25.03.2022 13:35

Koniec ery Romana Abramowicza. Co dalej z Chelsea?

Nie bez powodu sprzedaż Chelsea jest jednym z najgorętszych tematów w świecie futbolu. Wiele wskazuje na to, że będziemy świadkami największej transakcji związanej ze zmianą właściciela klubu piłkarskiego. Przez prawie 19 lat Roman Abramowicz budował imperium na Stamford Bridge. Jak pod opieką rosyjskiego oligarchy zmieniał się londyński zespół? Co dalej czeka Chelsea? Czy w ekipie "The Blues" kończą się lata sukcesów i nadejdzie okres przeciętności? 

Udostępnij
Koniec ery Romana Abramowicza. Co dalej z Chelsea?

Zmiana właścicielska w Chelsea wzbudza spore emocje. Wielu sympatyków „The Blues” nie może pogodzić się z faktem, iż Roman Abramowicz przestanie odpowiadać za londyński klub. Rozgoryczenie pojawia się przede wszystkim u kibiców, którzy są najbliżej związani z zespołem, czyli osób mieszkających w Wielkiej Brytanii.

Można zauważyć, że podejście tej grupy do zaistniałej sytuacji jest zupełnie inne niż chociażby w Polsce. Po części jest to całkowicie zrozumiałe, gdyż wydarzenia, jakie mają miejsce na Ukrainie zdecydowanie bardziej dotykają nasz kraj. Trudno jednak przytakiwać na niektóre opinie czy zachowania sympatyków Chelsea. Skandowanie imienia i nazwiska rosyjskiego oligarchy powiązanego z Władimirem Putinem w czasie, gdy Rosja bestialsko atakuje Ukrainę jest całkowicie niedopuszczalne. Podobnie trzeba odnieść się do wszelkich prób obrony Romana Abramowicza, przytaczając tutaj argumenty związane ze wsparciem, jakie okazywał rosyjski oligarcha w czasach pandemii.

Rząd Wielkiej Brytanii podjął słuszną decyzję, zamrażając aktywa Romana Abramowicza i tym samym odbierając mu możliwość kontrolowania sprzedaży Chelsea. Sam Rosjanin zapewne zdawał sobie sprawę, jakie kroki zostaną podjęte w jego stronę. Najpierw przekazał opiekę nad nad klubem członkom Fundacji Chelsea. Okazało się to całkowicie nietrafionym ruchem, gdyż pracownicy, którzy mieli zostać decyzyjni, szybko wycofywali z tego pomysłu. Abramowiczowi nie pozostało nic innego, jak ogłosić sprzedaż klubu.

Rosyjski oligarcha miał z pewnością nadzieję, że symboliczny gest w postaci przekazania zysków ze sprzedaży klubu na ofiary wojny na Ukrainie spowoduje, że rząd Wielkiej Brytanii pozwoli mu nadzorować całą transakcję. Pojawiające się spekulacje o włączeniu do tego obywateli Rosji zapewne nie spodobały się władzy na Wyspach. Ostatecznie wszystkie aktywa rosyjskiego oligarchy w Wielkiej Brytanii zostały zamrożone, a Chelsea znalazła się w bardzo nieciekawej sytuacji, gdyż londyński klub odcięto od właściciela. Nie pozostało nic innego, jak przejść do szybkiego procesu sprzedaży drużyny. O tym jednak za moment. Najpierw warto podsumować sukcesy, a także transakcje, jakie miały miejsce w czasach Romana Abramowicza.

Sukcesy Chelsea w czasach Romana Abramowicza

Zmiana właściciela Chelsea to koniec pewnej ery. W 2003 roku Roman Abramowicz przejął londyński klub i zadeklarował wielkie ambicje związane z ekipą „The Blues”. Jak powiedział, tak zrobił. Lista zdobytych pucharów przez Chelsea za czasów rosyjskiego oligarchy mówi sama za siebie:

  • 5x mistrzostwo Anglii
  • 2x Liga Mistrzów
  • 2x Liga Europy
  • Klubowe Mistrzostwa Świata
  • Superpuchar UEFA
  • 5x Puchar Anglii
  • 3x Puchar Ligi Angielskiej
  • 2x Tarcza Wspólnoty (Superpuchar Anglii)

Od prawie 19 lat sympatycy Chelsea są po prostu przyzwyczajeni do regularnych sukcesów. Rzadko zdarza się, by londyński klub kończył sezon bez pucharu. Jeśli nie idzie w lidze, „The Blues” sięgają po krajowe lub europejskie trofeum. Co sezon Chelsea jest w grze o najważniejsze cele.

Największe transakcje w historii Chelsea

W specjalnym komunikacie informującym o sprzedaży Chelsea, Roman Abramowicz podkreślił, że od początku nie chodziło mu o biznes, a czystą pasję do gry i do klubu. Tutaj również możemy uwierzyć rosyjskiemu oligarsze na słowo. Choć naturalnie Chelsea miewała różne momenty za czasów Abramowicza, to z reguły londyński klub mógł liczyć na wsparcie finansowe swojego właściciela.

Wystarczy przytoczyć sprawozdanie finansowe angielskiego zespołu za rok zakończony w czerwcu 2021. Mowa o stracie w wysokości 173,47 miliona euro. Zarząd nie musiał jednak martwić się wynikami, gdyż klub otrzymał zastrzyk gotówki od Romana Abramowicza, dzięki czemu Chelsea zachowała odpowiednią płynność.

I tutaj mogą leżeć główne obawy sympatyków „The Blues” w kontekście dalszego funkcjonowania klubu. Czy nowy właściciel równie chętnie będzie sięgać głęboko do kieszeni, by zasilić zespół w kryzysowej sytuacji? Choć deklaracje wszystkich zainteresowanych kupnem Chelsea wyglądają na papierze całkiem dobrze, to w praktyce może być zupełnie inaczej, o czym przekonaliśmy się już niejednokrotnie na przykładach innych zespołów.

Druga sprawa to wzmocnienia kadry. Roman Abramowicz co jakiś czas dawał zielone światło w kontekście realizacji wielkich transakcji. Największym transferem w erze rosyjskiego oligarchy jest Romelu Lukaku sprowadzony za kwotę . Chelsea wydała również ogromne pieniądze na takich piłkarzy jak Kai Havertz czy Kepa Arrizabalaga. TOP 10 największych transakcji wygląda następująco:

  1. Romelu Lukaku – 113 milionów euro
  2. Kai Havertz – 80 milionów euro
  3. Kepa Arrizabalaga – 80 milionów euro
  4. Alvaro Morata – 66 milionów euro
  5. Christian Pulisic – 64 miliony euro

Trzeba również pamiętać, że na pewnym etapie budowania swojej pozycji, londyński klub doszedł do takiego momentu, że może również dokonywać wielkich sprzedaży. W tym zakresie „The Blues” wypadają świetnie:

  1. Eden Hazard – 115 milionów euro
  2. Diego Costa – 60 milionów euro
  3. Oscar – 60 milionów euro
  4. David Luiz – 49,5 miliona euro
  5. Juan Mata – 44,73 miliona euro

Chelsea dobrze zbalansowała aspekt kupna oraz sprzedaży zawodników. Było to widoczne przede wszystkim w ubiegłym roku, gdy klub wydał na transfery prawie 122 miliony euro (zdecydowana większość, bo 113 milionów to transfer Lukaku), natomiast zarobił 118 milionów euro dzięki sprzedaży takich graczy, jak Tammy Abraham, Kurt Zouma, Fikayo Tomori czy Davide Zappacosta.

Można przypuszczać, że po zmianie właściciela, Chelsea utrzyma taką politykę transferową. Model biznesowy z pewnością spodoba się nowym zwierzchnikom londyńskiego klubu.

Kto zostanie nowym właścicielem Chelsea?

Wielu sympatyków Chelsea obawia się zmiany właściciela. Spoglądając na to, jak działał Roman Abramowicz przez prawie 19 lat, niepokój jest tutaj całkowicie zrozumiały. Wielkie transfery, brak problemów finansowych w kryzysowych sytuacjach. Chelsea funkcjonowała bez większych zmartwień, gdyż zawsze na samym końcu był Abramowicz, który mógł uregulować wszelkie straty.

Lata budowy klubu zaprocentowały. Chelsea to obecnie wielka marka w świecie futbolu, co oznacza, iż wzbudza ogromne zainteresowanie u inwestorów. W momencie, gdy Roman Abramowicz ogłosił sprzedaż londyńskiej ekipy, wiele podmiotów wyraziło chęć przejęcia klubu. W mediach przewijały się nazwiska z całego świata. Nie zabrakło oczywiście inwestorów z Bliskiej Wschodu czy Stanów Zjednoczonych.

Od kilkunastu dni w angielskich mediach spekuluje się na temat nowego właściciela Chelsea. Wygląda na to, że w końcu poznaliśmy ścisłą grupę, która powalczy o przejęcie zespołu. Są to dwa konsorcja. Jedno z nich kierowane przez Todda Boehly’ego, drugie z kolei przez Sir Martina Broughtona.

Warto zwrócić szczególną uwagę na konsorcjum Boehly’ego. Amerykański biznesmen już kilka lat temu podjął próbę przejęcia zespołu z Premier League. Był zainteresowany kupnem Tottenhamu, a także wystosował pytanie do Romana Abramowicza. Obecność Amerykanina w ścisłym gronie jest zatem całkowicie zrozumiałe.

Boehly ma dość silną grupę wspólników w postaci Jonathana Goldsteina oraz Hansjorga Wyssa. „The Telegraph” twierdzi, iż konsorcjum może błyskawicznie przejąć Chelsea, dzięki czemu klub nie odczuje tak bardzo zmiany właściciela. Najbliższe tygodnie powinny przynieść nam odpowiedź w kontekście londyńskiego klubu.

Udostępnij
Wojciech Gancarz

Wojciech Gancarz