Barcelona niebawem ma ogłosić umowę z Nike. To rozwiąże jej problemy?
FC Barcelona jest blisko ogłoszenia historycznej umowy z Nike, która ma obowiązywać 10 lat. Klub w ramach tego dealu otrzyma 90 mln euro rocznie i premię w wysokości 115 mln euro. Obecna umowa daje Barcelonie znacznie mniej, bo 35 mln euro rocznie. Kiedy porozumienie zostanie ogłoszone, Barça powróci do zasady 1:1. Na czym polega zasada […]
FC Barcelona jest blisko ogłoszenia historycznej umowy z Nike, która ma obowiązywać 10 lat. Klub w ramach tego dealu otrzyma 90 mln euro rocznie i premię w wysokości 115 mln euro.
Obecna umowa daje Barcelonie znacznie mniej, bo 35 mln euro rocznie. Kiedy porozumienie zostanie ogłoszone, Barça powróci do zasady 1:1.
Na czym polega zasada 1:1?
Tę kwestię wyjaśnił na portalu fcbarca.com Michał Gajdek, socio Barçy:
„Poprzez „dojście do zasady 1:1” rozumiemy doprowadzenie do sytuacji, w której klub będzie wydawał maksymalnie tyle pieniędzy, ile wynosi wyznaczony mu przez LaLigę limit FFP, czyli przejście z pkt 2 do pkt 1. Dalej jednak nie będzie to oznaczać pełnej swobody na rynku transferowym. Jeżeli bowiem, przykładowo, klub sprzeda jednego z piłkarzy, w wyniku czego jego rzeczywiste wydatki zrównają się z limitem wyznaczonym przez La Ligę, to wprawdzie znajdzie się w „zasadzie 1:1”… ale, aby móc kogokolwiek kupić, najpierw będzie musiał kogoś jeszcze sprzedać (aby ponownie nie przekroczyć limitu)”.
❗️Barça is about to announce a historic deal with Nike for a 10-year renewal, with €90m/year and €115m bonus. The current contract is €35m per year. When it is announced Barça will return to the 1:1 rule.
— @10JoseAlvarez pic.twitter.com/677cf15jTE
— Barça Universal (@BarcaUniversal) August 26, 2024
Dlaczego Barcelonie ta umowa jest potrzebna?
W obecnej sytuacji lukratywna umowa z Nike będzie na wagę złota dla Katalończyków. Aby sobie to uświadomić, wystarczy przypomnieć, że Dani Olmo, nowy gracz Barcy, nie mógł wystąpić w pierwszych dwóch kolejkach ligowych tego sezonu, ponieważ nie został zarejestrowany. W akcie desperacji klub zarządzany przez Joana Laportę musiał pożegnać się z prawdopodobnie swoim najlepszym piłkarzem z poprzedniego sezonu – Ilkayem Guendoganem.
Pomocnik wrócił do Manchesteru City. Jak widać, w Barcelonie wciąć nie ma poczucia stabilności w aspekcie finansów. Optymizmem mogą napawać natomiast kwestie sportowe, zwycięstwo nad Athletikiem po efektownej grze i dobra forma strzelecka Roberta Lewandowskiego na starcie sezonu (ma już w LaLiga trzy gole).
fot. FC Barcelona