\”Wyjątkowy\” stadion w Zabrzu
Według projektantów nowego stadionu w Zabrzu obiekt ten ma być unikatowy w skali kraju – ma bowiem zarabiać na siebie już od pierwszego dnia działalności.
W trakcie II Europejskiego Kongresu Małych i Średnich Przedsiębiorstw, który odbył się w Katowicach debatowano między innymi nad rentownością stadionów piłkarskich w Polsce. Zastanawiano się nad tym w jaki sposób sprawić, by obiekty te w końcu zaczęły na siebie zarabiać.
Pomysł mają twórcy powstającego w Zabrzu Stadionu im. Ernesta Pohla. Chcą bowiem, by ich obiekt działał podobnie jak ulokowana w Monachium Alianz Arena. Według wstępnych obliczeń 40% przychodów ma być generowane w dni meczowe. Tyle samo ma zapewnić najem powierzchni na stadionie.
– Projektując stadion w Zabrzu wyciągnęliśmy wnioski z obiektów na Euro2012, dlatego w dużym stopniu postawiliśmy na to, by powierzchnie komercyjne, pasaże, tereny inwestycyjne wokół stadionu były dostosowane do oczekiwań przedsiębiorców – zapewniał Marek Szcześniak, który projektował nowy obiekt, który powstaje w Zabrzu.
Zobaczymy czy plany twórców Stadionu im. Ernesta Pohla zostaną zrealizowane i obiekt ten faktycznie będzie stanie sam na siebie zarabiać już od momentu otwarcia. Z pewnością byłoby to duże osiągnięcie. Przypomnijmy bowiem, że utrzymanie Stadionu Narodowego w Warszawie pochłania co miesiąc około 2,5 miliona złotych, a najtańsza z aren powstałych na Euro 2012 kosztuje miesięcznie mniej więcej 500 tysięcy złotych. Jeśli stadion w Zabrzu będzie w stanie wygenerować takie przychody to będzie to sukcesem.