „pisanych”.

 

Kolejnymi czynnikami przemawiającymi za powodzeniem imprezy są działania angażujące różne grupy. Oczywiście w pierwszej kolejności skierowana jest do zawodowych kolarzy. Jako że wyścig należy do elity, biorą w nim udział najmocniejsze grupy i renomowani zawodnicy. Jest to gratką dla fanów kolarstwa, będących często niedocenianą grupą. Podczas TdP organizowane są wyścigi dla amatorów i dzieci, co jest najlepszą okazją do zyskania nowych sympatyków dyscypliny i dostarczenia niezapomnianych przeżyć. Jest to również zachęta do aktywności fizycznej i integracji przy wspólnym przeżywaniu emocji, będących istotą sportu. Dzięki temu efektywniejsze jest również komunikowanie sponsoringu i wiązanie marek z pozytywnymi odczuciami u konsumentów-uczestników-widzów.

 

 

Ważne jest to, że TdP wybiega poza obszar sportu, nadając sobie miano organizacji oddziałującej na społecznie istotne kwestie. W tym roku jednym z partnerów była Fundacja DKMS, która pomaga w znalezieniu dawcy szpiku do przeszczepu. Całe wyścigi mają dodatkowo “myśl przewodnią”. Tym razem nawiązał do 25. jubileuszu wolnych wyborów, gdzie symbolicznym akcentem było rozpoczęcie inauguracyjnego etapu przez Prezydenta Lecha Wałęsę. W 2013 roku tytułowany był hasłem “Z ziemi włoskiej do Polski, szlakami Jana Pawła II”, nawiązując do osoby wielkiego rodaka jak i wydarzeń historycznych z udziałem polskich legionów we Włoszech.

 

Klamrą jest współpraca pomiędzy TdP a telewizją oraz pomocność mediom, dla których przygotowane zostały dwujęzyczne materiały prasowe. Należy jednocześnie podkreślić, że kompleksowo opracowany “roadbook” został opublikowany na stronie internetowej wyścigu na kilkanaście dni przed wydarzeniem, co z pewnością stanowiło ułatwienie dla przedstawicieli zagranicznych mediów, którzy mogli się przygotować do wizyty w Polsce.

_{Autor prowadzi bloga robertblaszczyk.wordpress.com}