01.10.2024 10:52

Ekspozycja InPostu w kluczowym momencie hitu Premier League

Od niedawna InPost jest partnerem Newcastle United. W ostatniej kolejce Premier League ekipa z St James’ Park podejmowała obecnego mistrza Anglii i hegemona w XXI wieku na Wyspach, czyli Manchester City. A InPost w ciekawy sposób zaistniał w tym hicie Premier League. W minionej serii gier w Anglii najciekawiej zapowiadało się starcie na Old Trafford, […]

Od niedawna InPost jest partnerem Newcastle United. W ostatniej kolejce Premier League ekipa z St James' Park podejmowała obecnego mistrza Anglii i hegemona w XXI wieku na Wyspach, czyli Manchester City. A InPost w ciekawy sposób zaistniał w tym hicie Premier League.

Od niedawna InPost jest partnerem Newcastle United. W ostatniej kolejce Premier League ekipa z St James’ Park podejmowała obecnego mistrza Anglii i hegemona w XXI wieku na Wyspach, czyli Manchester City. A InPost w ciekawy sposób zaistniał w tym hicie Premier League.

W minionej serii gier w Anglii najciekawiej zapowiadało się starcie na Old Trafford, konfrontacja Manchesteru United z Tottenhamem, co nie zmienia faktu, że w ten weekend gra w najwyższej klasie rozgrywkowej na Wyspach rozpoczęła się nie mniej interesująco w Newcastle, a miejscowy zespół ostatecznie zremisował z faworytem, czyli Manchesterem City. Było to spotkanie zakończone wynikiem 1:1, a Anthony Gordon strzelił gola wyrównującego z rzutu karnego. No właśnie…

Co się działo przed rzutem karnym?

Zanim reprezentant Anglii skutecznie wykonał jedenastkę, na bandzie za bramką Edersona wyświetliła się reklama InPostu. A był to może nawet najbardziej newralgiczny moment tego skądinąd porywającego spotkania. O firmie InPost dowiedzieli się najprawdopodobniej dzięki temu kibice, którzy dotąd mogli o niej nie usłyszeć. Trzeba przyznać, że jest to idealna aktywacja sponsorska.

fot. Jakub Myszkorowski – Linkedin

Udostępnij
Bartłomiej Najtkowski

Bartłomiej Najtkowski