Stadion w Samarze „zatonął”?
Nowe przepisy, które rosyjskie władze wprowadziły, by walczyć z powodziami mogą zniweczyć plany budowy stadionu, który miał być areną Mundialu w 2018 roku.
Krymsk nawiedził ostatnio straszny kataklizm. W mieście tym podczas powodzi zmarł7 172 osoby. To zmusiło władze Rosji do działania. Prezydent Władimir Putin zdecydował więc w dekrecie, że każda nowa budowla wielkopowierzchniowa w pobliżu wody musi powstać co najmniej 8 metrów ponad jej poziomem.
Stadion w Samarze miał zaś powstać na wyspie, którą otaczały dwie rzeki. Malownicze położenie nie spełnia jednak wymogów nowych przepisów. Dlatego też koszt budowy obiektu w tym miejscu wzrósłby aż o 315,8 miliona dolarów! Za taką kwotę można skutecznie zabezpieczyć przed powodzią cały region, więc wydanie jej na jeden obiekt byłoby bezsensowne.
Najprawdopodobniej stadion zostanie więc przeniesiony w pobliże głównej miejskiej autostrady i lotniska – tam dodatkowe zabezpieczenia przeciwpowodziowe nie będą potrzebne.