Najdroższy mundial w historii, czyli Katar w liczbach
Za niespełna miesiąc przeżywać będziemy emocje związane z pierwszymi spotkaniami rozgrywanymi w ramach mistrzostw świata w Katarze. Przed nami mundial równie wyjątkowy co kontrowersyjny. Skalę rozmachu i wątpliwości związanych z najbliższym światowym czempionatem najlepiej ukazują liczby. Z ich pomocą stworzyliśmy krótką zapowiedź tego, co czeka nas już za cztery tygodnie.
60 000
Około 60 tysięcy polskich kibiców wspierać będzie podczas katarskiego mundialu kadrę prowadzoną przez Czesława Michniewicza. Rywalizację na mistrzostwach świata reprezentacja Polski rozpocznie od starcia z Meksykiem. Na trybunach 40-tysięcznego Stadionu 974 w Dosze zasiądzie wówczas 21 822 naszych rodaków. Na równie duże wsparcie biało-czerwoni będą mogli liczyć również w meczu z Arabią Saudyjską, na który polscy kibice zakupili 21 252 wejściówek. Spotkanie odbędzie się na 45-tysięcznym Education City Stadium. Najmniej fanów z naszego kraju obejrzy pojedynek z Argentyną. Mecz ponownie rozegrany zostanie na Stadionie 974, a na trybunach zasiądzie 19 735 Polaków.
Stadion 974 w Dosze
300
Najtańsze wejściówki na mecze fazy grupowej mistrzostw świata w Katarze można było nabyć w cenie około 300 złotych. Koszt najdroższych biletów sięgał natomiast niekiedy nawet 1000 złotych. Nie są to jednak jedyne wydatki, z którymi liczyć muszą się kibice decydujący się na wyjazd do Kataru. Koszt lotu z Warszawy do kraju – organizatora mundialu to przeszło 3000 złotych, natomiast ceny zakwaterowania wahają się w granicach 200 – 1000 złotych za noc.
220 000 000 000
Szacuje się, że całkowity koszt organizacji mistrzostw świata w Katarze wyniesie około 220 miliardów dolarów. Tym samym tegoroczny mundial stanie się najdroższą taką imprezą w historii. Dla porównania, całkowite koszty poniesione w 2018 roku przez Rosję nie przekroczyły 12 miliardów dolarów! Różnica jest kolosalna. Drugim najdroższym mundialem w historii staje się tym samym ten zorganizowany w 2014 roku przez Brazylię. „Kraj Kawy” przeznaczył na przedsięwzięcie 15 miliardów dolarów. Przed 2014 rokiem koszty organizacji mistrzostw świata ani razu nie przekroczyły natomiast 10 miliardów dolarów.
17 000 000 000
Katar szacuje, że organizacja mistrzostw świata zwiększy PKB kraju o około 17 miliardów dolarów. Jest to nieco mniej niż pierwotnie zakładano. Pierwsze szacunkowe dane wskazywały bowiem, że Produkt Krajowy Brutto Kataru wzrośnie o nieco ponad 20 miliardów dolarów. W 2020 roku PKB państwa położonego nad Zatoką Perską wyniosło 146,4 miliarda dolarów, co czyni Katar najbogatszym krajem świata pod względem PKB per capita.
11 600
Liczące 11 600 kilometrów kwadratowych terytorium Kataru zamieszkuje prawie 2,9 miliona osób. Gospodarz tegorocznego mundialu pozostaje tym samym najmniejszym krajem Półwyspu Arabskiego oraz najmniejszym oraz najsłabiej zaludnionym krajem, który kiedykolwiek organizował mistrzostwa świata w piłce nożnej. Szacuje się, że podczas zbliżającego się turnieju Katar będzie przygotowany na przyjęcie mniej więcej 1,2 miliona przyjezdnych kibiców. Liczba sprzedanych wejściówek na mecze katarskiego mundialu sięgnęła natomiast niemal 3 milionów.
79
79% mieszkańców Kataru wyznaje Islam, a sam kraj uważany jest za muzułmański. Fakt, że codzienne życie mieszkańców najmniejszego państwa Półwyspu Arabskiego w ogromnym stopniu podporządkowane jest wierze, od samego początku wywoływał wiele kontrowersji. Władze Kataru oskarżane są bowiem między innymi o prześladowania mniejszości seksualnych, gdyż homoseksualizm karany jest tutaj więzieniem. Wiele wątpliwości budziło również to, że jednym ze sponsorów mistrzostw świata pozostaje niezmiennie marka piwa Budweiser, podczas gdy w Katarze spożywanie napojów alkoholowych jest prawnie zakazane. Ostatecznie organizatorzy zapowiedzieli, że kibice będą mieli możliwość zakupu i spożycia piwa, ale wyłącznie w wyznaczonych strefach i porach dnia.
0
Katar nigdy w historii nie zdołał awansować na mistrzostwa świata. Mundial w 2022 roku będzie więc także dla kraju Półwyspu Arabskiego debiutem na tego rodzaju imprezie. Tym samym po raz pierwszy od 1930 roku organizator mistrzostw świata będzie jednocześnie debiutantem na turnieju.
880 000 000
Kandydatura Kataru jako potencjalnego organizatora mistrzostw świata od samego początku budziła sporo wątpliwości. Jeszcze w 2011 roku światło dzienne ujrzały e-maile, które mogły wskazywać na to, że Katar „kupił” sobie prawo do organizacji mundialu. W 2014 roku „The Sunday Times” poinformował, że Mohamed Bin Hammam zapłacił działaczom łącznie 5 milionów dolarów za wsparcie kandydatury państwa znad Zatoki Perskiej. Kolejne sensacyjne doniesienia sugerowały, że sama FIFA otrzymać miała także 880 milionów dolarów łapówki w zamian za przyznanie praw do organizacji mistrzostw świata Katarowi. Jeszcze w 2014 roku Międzynarodowa Federacja Piłkarska, na czele której stał Sepp Blatter oczyściła Katar z podejrzeń. Niespełna rok później Blatter podjął decyzję o rezygnacji ze swojego stanowiska.
7 000
Przeszło 7 tysięcy osób zginęło pracując przy budowie stadionów oraz infrastruktury na mundial. W przeważającym stopniu chodzi tutaj o pracowników zarobkowych, którzy przybyli na Półwysep Arabski z Azji Południowej. Komitet organizacyjny mistrzostw świata poinformował jednocześnie, że przy budowie siedmiu stadionów śmierć poniosło 37 osób, z czego 34 wypadki zostały sklasyfikowane jako „niezwiązane z pracą”. Według oficjalnych danych opublikowanych przez Katar, w wyniku wypadków przy budowie infrastruktury, zginąć miały więc zaledwie 3 osoby.
86 000
Lusail Stadium to obiekt mogący pomieścić na swoich trybunach 86 tysięcy widzów. Stadion będzie największą z aren zbliżających się mistrzostw świata i trudno dziwić się decyzji organizatorów, że to właśnie na nim rozegrany zostanie finał mundialu. Historia tego obiektu jest jednak dość niespotykana, bowiem na miejsce, w którym ma powstać, wyznaczono miasto, które jeszcze do niedawna… nie istniało. W ramach przygotowań do organizacji mistrzostw świata Katar zdecydował się bowiem na wybudowanie prawdziwego „miasta przyszłości”.
Mateusz Mazur
Więcej Artykuły
Znany dziennikarz odchodzi z TVP po blisko 20 latach
Filip Czyszanowski ostatnie 18 lat przepracował na Woronicza, w social mediach oświadczył, że kończy współpracę z TVP Sport.
