Aktualności 23 sierpnia 2024

Mistrz olimpijski uczy się być bohaterem narodowym

autor: Adrian Janiuk
Francuski pływak Leon Marchand, zdobywca czterech złotych medali i jednego brązowego podczas igrzysk w Paryżu, przyznaje, że adaptacja do roli narodowego bohatera i radzenie sobie z rosnącą popularnością nie jest dla niego prosta.

To dla mnie nowa rzeczywistość i nie jest, i nie będzie łatwo. Mam tylko 22 lata. Wszystko zmienia się tak szybko, w ciągu zaledwie tygodnia moje życie obróciło się o 180 stopni. Staram się prowadzić normalne życie. Otaczają mnie dobrzy ludzie, więc wierzę, że to pomoże – powiedział w rozmowie z BFMTV o swoim nowym statusie gwiazdy światowego sportu i narodowego bohatera we Francji.

Marchand zdobył złoto na dystansach 200 m stylem klasycznym oraz 200 m stylem motylkowym, a także na 400 m stylem zmiennym (to jego pierwszy medal olimpijski) oraz na 200 m stylem zmiennym. Na ostatnim dystansie zabrakło mu zaledwie 0,06 sekundy do pobicia rekordu świata. Brązowy medal zdobył w sztafecie 4×100 m stylem zmiennym.

Po swoich sukcesach na olimpijskim basenie, Marchand został okrzyknięty „francuskim Michaelem Phelpsem”. Porównania do słynnego Amerykanina wynikają nie tylko z jego rosnących osiągnięć, ale także z faktu, że jego trenerem jest Bob Bowman, który wcześniej pracował z Phelpsem, pomagając mu zdobyć 28 medali olimpijskich, w tym 23 złote. Marchand trenuje pod jego okiem w USA.

Podczas ceremonii zamknięcia igrzysk Marchand potwierdził swój status gwiazdy francuskiego sportu. To on, ubrany w klasyczny garnitur, podszedł do znicza olimpijskiego w Ogrodach Tuileries, by zapalić lampion, który został przetransportowany na Stade de France na ceremonię zamknięcia.

Wyjątkowy wyczyn Marchanda nie pozostał niezauważony na całym świecie, mimo że 12 innych sportowców zdobyło przynajmniej cztery medale. Tylko on jednak cztery razy stanął na najwyższym stopniu podium. Podczas zamknięcia igrzysk, gdy Marchand znalazł się na płycie Stade de France, wielu sportowców prosiło go o wspólne zdjęcie.

Marchand został również rozpoznany podczas wakacji na Ibizie. Na zaproszenie jednego z najsłynniejszych francuskich DJ-ów i producentów muzycznych, Davida Guetty, wziął udział w jednej z imprez organizowanych przez tego artystę – poinformował portal „voici.fr„.

„Dziękujemy niezwykłemu Leonowi Marchandowi za odwiedzenie nas ostatniej nocy na Ibizie. To dla nas wielki zaszczyt” – napisał David Guetta w mediach społecznościowych.

fot. Pressfocus.pl