10.09.2024 09:40

Kara dla hokejowego klubu za transparent o „niemieckich obozach śmierci”

Transparent najzagorzalszych kibiców Unii Oświęcim, który nawiązywał do do niemieckich obozów śmierci, odbił się szerokim echem w mediach społecznościowych. Na klub została nałożona kara, czego nie pozostawili bez reakcji fani hokejowego zespołu. Rozgrywany w sobotę, 7 września, mecz Re-Plast Unią Oświęcim z Eisbaren Berlin w ramach drugiej kolejki fazy ligowej hokejowej Ligi Mistrzów nieoczekiwanie przyciągnął […]

Kara dla hokejowego klubu za transparent o „niemieckich obozach śmierci”

Transparent najzagorzalszych kibiców Unii Oświęcim, który nawiązywał do do niemieckich obozów śmierci, odbił się szerokim echem w mediach społecznościowych. Na klub została nałożona kara, czego nie pozostawili bez reakcji fani hokejowego zespołu.

Rozgrywany w sobotę, 7 września, mecz Re-Plast Unią Oświęcim z Eisbaren Berlin w ramach drugiej kolejki fazy ligowej hokejowej Ligi Mistrzów nieoczekiwanie przyciągnął uwagę wielu użytkowników social mediów. Był to efekt transparentu przygotowanego przez sympatyków teamu z województwa małopolskiego. Chodzi o odwołanie do czasów II wojny światowej i działań nazistowskich Niemiec.

Kara za polityczny charakter transparentu

Witamy w naszym mieście. Niemieckie obozy śmierci to wasza największa zbrodnia” – taka treść pojawiła się na transparencie. Władze hokejowej Ligi Mistrzów ukarały klub z Oświęcimia grzywną sięgającą dwóch tysięcy euro za „eksponowanie treści o charakterze politycznym”.

Kibice błyskawicznie przystąpili do zbiórki pieniędzy, by zgromadzić wspomnianą wyżej kwotę. Choć solidarność fanów była niezaprzeczalna, klub wydał komunikat: „Informujemy zarazem, że nałożoną karę 2 tysięcy euro klub pokryje z własnych środków” – czytamy na profilu Unii na Facebooku. Jednak pieniądze zebrane przez kibiców zostaną przeznaczone na zbożny cel – działalność charytatywną.

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=1023189139596997&id=100057177620736&ref=embed_post

fot. Kibice Unii Oświęcim – Facebook

Udostępnij
Bartłomiej Najtkowski

Bartłomiej Najtkowski