NCS nie ma „władzy”

Okazuje się, że Narodowe Centrum Sportu to jedynie teoretyczny operator Stadionu Narodowego w Warszawie, ponieważ... wciąż nie ma podpisanej umowy!

Udostępnij

$\"\"$
Kontrakt leży sobie spokojnie w Ministerstwie Skarbu i w UOKiK, czekając na wszystkie parafki. Leży tam już od… sierpnia! Dlaczego jest to na rękę urzędnikom? Okazuje się, że do czasu podpisania umowy wszystkie zyski trafiają do ministerstwa finansów!

Oczywiście mimo to, NCS zarządza obiektem, ale z każdej decyzji musi się tłumaczyć, co utrudnia pracę i uniemożliwia sprawne działanie na wolnym rynku.

Na razie wciąż nie wiadomo kiedy dojdzie do podpisania rzeczonej umowy. Póki co NCS pod czujnym okiem urzędników nie może rozwinąć skrzydeł…