26.07.2024 00:23

Psy ze Skandynawii pomogą w wyszukiwaniu ładunków wybuchowych na igrzyskach

Psy wojskowe z Danii i Norwegii będą wspierać francuskie służby w wykrywaniu materiałów wybuchowych podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu, obejmując obszary akredytacyjne takie jak miejsca zawodów, wioska olimpijska, hotele i centra prasowe.

Udostępnij
French fans during the mens rugby sevens match between France v USA at the Olympic Games Paris 2024 at Stade de France in Paris, France.  (Andre Ricardo/SPP) (Photo by Andre Ricardo/SPP/Sipa USA)
2024.07.24 Paryz
Igrzyska Olimpijskie Paryz 2024
Rugby siedmioosobowe
Foto Andre Ricardo/SPP/SIPA USA/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!

Na olimpiadę wysyłamy nie tylko 135 sportowców, lecz także te cztery wyjątkowo doświadczone psy wojskowe, wyszkolone do wyszukiwania ładunków wybuchowych o wadze od kilku kilogramów do zaledwie kilku gramów. Są one integralną częścią naszej ekipy olimpijskiej – zaznaczył duński minister obrony Truels Lund Poulsen.

Duńskie psy są szkolone w ośrodku wojskowym Military Working Dog i specjalizują się w wykrywaniu materiałów wybuchowych. Norweskie psy są trenowane w szkole dla psów wojskowych FKSH, założonej w 1953 roku, która ma własny dział hodowli. Każdy z pracujących tam psów posiada rodowód wojskowy, a każda kolejna generacja jest genetycznie coraz lepiej przystosowana do swojej specjalności.

Norweskie psy wyróżniają się, ponieważ norweska armia jako pierwsza i jedyna na świecie wyposaża je w zaawansowany sprzęt komunikacyjny. Kamizelki, które noszą, są nie tylko kuloodporne, ale także wyposażone w liczne czujniki i kamery.

Psy są zdalnie kierowane przez operatora z odległości kilkuset metrów, który na swoim tablecie widzi to, co pies, i wydaje mu polecenia za pomocą czujników i głośników w kamizelce. Mogą też nosić specjalne hełmy, okulary przeciwodłamkowe i kevlarowe ochraniacze na łapy.

Nasze psy to czworonożni komandosi, działający jak żywe drony naziemne. Po wykryciu ładunku wybuchowego, zostawiają na miejscu nadajnik GPS i wracają. Kamizelki posiadają zestawy pierwszej pomocy lub amunicję, które operator może uwolnić, gdy pies dotrze do rannego lub odizolowanego żołnierza – wyjaśnił szef szkoły, Carsten Baekken.

Dodał również, że psy przeszły kilkutygodniowe szkolenie w Paryżu, by zaznajomić się z lokalnymi zapachami, dźwiękami języka francuskiego oraz współpracownikami z Francji.

To zaszczyt zarówno dla nas, jak i dla psów, pracować na największym wydarzeniu sportowym na świecie. Po zakończeniu misji, jak zawsze, otrzymają one wojskowe odznaczenia – oświadczył Baekken.

fot. Pressfocus.pl

Udostępnij
Adrian Janiuk

Adrian Janiuk