Jan Konikiewicz odchodzi z Discovery. Polscy żużlowcy zostali źle potraktowani
Żaden Polak nie dostał dzikiej karty na Grand Prix 2025, a przedstawiciel naszego kraju w Discovery – Jan Konikiewicz, który poruszał kwestię nominacji dla polskich zawodników na przyszłoroczne GP, złożył rezygnację, gdy nie udało mu się tego przeforsować. Jan Konikiewicz dołączył do Discovery, gdy ta firma została promotorem Grand Prix. Mimo że nie przysługiwało mu […]
Żaden Polak nie dostał dzikiej karty na Grand Prix 2025, a przedstawiciel naszego kraju w Discovery – Jan Konikiewicz, który poruszał kwestię nominacji dla polskich zawodników na przyszłoroczne GP, złożył rezygnację, gdy nie udało mu się tego przeforsować.
Jan Konikiewicz dołączył do Discovery, gdy ta firma została promotorem Grand Prix. Mimo że nie przysługiwało mu prawo głosu, zabiegał o polskie sprawy. Interia.pl przypomina o jego zaangażowaniu: „Rok temu stanął po stronie Bartosza Zmarzlika, gdy ten został wykluczony za brak stroju z logo sponsora cyklu w kwalifikacjach przed turniejem w duńskim Vojens. Teraz trzasnął drzwiami, gdy żaden z polskich zawodników nie dostał dzikiej karty na GP 2025„.
Jan Konikiewicz poza #SGP. Jeden z architektów Discovery w żużlu, ale on sam to sobie chyba wyobrażał inaczej. Iskrzyło już od Vojens 2023 i kevlaru Zmarzlika, po dzikusach na 2025 nastąpił koniec. Wielka szkoda, bo to był jeden z głosów rozsądku w tym śmiesznym cyrku pic.twitter.com/e10Htuo1qS
— Joachim Przybył (@joaprzybyl) October 14, 2024
Afera z Rosjanami
Dariusz Ostafiński podaje: „Teraz jeszcze mamy „zimną wojnę” dotyczącą startu w Grand Prix Rosjan z polskim paszportem. Morris mówi, że to Polacy. W przestrzeni publicznej daje się usłyszeć, że są naciski na PZM, by Artiom Łaguta został zgłoszony do startu w cyklu, jako nasz zawodnik. Władze zdają sobie sprawę, że Łaguta uatrakcyjniłby GP, ale chcą niewygodny temat załatwić naszymi rękami. PZM nie zamierza jednak ustępować”.
fot. X – Joachim Przybył