29.04.2022 13:54

Sponsorzy techniczni klubów z Premier League

Wynegocjowanie umowy ze sponsorem technicznym jest dla klubu piłkarskiego jednym z najważniejszych aspektów. Na rynku mamy dwie ogromne firmy, które współpracują z wieloma zespołami. Mowa oczywiście o Nike i Adidasie. Pewne aspiracje mają również takie marki jak Puma czy New Balance. Jak rozkładają się siły tych firm w przypadku Premier League? Czy jesteśmy świadkami dominacji jednej marki? 

Udostępnij
Sponsorzy techniczni klubów z Premier League

Kontrakt na lata

W porównaniu ze sponsorem głównym, który trafia na front koszulki, umowa ze sponsorem technicznym ma nieco inny charakter. Co najważniejsze, przeważnie podpisywana jest na znacznie dłuższy czas. Tym samym klub musi wynegocjować jak najlepsze warunki, gdyż w innym przypadku ostatnie lata współpracy mogą być dla takiego zespołu kompletnie nieopłacalne.

Z reguły funkcjonują dwa rodzaje takiego kontraktu. W pierwszym przypadku, klub ustala ze sponsorem technicznym konkretną kwotę, jaką będzie otrzymywać za rok, niezależnie od wyników sprzedaży koszulek etc. W drugiej wersji zespół uzgadnia roczną kwotę, która jest mniejsza niż w przypadku wynegocjowania stałych warunków, ale jednocześnie zapewnia sobie procent od zysków, jakie otrzymuje firma z tytułu sprzedaży wszystkich produktów danego klubu. Na takich zasadach funkcjonuje m.in. Liverpool oraz Nike.

Podział sił

Przyjrzyjmy się zatem, jakie firmy ubierają kluby z Premier League w kontekście sezonu 2021/2022. Rozkład sił jest następujący:

Nike: Liverpool, Chelsea, Tottenham, Brighton

Adidas: Arsenal, Manchester United, Leicester, Leeds

Puma: Manchester City, Crystal Palace

Umbro: West Ham, Brentford, Burnley

Castore: Wolverhampton, Newcastle

Hummel: Everton, Southampton

Kelme: Watford

Kappa: Aston Villa

Joma: Norwich

Jak widać nie ma dominacji jednej firmy. Zarówno Nike, jak i Adidas mają po cztery kluby. Z tą różnicą, że amerykańskie przedsiębiorstwo współpracuje z trzema klubami zaliczanymi do tzw. wielkiej szóstki, natomiast niemiecka firma ma dwa takie zespoły. Bardzo ważne porozumienie osiągnęła Puma, której udało się podpisać kontrakt z Manchesterem City.

Warto również spojrzeć na Castore, czyli brytyjskiego producenta, który dopiero wkracza w świat sponsoringu w zakresie technicznym. Umowa z Newcastle może przynieść Castore olbrzymie korzyści. Jak wiadomo, zespół z północno-wschodniej Anglii został niedawno przejęty przez Saudyjski Fundusz Inwestycyjny, który ma olbrzymie plany i chce podbić Premier League. Pierwsze efekty już są widoczne, gdyż piłkarze Newcastle wyraźnie poprawili swoją grę i niewykluczone, że w następnym sezonie powalczą o europejskie puchary.

Nie brakuje również takich firm jak Umbro, Hummel, Kappa czy Joma. Pojawiła się także hiszpańska marka Kelme, która jest sponsorem technicznym ekipy Watford.

Trzech z sześciu gigantów w Nike

Amerykańskie przedsiębiorstwo Nike współpracuje aktualnie z czterema angielskimi klubami występującymi w najwyższej klasie rozgrywkowej. Są to Liverpool, Chelsea, Tottenham oraz Brighton. W przypadku „The Reds”, porozumienie nastąpiło w 2019 roku, a umowa weszła w życie od sezonu 2020/2021, gdy skończył się kontrakt Liverpoolu z firmą New Balance.

Klub z Anfield zdecydował się na wariant z mniejszą kwotą podstawową, gdyż mowa o około 30 milionach funtów rocznie, ale jednocześnie zespół zagwarantował sobie procent zysków ze sprzedaży wszystkich produktów związanych z Liverpoolem. Tym sposobem „The Reds” są przekonani, że będą otrzymywać więcej niż przy w przypadku  wcześniejszej umowy z New Balance.

Na tradycyjnych zasadach funkcjonuje z kolei Chelsea, która w 2016 roku podpisała rekordowy kontrakt z Nike, dzięki któremu przez 15 lat zainkasuje 900 milionów funtów. Oznacza to, iż rocznie „The Blues” otrzymują 60 milionów funtów. Wcześniej Chelsea była związana z Adidasem.

Dwa lata później piętnastoletni kontrakt z Nike podpisał Tottenham, który z kolei ma otrzymywać rocznie 30 milionów funtów. To znacznie mniej niż w przypadku Chelsea. Wyraźnie krótszą umowę z amerykańskim przedsiębiorstwem ma natomiast Brighton. Mowa o trzyletnim kontrakcie (2019-2022). W tym przypadku źródła podają różne kwoty. Totalsport twierdzi, że Brighton otrzymuje rocznie 2,5 miliona funtów. Z kolei Sports Payouts informuje o 1,5 miliona funtów.

Cztery kluby związane z Adidasem

Niemieckie przedsiębiorstwo również współpracuje z czterema klubami Premier League. Najważniejszym zespołem jest bez wątpienia Manchester United, który co prawda w ostatnich latach nie notuje satysfakcjonujących wyników sportowych, ale nadal jest jedną z największych marek na świecie i generuje ogromne przychody.

W 2014 roku zespół z Old Trafford podpisał dziesięcioletni kontrakt z Adidasem, na mocy którego otrzyma łącznie 750 milionów funtów, co daje 75 milionów funtów na rok. Oznacza to, iż „Czerwone Diabły” mają nieco korzystniejsze warunki niż Chelsea, choć to „The Blues” mogą pochwalić się największą umową.

Co najważniejsze, Manchester United otrzymuje rocznie większą kwotą i dodatkowo związany jest na krócej ze sponsorem technicznym. W przypadku klubu z Old Trafford ma to swoje plusy oraz minusy. W 2014 roku Manchester United był zaledwie rok po wygraniu mistrzostwa Anglii. Od tego momentu „Czerwone Diabły” zdobyły tylko Puchar Anglii, Puchar Ligi Angielskiej oraz Ligę Europy. Biorąc pod uwagę ambicje klubu, wyniki są rozczarowujące i mogą w pewnym stopniu odbić się na negocjowaniu kolejnej umowy ze sponsorem technicznym. Wszystko zależy od tego, jaką pozycję w Anglii będzie mieć Manchester United pod koniec obowiązywania umowy z Adidasem.

W 2018 roku Adidas podpisał pięcioletni kontrakt z Arsenalem. Jak informował wtedy Evening Standard, klub ze stolicy Anglii zarobi 300 milionów funtów, co daje 60 milionów funtów rocznie. Bez wątpienia jest to bardzo korzystna umowa dla londyńskiego zespołu, który otrzymał dobre pieniądze i jednocześnie nie jest związany wieloletnim porozumieniem.

Na znacznie mniejszej umowie działa ekipa Leicester City, która ma otrzymywać 6 milionów funtów rocznie (źródło Sports Payouts). Korzystniejsze warunki ma natomiast Leeds United, gdyż mowa o 10 milionach funtów rocznie. W tym przypadku trzeba podkreślić, że kontrakt zaczął obowiązywać od 2020 roku, natomiast Leicester rozpoczęło współpracę od 2018 roku.

Manchester City u Pumy

Bardzo ważny kontrakt w 2019 roku podpisała Puma, która zdołała przekonać do współpracy jedną z czołowych angielskich ekip ostatnich lat, czyli Manchester City. Na mocy dziesięcioletniej umowy obowiązującej w latach 2019-2029, ekipa z Etihad Stadium ma otrzymać łącznie 650 milionów funtów, co daje 65 milionów funtów rocznie, czyli nieco lepsze warunki niż w przypadku Chelsea czy Arsenalu.

Wejście Castore

Newcastle oraz Wolverhampton to dwa kluby, które związane są z brytyjską firmą Castore. Warto przede wszystkim przyjrzeć się współpracy z ekipą „Srok”, czyli drużyną Newcastle United. Umowę podpisano w 2021 roku. Jak informuje Sportcal, zespół St James’ Park otrzymuje rocznie 5 milionów funtów. Nie jest to specjalnie korzystna umowa dla klubu. Wystarczy powiedzieć, że przy wcześniejszej umowie z Pumą, Newcastle otrzymywało rocznie 6,5 miliona funtów. Przy prawdopodobnym poprawieniu wyników sportowych klubu, firma Castore może wyciągnąć wiele korzyści wynikających z tej współpracy.

Jeszcze mniejsze pieniądze od Castore otrzymuje Wolverhampton. Total Sportal twierdzi, że rocznie ekipa „Wilków” ma zagwarantowane 3 miliony funtów, co przy pięcioletnim kontrakcie (2021-2025) daje 15 milionów funtów.

Jak jest z Umbro?

Mając na uwadze ostatnie wyniki, najważniejszą współpracą dla Umbro jest umowa z West Hamem, która została przedłużona w czerwcu 2020 roku. Szczegóły tego kontraktu nie są znane. Wcześniej londyński klub otrzymywał rocznie 5 milionów funtów. Można przypuszczać, że nowe porozumienie zagwarantowało West Hamowi nieco lepsze warunki.

W 2019 roku trzyletni kontrakt z Umbro podpisała ekipa Burnley. Wcześniej zespół z Premier League był związany z Pumą i otrzymywał rocznie milionów funtów.


Trudno nie zauważyć przepaści między czołowymi ekipami, a zespołami ze środka czy dolnej części tabeli. Biorąc pod uwagę tzw. wielką szóstkę, warto w najbliższych latach spoglądać na Arsenal, którego umowa z Adidasem obowiązuje do 2023 roku.

Udostępnij
Wojciech Gancarz

Wojciech Gancarz