Ile piłki możemy oglądać w Polsce na żywo?
50, 100, a może 150. Która z odpowiedzi jest najbliższa prawdy przy okazji meczów transmitowanych na żywo w polskich telewizjach? Chodzi o ujęcie tygodniowe. Dzisiaj w zasadzie każdego dnia możemy obejrzeć mnóstwo spotkań "live". Wystarczą odpowiednie pakiety telewizyjne i na platformach streamingowych. Wówczas mamy niemal nielimitowany dostęp do meczów wielu lig.
Łukasz Wiśniowski na kanale FootTruck w odcinku ze Zbigniewem Bońkiem stwierdził, że w jeden z weekendów można było obejrzeć ponad 120 meczów w polskich mediach. Chodzi tylko i wyłącznie o piłkę nożną. Kanały różne, platformy także, ale dzisiaj kibic piłkarski jest niemal „atakowany” przez wszystkie ligi. Dzisiaj najważniejszą kwestią jest wybór i selekcja treści.
Sześć dni oglądania meczów bez przerwy
Przejrzeliśmy programy telewizyjne sportowych stacji na tydzień od 13 grudnia do 19 grudnia włącznie. Siedem dni, na które znaleźliśmy łącznie 103 transmisje piłki nożnej na żywo! Podzielmy to według kanałów:
Viaplay: 32
Canal+: 29
Eleven: 23
TVP Sport: 7
Polsat Sport: 6
NSport+: 6
To łącznie 9270 minut meczów. Zakładając, że odliczamy czas przerwy między pierwszą a drugą połową, można siedzieć przed telewizorem niemal sześć i pół dnia ciągiem! Oczywiście to tydzień, w którym nie ma europejskich pucharów, a są kolejki ligowe i pucharowe w środku tygodnia. Mimo wszystko w poprzednie siedem dni, ten wynik byłby jeszcze większy. Wówczas doszłoby 48 meczów europejskich pucharów, a tych ze środka tygodnia usunęlibyśmy może połowę tego!
A przecież swoje zmagania zakończyły dwie polskie ligi. Mowa o drugim i trzecim poziomie. Spotkania I ligi transmitowane przez Polsat to było 9 okazji do obejrzenia meczu w każdy weekend. Trzy z nich trafiały na anteny Polsatu Sport w tradycyjnej telewizji. Pozostałe obecne w platformie Polsat BOX GO. Z kolei II liga jest obecna na platformie Sportize.pl, a jedno spotkanie z kolejki trafiało do TVP Sport. Dodajmy jeszcze transmisje youtubowego kanału „Łączy nas piłka TV” z meczów II ligi, piłki kobiecej oraz Centralnej Ligi Juniorów. To naprawdę ogromny wybór.
Rozdzielone prawa
Dzisiaj kibic, żeby obejrzeć całą dostępną piłkę nożną w telewizji, musi naprawdę solidnie zainwestować. Czasy, gdy prawa były w rękach jednej telewizji, minęły bezpowrotnie. Ba, dzisiaj nawet jedna platforma nie jest w stanie zagwarantować dostępu do wszystkich najważniejszych pozycji. Wielkich graczy charakteryzuje przede wszystkim rywalizacja o prawa do transmisji. Jeśli jesteś telewizją sportową, musisz mieć atrakcyjne prawa. Bez nich, nawet najlepsi dziennikarze i najciekawsze programy publicystyczne tracą jakąkolwiek wartość dla widza.
Co, gdzie i jak?
Viaplay: Bundesliga(1 i 2 oraz kobieca), Premier League kobiet, LaLiga kobiet, Liga Europy, Liga Konferencji Europy
Polsat Sport: Liga Mistrzów, I liga, Puchar Polski, Liga czeska, holenderska i szkocka, Puchar Włoch
Canal+: Ekstraklasa, Premier League, LaLiga, Ligue1
Eleven: LaLiga, Ligue1, Serie A, liga portugalska, FA i EFL Cup, Championship
TVP Sport: Ekstraklasa(jeden mecz w kolejce), II liga(jeden mecz w kolejce), Puchar Króla, Liga Mistrzów(jeden mecz w kolejce)
To oczywiście dość spore koszty dla przeciętnego Kowalskiego. Pisaliśmy już o tym w tekście z 7 lipca tego roku. Dzisiaj licząc rozdzielnie za wszystkie pakiety trzeba byłoby zapłacić około 130 złotych. Canal+ to koszt około 40 złotych, Polsat Sport Premium podobnie, nieco taniej wychodzi Viaplay – 34 – oraz 16 dorzucamy za Eleven. Nie są to małe kwoty, ale też trzeba przyznać, że wielcy gracze także potrafią współpracować. Np. w ten sposób możemy za kwotę 60 złotych wykupić pakiet w ramach Canal+Online. Dzięki niemu możemy mieć dostęp do wszystkich sportowych transmisji Canal+, Eleven Sports oraz dwa kanały Polsatu Sport Premium. Krótko mówiąc zyskujemy niemal wszystko. Pozostaje dokupić pakiet Viaplay i jesteśmy w stanie się zamknąć poniżej 100 złotych z transmisjami wszystkich najważniejszych wydarzeń piłkarskich w polskich telewizjach.
***
Dzisiaj w zasadzie kibic mógłby nie wychodzić z domu. Obejrzenie wszystkich możliwych meczów na żywo lub ewentualnego odtworzenia, to kwestia dni albo i tygodni. A przecież telewizje kupują kolejne prawa. W Polsce mogliśmy lub możemy oglądać coraz więcej egzotyki. Niegdyś Sportklub specjalizował się w piłce latynoskiej. Była liga australijska w Eleven. Azjatycką Ligę Mistrzów można było oglądać w Eurosporcie, podobnie zresztą jak jedną z lig w Indiach! Kluczem jest po prostu odpowiednia selekcja treści. Dlatego najbardziej atrakcyjne są te prawa, które dotyczą produktów premium lub tych lokalnych. Nadal Ekstraklasa jest najchętniej oglądaną ligą w polskich domach, mimo że poziom piłkarski kuleje od lat.