Stadion zrujnuje miasto?
Euro 2004 jest do tej pory dla Portugalii ogromnym wysiłkiem finansowym. Dobrym przykładem na to jest stadion w Coimbrze – miasto do tej pory nie zdołało spłacić długów.
Portugalia na stadiony, które gościły najlepszych piłkarzy Europy w 2004 roku wydała 1,1 miliarda euro. Zdaniem ekspertów z 10 powstałych lub zmodernizowanych z tej okazji obiektów jedynie dwa są opłacalne – Estadio da Luz i Estadio Alvalade. Cała reszta wciąga miasta w długi.
Coimbra do tej pory traci na swoim stadionie. Obiekt może pomieścić 30 tysięcy kibiców i jest siedzibą klubu Academica Coimbra. Miasto musi jeszcze spłacić 72 miliony euro długów, które powstały przez stadion. Same odsetki w zeszłym roku wyniosły prawie 250 tysięcy euro.
Wywołany przez stadion deficyt wynosi już 43% wszelkich zobowiązań miasta pomimo tego, że obiekt ten gości czasem reprezentację Portugalii w piłce nożnej czy sławnych muzyków.
Czy nasze stadiony czekać będzie podobny los? Miejmy nadzieję, że nie…