Największym problemem w marketingu nie jest marketing
Jacek Kłosiński z kategorycznym przekazem
Jacek Kłosiński wystąpił w panelu dyskusyjnym w ramach konferencji I Love Marketing & Technology (partnerem medialnym wydarzenia jest portal SportMarketing.pl), podczas którego omówiono, sprawia największe trudności w branży marketingowej. Konstatacja może być zaskakująca.
Zakres tematyczny prelekcji
Żeby marketing działał, nie możemy skupiać się wyłącznie na… marketingu. Jacek Kłosiński, prelegent, opowiedział o rzeczach, które decydują o tym, jakie efekty dają nasze kreacje, lejki i kampanie i które jednocześnie z marketingiem nie mają zbyt wiele wspólnego.
CV mówcy
Jacek Kłosiński zajmuję się w doradztwem i szkoleniami na marketingopanowany.pl. Jako trener pracował m.in. dla Ikea, Orange, Play, Santander, Wedel, Comarch, ING, czy Bayer. Sprzedał ponad 10 000 kursów online, które szczegółowo omawiają tematy marketingowe. Napisał książkę o organizacji pracy „Metoda Tęczówki”. Zdarza mu się prowadzić też zajęcia na uczelniach, w tym na poziomie MBA.
Znaczenie retrospektywy
– Najprostsze narzędzie to retrospektywa, spotykanie się, rozmawianie o projekcie. Trzeba omawiać to, jak należy pracować. Opiszmy to w trzech punktach: MAD (co cię wkurza?), SAD (co cię rozczarowało) i GLAD (Co idzie dobrze?). Tutaj akcentujemy nasze odczucia i wrażenia, jest to szalenie ważna rzecz w retrospektywie. Kluczem jest zatem komunikacja.
Dzielenie uwagi sprawia, że ucieka część koncentracji i czasu. Musimy być tego świadomi. A po rozproszeniu powrót do pełnego skupienia trwa ponad 20 minut. Istotną kwestię umieszczam pod pojęciem notion – chodzi o korzystanie z aplikacji, w której możemy integrować różne obszary marketingu – uważa Jacek Kłosiński.
fot. I Love Marketing & Technology