Aktualności 17 sierpnia 2024

Niezwykła niespodzianka dla mistrzyni olimpijskiej za sprawą męża

autor: Adrian Janiuk
Tara Davis-Woodhall, amerykańska lekkoatletka, która triumfowała w skoku w dal w Paryżu, doznała ogromnego zaskoczenia po powrocie do domu. Na miejscu czekała na nią niespodzianka zorganizowana przez jej męża, Huntera Woodhalla, który również był w Paryżu w czasie zawodów. Hunter wrócił do Springdale dwa dni wcześniej, aby przygotować imprezę.

Ciekawostką jest fakt, że Hunter wkrótce ponownie poleci do Paryża, gdzie wystartuje w konkurencjach biegowych podczas igrzysk paraolimpijskich. Mimo napiętego grafiku w sierpniu, Hunter znalazł czas, aby zorganizować dla żony niespodziankę. Przed ich domem w Arkansas powiewały amerykańskie flagi, a balony w barwach narodowych dodawały uroku.

Para poznała się w 2017 roku, jeszcze w szkole średniej. Oboje brali udział w igrzyskach olimpijskich w Tokio w 2021 roku, jednak wtedy byli jeszcze narzeczonymi. Tara zajęła wtedy szóste miejsce. W zeszłym roku na mistrzostwach świata w Budapeszcie zdobyła srebrny medal.

25-letnia Tara Davis-Woodhall wygrała w Paryżu, pokonując rywalki, w tym złotą medalistkę z Tokio, Niemkę Malaikę Mihambo (6,98 m) oraz rodaczkę Jasmine Moore (6,96 m). Jako jedyna w konkursie przekroczyła granicę 7 metrów, uzyskując wynik 7,10 m. Po zakończeniu zawodów pobiegła do trybun, aby uściskać męża.

Zdjęcie przedstawiające moment, w którym Hunter gratuluje Tarze na Stade de France, zostało opublikowane na oficjalnym profilu reprezentacji USA na Instagramie z podpisem: „THESE ARE THE MOMENTS”.

Para wzięła ślub w 2022 roku. Hunter, który urodził się z wadą wrodzoną – hemimelią strzałkową, miał amputowane obie nogi w wieku 11 miesięcy. Hemimelia to stan, w którym dochodzi do skrócenia lub niedorozwoju kończyny. Przyczyną może być mutacja genetyczna lub zaburzenia rozwoju płodu.

Igrzyska Paraolimpijskie rozpoczną się w Paryżu 28 sierpnia.

fot. Pressfocus.pl