23.10.2024 00:40

TSUE wydał wyrok ws. Lassana Diarry. Nowe prawo Bosmana? Komentarze ekspertów

Mamy do czynienia z przełomem jeśli chodzi o kwestie prawne w piłce nożnej?

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w sprawie trwającego od blisko dekady sporu między Lassaną Diarrą a Lokomotiwem Moskwa. TSUE stwierdził, że obowiązujące przepisy Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) dotyczące transferów piłkarzy są niezgodne z prawem UE. W wyroku uwypuklono ograniczenie swobody przemieszczania się. Ponieważ jest to skomplikowana kwestia, o wyjaśnienie poprosiliśmy ekspertów od prawa sportowego.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w sprawie trwającego od blisko dekady sporu między Lassaną Diarrą a Lokomotiwem Moskwa. TSUE stwierdził, że obowiązujące przepisy Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) dotyczące transferów piłkarzy są niezgodne z prawem UE. W wyroku uwypuklono ograniczenie swobody przemieszczania się. Ponieważ jest to skomplikowana kwestia, o wyjaśnienie poprosiliśmy ekspertów od prawa sportowego.

Bartłomiej Najtkowski, SportMarketing.pl: Proszę o wyjaśnienie, czy jest to sprawa bez precedensu, co sprawia, że jest przełomem w piłce nożnej (jeśli nim jest – tego nie rozstrzygam, nie będąc w tej materii ekspertem, niemniej takie głosy często się pojawiają)?

Dariusz Laszczyk, radca prawny, który wspiera prawnie szkółki i kluby piłkarskie, trenerów, zawodników i rodziców młodych zawodników oraz agentów piłkarskich: –  Przede wszystkim trzeba wyjaśnić, że TSUE nie zanegował całego systemu transferowego w piłce nożnej jako takiego, co często pojawia się w komentarzach. Najnowszy wyrok TSUE zakwestionował przepisy FIFA dotyczące: solidarnej odpowiedzialności nowego klubu zawodnika za niezgodne z przepisami rozwiązanie kontraktu przez zawodnika z poprzednim klubem, przepisy dotyczące sankcji sportowych oraz przepisy odmowy wydania ITC zawodnika w przypadku przedwczesnego rozwiązania kontraktu i uznał te przepisy za niezgodne z prawem unijnym. 

Główną zasadą określoną w przepisach FIFA Regulations on the Status and Transfer of Players dotyczącą relacji kontraktowych między klubem piłkarskim, a zawodnikiem jest zasada stabilności kontraktowej. Oznacza to, że w przypadku zawarcia kontraktu powinien on być wykonywany przez obie strony do końca jego obowiązywania, poza sytuacją kiedy obie strony zgodnie postanawiają go wcześniej rozwiązać, a więc np.: w sytuacji transferu. Wyjątkiem jest możliwość jednostronnego rozwiązania kontraktu przez klub lub przez zawodnika i te możliwości są w przepisach bardzo ograniczone i dokładnie określone np.: w sytuacji kiedy klub nie płaci zawodnikowi wynagrodzenia przez co najmniej 2 miesiące to zawodnik z tego powodu jest uprawniony do jednostronnego rozwiązania kontraktu z winy klubu. Tak więc oprócz powyższych sytuacji zarówno klub, jak i zawodnik muszę wywiązywać się z kontraktu do daty jego wygaśnięcia, dzięki czemu zawodnik ma gwarancje pobierania całości wynagrodzenia określonego w kontrakcie, a klub ma możliwość przez okres obowiązywania kontraktu korzystać z usług zawodnika, dzięki czemu łatwiej jest planować długoterminową politykę transferową i dzięki czemu klub ma możliwość zapewnienia stabilności kadry zespołu, co umożliwia nieprzerwaną rywalizacje klubów w rozrywkach piłkarskich.

Zgodnie z obecnymi regulacjami FIFA jeśli zawodnik bez ważnego powodu rozwiąże kontrakt z klubem to musi zapłacić odszkodowanie temu klubowi, a dodatkowo nowy klub które chce zatrudnić zawodnika, na równi z tym zawodnikiem, odpowiada za zapłatę tego odszkodowania, co finalnie powoduje że kluby nie chcą brać ryzyka zatrudniania zawodników mających konfliktową sytuację z poprzednim klubem, jak to miało miejsce właśnie w przypadku Diarry.

W sytuacji kiedy zawodnicy mieliby prawną możliwość rozwiązywania kontraktów piłkarskich w każdym czasie i to bez żadnych sankcji dyscyplinarno – finansowych to cały system planowania przez kluby polityki transferowej, budowania kadr i udziału w rozrywkach musiałby zostać zdefiniowany na nowo.

Trudno sobie bowiem w dzisiejszych realiach prawnych wyobrazić stałą rotację zawodników w trakcie sezonu, czyli np.: sytuacje kiedy dopuszczalne przez prawo byłoby jednostronne rozwiązanie w trakcie sezonu kontraktów bez ważnego powodu przez np.: 10 kluczowych zawodników z kadry jednego zespołu.

Czy zasadne są porównania do słynnej sprawy Bosmana, a może to jednak wyolbrzymianie?

– Trudno dzisiaj przewidzieć jakie będą ostateczne efekty i konsekwencje tej sprawy, ale jeśli rzeczywiście dopuszczona byłaby prawnie w zasadzie niczym nieograniczona rotacja zawodników w trakcie sezonu, to rzeczywiście polityka transferowa i system budowy kadr drużyn musiałby zostać określony na nowo, co byłoby bardzo dużą zmianą w świecie piłkarskim.

Na dzisiaj uważam, że zaktualizowane muszą zostać przez FIFA zasady dotyczące zapłaty odszkodowania przy rozwiązywaniu kontraktów bez uzasadnionej przyczyny (just cause). Łatwiejsza dla zawodników będzie też zmiana klubu, co być może spowoduje spadek kwot transferowych.

W najbardziej radykalnej opcji mielibyśmy koniec dotychczas znanej zasady stabilności kontraktowej i zawodnicy tak jak inni „normalni” pracownicy mogliby w zasadzie w każdym czasie wypowiedzieć kontrakt i bez żadnych dodatkowych konsekwencji związać się z nowym pracodawcą – klubem. W takim przypadku konsekwencje prawne tego wyroku można by porównać ze sprawą Bosmana,

Należy również pamiętać, że jeżeli FIFA zmieni regulacje dotyczące rynku transferowego to  trzeba się spodziewać, że działania podjęte przez FIFA zostaną zaimplementowane także przez PZPN i znajdą one również odbicie na polskim rynku piłkarskim.

Dlaczego TSUE wydał akurat teraz taki wyrok? Czy może pan przywołać więcej przykładów takich sporów prawnych znanych piłkarzy z klubami, które doprowadziły do sądowej batalii? Jeśli tak, kończyły się one dotąd zazwyczaj korzystnie dla klubów?

– Coraz więcej zawodników oraz agentów piłkarskich korzysta na stałe z „opieki” wyspecjalizowanych w prawie sportowym kancelarii prawnych czego efektem jest to, że po pierwsze coraz więcej sporów kierowanych jest do sądu FIFA czy PZPN, a także że coraz większa liczba sporów prawnych rozstrzygalnych na tle wewnętrznych przepisów piłkarskich przenoszona jest do sądownictwa powszechnego, w tym część tych sporów trafia właśnie do TSUE, aby określić czy przepisy FIFA są zgodne z prawem unijnym.

Z innych tego typu batalii sądowych warto dalej śledzić sprawę Superligi, czy sprawę wytoczoną FIFA przez agentów piłkarskich w 2023 roku dotyczącą nowych przepisów Fifa Football Agent Regulations, a także niedawno rozpoczęty przez FIFPro, czyli organizację zawodową zrzeszająca piłkarzy spór przeciwko FIFA dotyczący zbyt intensywnego kalendarza rozgrywek, który uderza w podstawowe dobra czołowych piłkarzy świata.

W 2016 roku Trybunał Arbitrażowy do spraw Sportu uznał, że Diarra ponosi winę za przedwczesne zakończenia współpracy z Lokomotiwem Moskwa. Piłkarz jednak się odwołał, czy TSUE coraz częściej zajmuje się sprawami ze świata futbolu?

– Piłkarski system sądowy w skrócie zbudowany jest w ten sposób, że na poziomie międzynarodowym, czyli jeśli mamy spór zawodnika z jednego kraju z klubem z innego kraju na początku trafia do FIFA, która wydaje decyzje, a jeśli któraś ze stron się nie zgadza z decyzją to może odwołać się właśnie do Trybunału Arbitrażowego do spraw Sporu w Lozannie.

W sprawie Diarry mieliśmy sytuacje kiedy zawodnik pozwał krajową federacje i FIFA przed krajowym sądem powszechnym, który musiał zbadać przepisy FIFA i właśnie ten sąd krajowy powziął wątpliwość co do zgodności przepisów FIFA i prawem UE, w konsekwencji czego skierował w tym zakresie zapytanie do TSUE.

Okazuje się, że coraz częściej przepisy tworzone przez FIFA podważane są właśnie przed krajowymi sądami powszechnymi jako przepisy niezgodne z prawem unii europejskiej i moim zdaniem taki trend będzie narastał. FIFA i federacje krajowe będą miały coraz więcej problemów ze swoimi wewnętrznymi przepisami. Przypomnijmy, że FIFA i PZPN są to prywatne stowarzyszenia i muszą one działać zgodnie z przepisami krajowymi, jak i przepisami unijnymi.

TSUE w sprawie Diarry podważył zgodność przepisów FIFA z unijnym prawem do swobodnego przemieszczania się osób fizycznych oraz z zasadą zachowania konkurencji na rynkach wewnętrznych. Zdaniem TSUE  obecny rynek transferowy ogranicza piłkarzom możliwość zmiany klubu, a co za tym idzie, ogranicza także możliwość pozyskiwania przez kluby zawodników decydujących się na zerwanie kontraktu z poprzednim klubem.

Podobna sytuacja miała miejsce w 2023 roku kiedy w związku ze zmianą przepisów FIFA dotyczącą funkcjonowania rynku agentów piłkarskich (przepisy Fifa Football Agent Regulations) zostały one zaskarżone przez wielu agentów do sądów krajowych jako niezgodne z prawem unijnym między innymi z powodu naruszenia zasady możliwości swobodnego prowadzenia działalności gospodarczej przez agentów. Efektem tego było już częściowe zawieszenie przez FIFA tych przepisów m.in.: w zakresie limitów prowizji jaką mogą pobierać agencji i prawdopodobnie w 2025 roku TSUE w tej sprawie wyda również niekorzystne dla FIFA finalne rozstrzygnięcie.

Tak więc można powiedzieć, że FIFA będąc prywatnym stowarzyszeniem poprzez swoje wewnętrzne regulacje próbuje zbyt mocno zmonopolizować rynek piłki nożnej oraz ograniczyć panujące w nim relacje między klubami, zawodnikami i agentami piłkarskimi, co w konsekwencji prowadzi co zbyt dużej ingerencji FIFA w prawa poszczególnych interesariuszy. Takie działanie jak stwierdza TSUE jest niezgodne z podstawowymi zasadami prawa unijnego, takimi jak swoboda przepływu pracowników, swoboda prowadzenia działalności gospodarczej, aż po pewien monopol i uniemożliwienie konkurencyjności na rynku sportowym jak w przypadku Superligi. 

dr Artur Fal, adwokat, Kancelaria Adwokacka Lex Sport: – W ostatnich dniach Trybunał Sprawiedliwości UE wydał wyrok ws. Lasanna Diarry, w którym zakwestionował zgodność z prawem UE regulacji Regulaminu FIFA ws Statusu i Transferu Zawodników (FIFA RSTP). Pojawia się pytanie, czy jest to rewolucja na miarę „prawa Bosmana” i czy od teraz zawodnicy będą całkowicie swobodnie zmieniać kluby niezależnie od wiążących ich kontraktów?

Lasanna Diarra jest piłkarzem, który w przeszłości grał w takich klubach jak Arsenal, Real Madryt, czy PSG. W dniu 20 sierpnia 2013 r. zawarł on kontrakt na okres czterech lat z Lokomotivem Moskwa.

W dniu 22 sierpnia 2014 r. Lokomotiw Moskwa rozwiązał kontrakt z przyczyn winy zawodnika W dniu 15 września 2014 r. klub ten wystąpił na podstawie art. 22 lit. a) i art. 24 RSTP do FIFA DRC (Dispute Resolution Chamber) o zasądzenie od Diarry zapłaty odszkodowania w wysokości 20 mln EUR z tytułu „rozwiązania umowy bez uzasadnionych przyczyn” w rozumieniu art. 17 FIFA RSTP.

Następnie zawodnik skierował do DRC pozew wzajemny, żądając zasądzenia od Lokomotiwu Moskwa zapłaty zaległego wynagrodzenia oraz odszkodowania w wysokości wynagrodzenia, które byłoby mu należne na mocy tej umowy, gdyby miała ona obowiązywać do końca. Roszczenia Klubu, jak i zawodnika opierały się na regulacji art. 17 FIFA RSTP, który wprowadza odpowiedzialność odszkodowawczą oraz dyscyplinarną za naruszenia stabilności kontraktowej w postaci rozwiązania kontraktu bez uzasadnionej przyczyny.

Zawodnik poszukiwał następnie nowego zawodowego klubu, który byłby gotów go zatrudnić. W ramach tych poszukiwań napotkał trudności wynikające z ciążącego na każdym klubie pozyskującym, ryzyka związanego z tym, że taki klub będzie odpowiadał solidarnie z zawodnikiem za obowiązek zapłaty odszkodowania na mocy art. 17 RSTP. Odszkodowawcza odpowiedzialność solidarna zawodnika oraz klubu pozyskującego zobowiązuje ich w ten sposób, że wierzyciel, czyli w tym wypadku poprzedni klub, może żądać całości lub części świadczenia od obu dłużników łącznie lub od każdego z osobna, a zaspokojenie wierzyciela przez któregokolwiek z dłużników zwalnia pozostałych z długu.

W dniu 19 lutego 2015 r. Sporting du Pays de Charleroi, złożył zawodnikowi ofertę kontraktu, z jednoczesnym zastrzeżeniem, że zatrudnienie to jest obarczone warunkiem, iż klub ten uzyska pisemne i bezwarunkowe potwierdzenie, że nie będzie mógł zostać pociągnięty do solidarnej odpowiedzialności za zapłatę jakiekolwiek odszkodowania, do którego zapłaty na rzecz Lokomotiwu Moskwa mógłby zostać ewentualnie zobowiązany zawodnik.

Pismem z dnia 20 lutego 2015 r. Lasanne Diarra zwrócił się do FIFA i URBSFA (belgijskiej federacji krajowej) w celu uzyskania gwarancji, że art. 17 FIFA RSTP nie będzie miał zastosowania do klubu.

Decyzją z dnia 18 maja 2015 r. FIFA DRC częściowo uwzględniła żądanie Lokomotiwu Moskwa i zasądziła od Lasanne Diarry na rzecz tego klubu odszkodowanie w wysokości 10,5 mln EUR. Po drugie, nie uwzględniła ona wysuwanego przez zawodnika roszczenia wzajemnego. Po trzecie, orzekła, że art. 17 pkt 2 FIFA RSTP, mówiący o solidarnej odpowiedzialności nowego klubu za zapłatę odszkodowania nie będzie miał w przyszłości zastosowania do zawodnika.

Rozpatrując wniesione przez Lasanne Diarrę odwołanie, w dniu 27 maja 2016 r. sportowy sąd arbitrażowy z siedzibą w Lozannie (CAS), utrzymał tę decyzję w mocy.

W dniu 24 lipca 2015 r. Lassane Diarra został zatrudniony przez Olimpique Marsylia.

W dniu 9 grudnia 2015 r. Lassane Diarra wniósł do sądu gospodarczego w Hainaut, pozew o zasądzenie od FIFA i URBSFA odszkodowania w wysokości 6 mln EUR za szkodę, jaką miał ponieść w wyniku zawinionego zachowania tych dwóch organizacji.

Wyrokiem z dnia 19 stycznia 2017 r. sąd ten uznał się za właściwy do rozpoznania powództwa zawodnika i uznał je za zasadne co do zasady. Zasądził on od FIFA i URBSFA na zasadzie in solidum zapłatę na rzecz zawodnika tymczasowej kwoty, odraczając rozpoznanie sprawy w pozostałym zakresie celem umożliwienia stronom rozstrzygnięcia kwestii ustalenia wysokości szkody poniesionej przez Lassane Diarrę w Belgii z powodu zawinionego zachowania tych dwóch organizacji.

FIFA wniosła apelację od tego wyroku do sądu II instancji, który skierował pytanie prawne do Trybunału Sprawiedliwości UE. FIFA podnosiła, iż sąd powszechny jest niewłaściwy do rozpoznania roszczenia zawodnika ze względu na to, że jest ono objęte wyłączną właściwością CAS, lub przynajmniej, że roszczenie to nie podlega jurysdykcji międzynarodowej sądów belgijskich. Posiłkowo FIFA wnosiła o uznanie tego żądania za niedopuszczalne lub, ewentualnie, za bezzasadne. URBSFA przedstawia analogiczne żądania. Sporting du Pays de Charleroi, który z własnej inicjatywy złożył wniosek o dopuszczenie do sprawy w charakterze interwenienta przed sądem odsyłającym, popiera żądania FIFA i URBSFA.

Zawodnik wniósł pozew wzajemny domagając się ustalenia, że art. 17 FIFA RSTP, art. 9 ust. 1 FIFA RSTP naruszają art. 45 i 101 TFUE, a po drugie, solidarnie zasądził od FIFA i URBSFA naprawienie szkody, jaką poniósł w wyniku istnienia i stosowania tych przepisów.

Sąd odsyłający, uznawszy za dopuszczalne zarówno odwołanie FIFA, jak i wniosek o dopuszczenie do sprawy w charakterze interwenienta złożony z własnej inicjatywy przez Sporting du Pays de Charleroi, uznał, po pierwsze, że sąd I instancji prawidłowo uznał się za właściwy do rozpoznania roszczenia w zakresie, w jakim dotyczy ono odszkodowania za szkodę poniesioną przez Zawodnika w Belgii.

W tych okolicznościach sąd odsyłający postanowił zawiesić postępowanie i zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości UE z następującymi pytaniami prejudycjalnymi:

„Czy art. 45 i 101 TFUE należy interpretować w ten sposób, że zakazują one:

–        zasady odpowiedzialności solidarnej zawodnika i klubu chcącego zatrudnić tego zawodnika w zakresie zapłaty odszkodowania należnego klubowi, z którym umowa została rozwiązana bez uzasadnionych przyczyn, ustanowionej w art. 17 pkt 2 RSTP w związku z sankcjami sportowymi przewidzianymi w art. 17 pkt 4 tego regulaminu oraz sankcjami finansowymi przewidzianymi w art. 17 pkt 1 owego regulaminu

–        możliwości niewydawania przez krajowy związek piłki nożnej, do którego należy poprzedni klub zawodnika, ITC, który jest niezbędny do zatrudnienia zawodnika przez nowy klub, jeżeli istnieje spór pomiędzy tym poprzednim klubem a zawodnikiem?”.

Na wstępie należy przypomnieć, że, jak wynika z wyroku ws. Superligi, w zakresie, w jakim uprawianie sportu stanowi działalność gospodarczą, wchodzi ono w zakres przepisów prawa Unii, które mają zastosowanie w przypadku takiej działalności.

Za niezwiązane w jakikolwiek sposób z działalnością gospodarczą można uważać jedynie pewne przepisy szczególne, które z jednej strony zostały przyjęte wyłącznie ze względów o charakterze niegospodarczym, a z drugiej strony dotyczą kwestii związanych jedynie ze sportem jako takim. Dotyczy to w szczególności przepisów związanych z wykluczeniem zawodników zagranicznych ze składu drużyn uczestniczących w rozgrywkach reprezentacyjnych lub przyjmowania kryteriów klasyfikacji stosowanych przy selekcji sportowców do  udziału w zawodach indywidualnych..

Z wyjątkiem wymienionych przepisów szczególnych, przepisy jakie federacje sportowe przyjmują w celu uregulowania pracy lub świadczenia usług przez zawodników zawodowych lub pół zawodowych, czy mówiąc szerzej – przepisy, które choć formalnie nie regulują tej pracy lub tego świadczenia usług, mają bezpośredni wpływ na wspomnianą pracę lub rzeczone świadczenie usług, mogą być objęte art. 45, 49 i 56 TFUE.

Podobnie przepisy przyjęte przez międzynarodowe federacje sportowe podlegają postanowieniom TFUE dotyczącym prawa konkurencji, jeżeli spełnione są przesłanki stosowania owych postanowień.

Tymczasem przepisy będące przedmiotem postępowania głównego nie należą do przepisów, do których można by zastosować wyjątek, o którym mowa powyżej.

Po pierwsze, omawiane przepisy RSTP mają z całą pewnością bezpośredni wpływ na pracę zawodników. I tak, przepisy FIFA RSTP wyroku mają zatem na celu uregulowanie umów o pracę zawodników zawodowych, które określają ich warunki pracy Jeśli chodzi o przepisy odnoszące się do rejestracji zawodników w federacjach krajowych, należy uznać, że mają one bezpośredni wpływ na pracę zawodników, ponieważ ustanawiają określone warunki, od których spełnienia uzależnia się udział tych zawodników w rozgrywkach, stanowiący zasadniczy przedmiot ich działalności gospodarczej. 

W rezultacie przepisy rozpatrywane w postępowaniu głównym wchodzą w zakres stosowania art. 45 i 101 TFUE.

W świetle całości powyższych rozważań na pytanie prejudycjalne w zakresie, w jakim dotyczy ono wykładni art. 45 TFUE, powinno się odpowiedzieć, iż artykuł ten należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie przepisom przyjętym przez federacje, których celem jest w szczególności regulowanie, organizowanie i kontrolowanie piłki nożnej na poziomie światowym i które przewidują:

–  po pierwsze, że zawodnik zawodowy będący stroną kontraktu, któremu przypisuje się rozwiązanie tej umowy bez uzasadnionych przyczyn, i nowy klub, który zatrudnia go w następstwie tego przedterminowego rozwiązania, odpowiadają solidarnie za zapłatę odszkodowania należnego poprzedniemu klubowi, w którym zawodnik ten był zatrudniony, które to odszkodowanie powinno zostać ustalone na podstawie kryteriów, które są nieprecyzyjne lub uznaniowe bądź pozbawione obiektywnego związku z danym stosunkiem pracy, bądź nieproporcjonalne;

– po drugie, w przypadku, gdy zatrudnienie zawodnika zawodowego następuje w okresie chronionym na mocy umowy o pracę, która została przedterminowo rozwiązana, nowy klub podlega sankcji sportowej w postaci zakazu transferowego, chyba że wykaże, iż nie nakłaniał tego zawodnika do przedterminowego rozwiązania tej umowy, oraz

–  po trzecie, że istnienie sporu związanego z tym przedterminowym rozwiązaniem umowy stoi na przeszkodzie temu, aby krajowy związek piłki nożnej, którego członkiem jest poprzedni klub, wydał ITC niezbędny do zarejestrowania zawodnika w nowym klubie, co skutkuje tym, że zawodnik ten nie może uczestniczyć w rozgrywkach piłkarskich w barwach tego nowego klubu,

chyba że zostanie wykazane, iż przepisy, są interpretowane i stosowane na terytorium Unii, nie wykraczają poza to, co jest konieczne do realizacji celu polegającego na zapewnieniu prawidłowości międzyklubowych rozgrywek piłkarskich poprzez zachowanie pewnego stopnia stabilności kadry profesjonalnych klubów piłkarskich.

Na pytanie prejudycjalne w zakresie, w jakim dotyczy ono wykładni art. 101 TFUE dotyczącego zakazu wprowadzania porozumień ograniczających konkurencję na rynku wspólnotowym, powinno się odpowiedzieć, iż artykuł ten należy interpretować w ten sposób, że przepisy przyjęte przez federacje sportowe, których celem jest w szczególności regulowanie, organizowanie i kontrolowanie piłki nożnej na poziomie światowym i które przewidują:

–      po pierwsze, że zawodnik zawodowy będący stroną umowy o pracę, któremu przypisuje się rozwiązanie tej umowy bez uzasadnionych przyczyn, i nowy klub, który zatrudnia go w następstwie tego przedterminowego rozwiązania, odpowiadają solidarnie za zapłatę odszkodowania należnego poprzedniemu klubowi, w którym zawodnik ten był zatrudniony, które to odszkodowanie powinno zostać ustalone na podstawie kryteriów, które są nieprecyzyjne lub uznaniowe bądź pozbawione obiektywnego związku z danym stosunkiem pracy przepisach, bądź nieproporcjonalne;

–      po drugie, w przypadku, gdy zatrudnienie zawodnika zawodowego następuje w okresie chronionym na mocy umowy o pracę, która została przedterminowo rozwiązana, nowy klub podlega sankcji sportowej polegającej zakazie rejestracji nowych zawodników przez określony czas, chyba że wykaże, iż w żaden sposób nie nakłaniał tego zawodnika do przedterminowego rozwiązania umowy, oraz

–      po trzecie, że istnienie sporu związanego z tym przedterminowym rozwiązaniem umowy stoi na przeszkodzie temu, aby krajowy związek piłki nożnej, którego członkiem jest poprzedni klub, wydał ITC niezbędny do zarejestrowania zawodnika w nowym klubie, co skutkuje tym, że zawodnik ten nie może uczestniczyć w rozgrywkach piłkarskich w barwach tego nowego klubu,

stanowią decyzję związku przedsiębiorstw, która jest zakazana na mocy ust. 1 tego artykułu i która może zostać objęta wyłączeniem na podstawie ust. 3 tego artykułu tylko wtedy, gdy za pomocą przekonujących argumentów i dowodów zostanie wykazane, że spełnione zostały wszystkie wymagane w tym celu przesłanki.

Jak wynika z powyższego regulacje art. 17 RSTP zostały uznane za sprzeczne z prawem UE w zakresie w jakim naruszają swobody wynikające z art. 45 i 101 TFUE. Wyrok ten jest niewątpliwie korzystny dla zawodników rozwiązujących kontrakty z klubami, a także dla klubów, które następnie pozyskują takich zawodników. Nałożenie kary finansowej na zawodnika za nieuzasadnione rozwiązanie kontraktu z winy klubu może stanowić ograniczenie wolnej konkurencji i prawa do swobodnego przemieszczania się, zatem może okazać się, że dochodzenie ewentualnego odszkodowania od zawodnika będzie sprzeczne z prawem UE.

Przepisy Traktatu o Funkcjonowaniu UE wprowadzają swobodę przepływu osób oraz pracowników w ramach państw członkowskich UE, a jej ewentualne ograniczenia muszą być uzasadnione i proporcjonalne. W ocenie TSUE obowiązek zapłaty odszkodowania przez zawodnika wraz z solidarną odpowiedzialnością klubu pozyskującego takiego zawodnika stanowią rozwiązania nieproporcjonalne. Przepisy FIFA w ocenie TSUE nie zawierają również kryteriów pozwalających na proporcjonalne ustalenie wysokości tego odszkodowania.

Co to oznacza?

W zakresie konsekwencji wyroku z 4 października 2024 musimy się jeszcze wstrzymać z ostateczną ich oceną. Prawdopodobnie FIFA podejmie działania zmierzające do dostosowania swoich regulacji do tego wyroku, a takie zmiany mogą m. in. obejmować wprowadzenie bardziej precyzyjnych kryteriów ustalania wysokości odszkodowania należnego od zawodnika dla klubu, a także rezygnację z zasady solidarnej odpowiedzialności klubu pozyskującego. Obecnie przed FIFA DRC toczy się wiele postępowań, których przedmiotem jest naruszenie stabilności kontraktowej przez zawodników. Konsekwencją omawianego wyroku może być także zawieszenie tych postępowań do czasu określenia jasnej polityki postępowania. Równocześnie FIFA deklaruje, iż nowe rozwiązania zostaną wypracowane w efekcie dialogu ze wszystkimi zainteresowanymi środowiskami, w tym przedstawicielami klubów i zawodników.

Porównania do sprawy Bosmana są tu po części uzasadnione. Już samo odejście od zasady solidarnej odpowiedzialności będzie stanowić dużą zmianę, która może przyczynić się do większej liczby ruchów transferowych. Ewentualny brak możliwości uzyskiwania przez kluby od zawodników odszkodowań za rozwiązanie kontraktu z winy zawodnika lub nieuzasadnione rozwiązanie kontraktu z winy klubu spowodowałby, że na zawodnikach ciążyłyby wyłącznie sankcje dyscyplinarne. Doprowadziłoby to do pewnego naruszenia zasady stabilności kontraktowej, ponieważ zawodnik z obowiązującą na kilka kolejnych lat umową mógłby jednostronnie rozwiązać kontrakt z winy klubu, pomimo braku posiadania obiektywnego uzasadnienia dla takiego rozwiązania i następnie związać się umową z nowym klubem, a jedyną konsekwencją takiego zachowania byłoby kilkumiesięczne zawieszenie. Wpłynęłoby to również na większą dopuszczalność niedozwolonych zachowań przez zawodników, np. w postaci braku wypełniania obowiązków kontraktowych, ze względu na znaczące ograniczenie sankcji grożących za tego typu zachowania.

Najprawdopodobniej orzeczenie to jednak nie wpłynie diametralnie na ilość odszkodowań wypłacanych przez zawodników na rzecz klubu. TSUE nie stwierdził bowiem, iż sam ten mechanizm jest niezgodny z prawem UE, a wskazał jedynie, iż powinny być określone precyzyjne kryteria pozwalające na ustalenie wysokości tego odszkodowania. Równocześnie kryteria już dziś występujące w RSTP należy uznać za względnie obiektywne, a nawet takie, które być może przy większej aktywności ze strony FIFA w postępowaniu przed TSUE mogłyby zostać uznane za spełniające te kryteria.

Zmiany wymaga na pewno przepis art. 17 ust. 2 RSTP w zakresie w jakim przewiduje solidarną odpowiedzialność klubu pozyskującego za zapłatę odszkodowania. W tym zakresie może to być znacząca zmiana, która pozwoli zawodnikom, po rozwiązaniu kontraktu z klubem, łatwiej znaleźć nowego pracodawcę. W celu zachowania zasady stabilności kontraktowej, wnioskiem de lege ferenda mogłoby być również wprowadzenie do przepisów FIFA mechanizmu weryfikacji zasadności jednostronnego rozwiązania kontraktu, wraz z możliwością unieważnienia tej czynności prawnej przez organy FIFA oraz podniesienie górnej granicy zawieszenia dyscyplinarnego zawodnika, który niesłusznie rozwiązał kontrakt z winy klubu lub dał klubowi uzasadnione powody do rozwiązania umowy z jego winy.

Jan Gospodarczyk, prawnik, ekspert od prawa sportowego: – Obowiązujące przepisy FIFA Regulations on the Status and Transfer of Players (RSTP) stanowią, że zawodnik, który jednostronnie rozwiąże swój kontrakt bez uzasadnionej przyczyny, zobowiązany będzie do zapłaty odszkodowania aktualnemu pracodawcy, a obowiązek zapłaty obejmie również solidarnie nowy klub, zatrudniający takiego zawodnika.

Przepisy te mogą niebawem się zmienić, bowiem w dniu 4 października 2024 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) orzekł, że przepisy FIFA RSTP, utrudniają swobodny przepływ zawodników i konkurencję, co w konsekwencji ogranicza możliwość rozwoju kariery przez zawodników, chcących kontynuować karierę w klubie w państwie członkowskim UE.

Orzeczenie TSUE, prawdopodobnie wymusi na FIFA zmianę zapisów RSTP, tak aby respektowały prawo Unii Europejskiej, co może mieć przełomowe znaczenie dla całego rynku piłkarskiego, na miarę sprawy Jean-Marca Bosmana z 1995 r.

Zmiany te z jednej strony mogą wzmocnić pozycję piłkarzy na rynku transferowym i ułatwić im zmianę klubu, z drugiej zaś strony negatywnie wpłyną na sytuację finansową wielu klubów i ich możliwości zarabiania z transferów. Rynek piłkarski może czekać zatem rewolucja, która wymusi reorganizację funkcjonowania klubów, ich polityki transferowej, jak również zmianę relacji z samymi zawodnikami.

Piotr Podgórski, radca prawny: – Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Diarry może mieć bardzo duże znaczenie dla całego systemu transferowego w futbolu. Początek sporu miał miejsce wtedy, gdy wskutek sporów co do niesatysfakcjonujących piłkarza zarobków, Diarra zmuszony był do opuszczenia klubu Lokomotiw Moskwa.

Wówczas FIFA stwierdziła, że Diarra ma zapłacić wielomilionowe odszkodowanie za zerwanie kontraktu. Piłkarz odwołał się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS). Ten jednak podtrzymał nałożoną na niego karę. Ostatecznie sprawa znalazła się na wokandzie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W wyroku, TSUE wskazało, że FIFA, co prawda, ma prawo do nałożenia na zawodników kar dyscyplinarnych za łamanie umów z klubami, jednakże kary te nie mogą naruszać elementarnych praw zagwarantowanych przez Unię Europejską, w tym zasady swobody przepływu pracowników. Zdaniem TSUE, kara musi być proporcjonalna i nie może prowadzić do sytuacji, w której zawodnik nie może kontynuować swojej kariery.

Trzeba tutaj zwrócić uwagę, że Diarra miał zablokowany transfer do innego klubu. Pomimo złożenia oferty, belgijski klub Charleroi, nie podpisał z piłkarzem kontraktu, z uwagi na obawy co do konieczności zapłaty gigantycznego odszkodowania. Wyrok TSUE może znacząco zmienić sposób rozliczania odszkodowań za zerwanie kontraktów, zwiększając prawa zawodników, choć mówi się, że jego skutki nie będą tak dalekosiężne, jak w przypadku słynnej sprawy Bosmana. Pytanie czy wyrok ten całkowicie zmieni system zarządzania, który przez niektórych uznawany jest za feudalny i antydemokratyczny, wciąż pozostaje zatem otwarte.

fot. Lokomotiv Moskwa – Facebook

Udostępnij
Bartłomiej Najtkowski

Bartłomiej Najtkowski

Reklama