30.12.2024 11:56

Znani sportowcy i eksperci apelują: „TAK dla sportu, NIE dla agresji i przestępczości”

Nie od dziś wiadomo, że sport potrafi pomóc wyjść z trudnego środowiska i zupełnie zmienić życie. Aby dotrzeć z taką informacją do jak największej liczby odbiorców, zorganizowano kampanię „TAK dla sportu, NIE dla agresji i przestępczości”, która odbyła się przy udziale znanych sportowców oraz ekspertów na terenie kilku polskich miast.

Znani sportowcy i eksperci apelują: „TAK dla sportu, NIE dla agresji i przestępczości”
Autor zdjęcia: HONEST Media Team

Jednym z klubów, do którego dotarła kampania, był kajakarski MKS Czechowice-Dziedzice. To nie przypadek, bowiem młodzi zawodnicy oraz znani wychowankowie śląskiego klubu byli bohaterami filmu promującego kampanię.

Początkowo dzieci przychodzą do naszego klubu, bawią się i uprawiają kajakarstwo rekreacyjne. Jeśli jednak ktoś załapie się na wysoki poziom, to podróżując na zawody, można zwiedzić kawał świata i poznać ciekawych ludzi. Jest o co walczyć – mówił Marek Witkowski, brązowy medalista igrzysk olimpijskich z Sydney z 2000 roku.

Wskazówki kajakarki

Podobnego zdania jest Justyna Iskrzycka, brązowa medalistka igrzysk w Tokio, która jasno obrazuje, jakich wartości życiowych uczy regularne uprawianie sportu.

Na pewno są to systematyczność, wytrwałość, a także konsekwencja w dążeniu do celu, ale też cierpliwość. Na nagrodę trzeba w nim jednak czasami trochę poczekać – zaznaczyła kajakarka.

Wieloma sukcesami może poszczycić się też Marika Popowicz-Drapała, wicemistrzyni Europy w sztafecie 4×100 metrów. Biegaczka ciężko pracowała jednak na ten sukces, a dzięki sumienności w sporcie wielokrotnie stawała na podium najważniejszych imprez.

Ruch i wysiłek fizyczny to niezbędny warunek zdrowia i dobrego samopoczucia. Kształtuje wiele pozytywnych postaw i wnosi takie wartości, które możemy przenieść na życie społeczne czy rodzinne.

– To daje poczucie solidarności, uczy systematyczności i pokory. W sporcie ponosimy porażki, którym stawiamy czoła, pojawiają się coraz to nowe wyzwania – mówiła lekkoatletka, która dodała, że sportowa aktywność obecna była w jej życiu od najmłodszych lat.

Sport dał mi radość życia. Ukształtował mój charakter, dodał pewności siebie i takiej odwagi, że nie ma gór, których nie da się zdobyć.

Przesłanie gracza Wojskowych

Warto podkreślić, że po zaszczepieniu sportowej pasji warto również rozwijać ją dalej w klubie sportowym czy szkółce. Uwagę na to zwraca Wojciech Urbański, piłkarz Legii Warszawa, który pierwsze kroki sportowe stawiał w grupach młodzieżowych KS Harnaś Tymbark.

Mecze przeciwko rówieśnikom wszechstronnie rozwijają, bo sam trening do tego nie wystarczy. Przede wszystkim jednak najważniejsza jest ciężka praca bez wymówek, bo to ona popłaca i daje satysfakcjonujące efekty – przekazał młodym adeptom zaledwie 19-letni piłkarz, który dziś może pochwalić się już dziesięcioma występami w PKO BP Ekstraklasie w barwach stołecznego klubu.

To właśnie w rodzinnej miejscowości Urbańskiego w listopadzie odbył się halowy turniej piłkarski, który był doskonałą formą aktywnego spędzenia czasu. Wyniki oczywiście miały w nim drugorzędne znaczenie, tym bardziej, że wszyscy uczestnicy zostali nagrodzeni za swój wysiłek w identyczny sposób.

Wiele atrakcji

Przygotowano też szereg innych aktywności, pokazujących sport jako ciekawy i atrakcyjny. Warto dodać, że podobna impreza odbyła się w październiku w Chełmku, a tam rywalizacja toczyła się na kilku boiskach równocześnie.

Było super! Grało się fajnie, a na koniec dostaliśmy pamiątkowe medale. Mój na pewno zawiśnie nad łóżkiem. Zdecydowanie warto było tutaj przyjechać – mówili młodzi uczestnicy.

Sama chęć do sportu to nie wszystko. Warto, by dorośli również zachęcili swoje pociechy do sportu. Dlatego zorganizowano specjalne konferencje pod hasłem „Aktywność fizyczna a patologie społeczne”.

W listopadzie w Bielsku-Białej oraz w grudniu w Brzegu Dolnym wielu rodziców mogło posłuchać o pozytywnej energii i motywacji do działania. Dr Tomasz Wilczewski, ekspert w tej dziedzinie, przekazał cenne wskazówki, które… do tej pory nie były dla rodziców oczywiste.

Bodźce, które zewsząd fundujemy dziecku, powodują różne reakcje. Musimy pamiętać, że jako trenerzy czy rodzice wywieramy wpływ na dziecko, które ma zdolność ich odbijania.

Ogromne spustoszenie robi to, co mówimy do dziecka, a w jeszcze większym stopniu jak się zachowujemy. Układ nerwowy młodego człowieka na to wszystko odpowiada. Dlatego tak ważna jest właściwa komunikacja – zauważał dr Wilczewski.

Co pomaga dzieciom?

Prelegent zauważył też, że uczestnictwo w sporcie pomaga uchronić dzieci przed patologiami. Chodzi między innymi o poczucie przynależności do grupy, zdobywanie poczucia uznania, samozadowolenia, spełnienia i wreszcie samodecydowania. Niestety dziś zaledwie 14% dzieci południowej Polski bierze udział w regularnej pozaszkolnej aktywności. Jak to zmienić?

Myślę, że warto zastanowić się nad zmianą systemu rozgrywkowego. Nie powinno się skupiać na celach przewidzianych dla dorosłych, ale na nabywaniu i rozwijaniu kompetencji społecznych. Dopiero w późniejszym wieku następuje przekształcenie umiejętności i wysiłków na kolektywne działanie, które prowadzi do wyniku. Pamiętajmy, że nie ma nic lepszego niż rozwój mózgu, ciała, umysłu i duszy przez uczestnictwo sportowe – opowiadał Tomasz Wilczewski.

Opinia Iwanowa

W Bielsku-Białej w konferencji uczestniczył także znany dziennikarz sportowy Bożydar Iwanow, który także podzielił się swoimi spostrzeżeniami.

Pamiętam czasy mojej młodości i zajęcia wychowania fizycznego, podczas których było sporo zadań przekraczających moje ówczesne możliwości – mówił komentator Polsatu Sport.

Przez to budziły się we mnie strach, obawy i niepewność. Życzyłbym sobie, aby pracą z dziećmi i młodzieżą zajmowali się rzeczywiście fachowcy będący w stanie dostrzec indywidualne predyspozycje danego człowieka. Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka – dodał.

Te zajęcia powinny mieć za zadanie poprawiać sprawność i prowadzone być tak, by każdy czuł się w nich dobrze i pokochał sport. Nie każdy musi być też wybitny w tej dziedzinie, a ważne jest samo zaangażowanie – podkreślał Iwanow.

Kampania „TAK dla sportu, NIE dla agresji i przestępczości” sfinansowana została ze środków Funduszu Sprawiedliwości, którego dysponentem jest Minister Sprawiedliwości.

Udostępnij
Bartłomiej Najtkowski

Bartłomiej Najtkowski