28.06.2019 21:41

Piłkarska forma nie tylko na boisku, czyli kluby w social media

Współczesny futbol to nie tylko emocje na boisku, ale również między innymi szereg działań mających na celu przyciągnięcie uwagi kibiców i budowę szeroko rozumianego klubowego wizerunku.

Jak pokazują badania coraz częściej pierwszym źródłem informacji o danym klubie dla kibica są media społecznościowe. To tam właśnie na nich fani poszukują nowinek związanych klubowym z życiem. Wiadomo także, że kibice chcą wiedzieć o swoich ulubieńcach wszystko. Dlatego też klubowe media wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom zamieszczają w sieci nie tylko to co wiąże się z danym meczem lecz także m.in. relacje z treningów, posty dotyczące sponsorów też oraz inne ciekawostki. Wszystko podane rzecz jasna w dużo lżejszej firmie niż tradycyjne informację prasowe.

Ważniejsze „być” niż „mieć”

Niezwykle szybki rozwój świata mediów społecznościowych wymusza od marketingowców w poszczególnych klubach coraz bardziej kreatywne działania. Samo założenie konta oraz wrzucenia posta raz dziennie zdecydowanie już nie wystarczy. Powoduje to, że jednym z zadań osób odpowiedzialnych za działania w klubowych social mediach jest chociażby to, aby nie tylko utrzymać, ale również zwiększać przywiązanie poszczególnych fanów przy jednoczesnym budowaniu klubowej tożsamości u nowego kibica.

Spóźnialskie „Czerwone Diabły”

Pod tym względem pewnym ewenementem jest ekipa Manchesteru United. Angielski gigant aż do 2013 roku nie istniał w mediach społecznościowych. Jednak od chwili, gdy tylko klub rozpoczął swoją działalność na Twitterze i Facebooku liczba fanów lawinowo zaczęła rosnąć. Na ten moment klub ma już ponad 19 milionów obserwujących na Twitterze i ponad 70 milionów na Facebooku. Taka możliwość prowadzenia szybkiej komunikacji z kibicami z całego świata jest z pewnością dla klubowych władz wręcz na wagę złota.

Polak także potrafi

Dobrym przykładem jak kreatywnie można prowadzić działania marketingowe jest chociażby szczecińska Pogoń, której dział marketingu błyskawicznie zareagował na prośbę od jednej z fanek ,która bardzo chciała, aby po jej zbliżającym się ślubie ją oraz męża przewiozło auto w klubowych barwach. „Podjęliśmy się wyzwania uczynienia wszystkiego, aby ten dzień stał się jeszcze bardziej niepowtarzalny. W tajemnicy przed parą młodą zaczęliśmy snuć scenariusz wydarzenia. Dbaliśmy o to, aby nie dowiedział się o tym nikt spoza wąskiego, klubowego grona. Zaufaliśmy jedynie świadkom pary młodej, aby wspólnie dopracować wszelkie szczegóły” – podawała wówczas oficjalna klubowa strona.

Z resztą osoby odpowiedzialne za akcję poszły jeszcze dalej, ponieważ w rolę szofera wcielił się zawodnik Pogoni – Adam Frączczak, natomiast samo auto zostało zatrzymane na trasie prze klubową maskotkę. Dodatkowa atrakcją była także mini gra dla młodej pary.


Kolejnym pozytywnym przykładem może być również zespół Stali Rzeszów, który z kolei zorganizował ciekawą akcję na Dzień Kobiet. Dwóch zawodników tego klubu – Peter Basista oraz Adrian Ligienza udało się na ulice Rzeszowa oraz do siedzib klubowych sponsorów, aby złożyć najserdeczniejsze życzenia wszystkim paniom oraz zaprosić ich na najbliższe spotkania Stali. Jak nie trudno się domyślić taka forma składania życzeń bardzo przypadła do gustu wszystkim fanom, którzy swój entuzjazm wyrażali chociażby na klubowym Facebooku.

Jak więc widać w prowadzeniu działań wizerunkowych częste piłkarskie powiedzenie „pieniądze nie grają” pasuje jak ulał.

Udostępnij
Bartosz Burzyński

Bartosz Burzyński